W tegorocznej marcowej odsłonie serii SYLWETKI przedstawię Ci znane mi badaczki, które podejmują w swoich działaniach tematy regionalne. Dobrałam je tak, by każda pochodziła z innego regionu i reprezentowała nieco inny temat badań. Zapraszam na serię tekstów o pracy lokalnej badaczki, o tematach, którymi zajmują się moje bohaterki, o trudnościach, z jakimi się spotykają w pracy badawczej. W tym roku w ramach serii #marzecmiesiącemkobiet chcę więcej opowiedzieć o współczesnych badaczkach, które robią niesamowitą robotę, a bywają niedoceniane, niezauważane. Nierzadko jak tematy, które podejmują.
W czwartym odcinku przedstawiam Małgorzatę Jaszczołt. Poznałyśmy się kilka lat temu dzięki deseczce bartnej ze zbiorów Państwowego Muzeum Etnograficznego, w którym Małgosia pracowała. Postanowiła ze mną jako Kurpianką i historyczką skonsultować tropy prowadzące do Puszczy Zielonej. Nie udało się ich potwierdzić. Deseczka wywołała więcej pytań niż dała odpowiedzi. Niemniej tekst powstał, a całe doświadczenie było fascynujące. Wówczas poczułam, że mam do czynienia z wyjątkową badaczką: wnikliwą, wrażliwą, ciekawą świata i ludzi, nieustępliwą.