Najpierw było zdjęcie, które znalazła kuzynka, a na nim kilku znanych mi księży, ale w zaskakującym zestawieniu osobowym. A tak naprawdę zaczęło się dawno, gdy zauważyłam, że często księża są przenoszeni z parafii w Puszczy Zielonej do parafii w Puszczy Białej i odwrotnie. Albo pochodzą z Kurpi Zielonych i trafią na Białe lub odwrotnie. Stąd pomysł na ten wpis.