Kazimiera Józefa Joanna z Rykowskich Kłoczowska (ur. 24 lutego 1859 w Krzynowłodze Wielkiej, zm. 13 września 1929 w Bogdanach Wielkich) to polska ziemianka, dziedziczka Bogdan Wielkich w gminie Chorzele w powiecie przasnyskim, działaczka społeczna i oświatowa. Dziś chcę opowiedzieć jej historię, ale też wytłumaczyć, jak na nią trafiłam i dlaczego się nią zainteresowałam. Nie zdawałam sobie sprawy z jej istnienia, choć jako uczennica liceum w Przasnyszu, poznając kolegów i koleżanki z powiatu, dowiedziałam się, że w Krzynowłodze Wielkiej, Bogdanach Wielkich i Rycicach były dwory ziemiańskie. Wtedy po raz pierwszy o niej usłyszałam.
Na studiach zaczęłam zajmować się historią regionalną. Coraz częściej słyszałam o dworze w Krzynowłodze Wielkiej, także od pochodzącego z tej wsi mojego partnera. Postanowiłam o tym miejscu napisać na blogu: KLIK. W tekście musiałam pojawić się Kazimiera, bo urodziła się w rodowym majątku. Bodaj w 2016 r. dzięki temu tekstowi poznałam potomków Kazimiery: prof. Jerzego Kłoczowskiego, wybitnego mediewistę, jego syna Jana Marię, historyka i tłumacza z języka francuskiego, potem także syna Piotra, historyka literatury. Od profesora dostałam egzemplarz Wspomnień mazowieckiego ziemianina z lat 1897–1951 autorstwa jego ojca, a syna Kazimierzy, Eugeniusza. Zostałam też zaproszona do Bogdan Wielkich, do dworu rodziny Kłoczowskich, który został zbudowany dla Kazimiery, oraz na wydarzenia tu organizowane. Od tamtej pory utrzymuję z Kłoczowskimi serdeczne kontakty.
Uroczystość w Bogdanach Wielkich z okazji 120. rocznicy urodzin Eugeniusza Kłoczowskiego, 2017 r. Fot. Wojciech Ostrowski. Źródło. |
|
Wspomniany tekst na blogu skutkował kontaktem ze strony nowych właścicieli dworu w Krzynowłodze Wielkiej: Jana Dulaka i Anny Gumkowskiej. To kolejna serdeczna znajomość, dzięki której mogłam zajrzeć za kulisy remontu dworu, przygotować informacje na tablicę stojącą przy wjeździe na posesję, uczestniczyć w spotkaniach rodzinnych w Krzynowłodze Wielkiej, a nawet głosić tam referaty dotyczące Rykowskich i dworu. To było duże przeżycie, bo badawczo zajmuję się głównie chłopstwem, a ziemiaństwu nie poświęcałam dotąd tyle uwagi. Nowi właściciele założyli Fundację Dwór Krzynowłoga, która animuje życie społeczne okolicy.
Tablica informacyjna przy wjeździe na posesję dworską w Krzynowłodze Wielkiej. Fot. MWKmoch, 24 VII 2019 r. |
Uroczystość rodzinna w Krzynowłodze Wielkiej, 26 VII 2019 r. |
Dwór w Krzynowłodze Wielkiej w 2021 r. Źródło: Jan Maria Kłoczowski, Pani na Bogdanach. Kazimiera Kłoczowska (1859–1929), Warszawa 2021. |
Wracajac do Kazimiery, podkreślę, że im bardziej wchodziłam w regionalia, szczególnie w przełom XIX i XX w. w powiecie przasnyskim, tym częściej wracała. Poznałam kilka aspektów jej działalności społecznej i o nich nie omieszkam dziś opowiedzieć.
Kazimiera Rykowska była córką Eugeniusza Rykowskiego (1814–1861), dziedzica na Bogdanach Wielkich, Bogdanach Chmielewie i Krzynowłodze Wielkiej, oraz Walerii z Klickich (1833–1883), dziedziczki na Rycicach. Pierwsze dwa lata życia spędziła w Krzynowłodze Wielkiej, po wybuchu powstania styczniowego wraz z matką i rodzeństwem przeniosła się do Rycic, do babki Julii Tekli z Koziebrodzkich Klickiej. Z końcem insurekcji rodzina przeprowadziła się do Warszawy, gdzie zamieszkała przy Smolnej 7. Matka Kazimiery owdowiała w 1861, w 1865 wyszła ponowie za mąż za architekta Adolfa Schimmelpfenniga, który wcześniej pracował nad przebudową dworu Rykowskich w Krzynowłodze Wielkiej. Architekt zaprojektował m.in. kościoły w Myszyńcu, Chorzelach i Rostkowie. Kazimiera, jej siostra Paulina i brat Stanisław nazywali go ojczulkiem. Był bardzo lubiany przez przybrane córki.
Kazimiera Rykowska w latach 70. XIX w. Fot. J. Mieczkowski. Zbiory rodziny Kłoczowskich z Bogdan Wielkich. Kopia za: Łosiowisko: Kłoczowscy z Bogdan [dostęp 20 III 2022 r.]. |
Kazimiera kształciła się w Warszawie pod okiem wybitnych profesorów. Kształcenie ukierunkowano humanistycznie, ale bez greki i łaciny, bowiem te, jak uważano, były zarówno dla Kazimiery, jak i jej rok starszej siostry Pauliny, zbędne. Kazimiera była uzdolniona artystycznie: grała na fortepianie, rysowała, malowała akwarele, pisała wiersze. Znała biegle francuski i niemiecki, czytała po angielsku. Często wyjeżdżała za granicę (Montreux, Genewa, Nicea, Biarritz), głównie w celach zdrowotnych, ale i po zawodzie miłosnym.
Kazimiera Rykowska. Zbiory rodziny Kłoczowskich z Bogdan Wielkich. Źródło: Jan Maria Kłoczowski, Pani na Bogdanach. Kazimiera Kłoczowska (1859–1929), Warszawa 2021. |
W Nicei przeżyła trzęsienie ziemi. W tym czasie w mieście przebywał filozof niemiecki, Friedrich Nietzsche. Po latach opowiadała, że dowodził słuchającym, że Boga nie ma, a religia to głupota. W czasie kataklizmu jako jeden z pierwszych wybiegł z hotelu w samej bieliźnie, upadł na kolana i głośno się modlił.
Kazimiera Rykowska w latach 90. XIX w. Zbiory rodziny Kłoczowskich z Bogdan Wielkich. Kopia za: Łosiowisko: Kłoczowscy z Bogdan [dostęp 20 III 2022 r.]. |
Powrót na ojcowiznę i świadomy wybór drogi zaangażowania społecznego w regionie wynikał, jak twierdzi prawnuk Kazimiery, Jan Maria Kłoczowski, z jej charakteru. Na pewno na jej wybory wpłynęły też spotkania z ludźmi.
Na mocy działów majątku ok. 1886 r. Kazimiera otrzymała Bogdany Wielkie, gdzie stanął dwór projektu ojczyma. Około 1890 r. przeniosła się do własnego majątku. Na frontonie ganku wyrzeźbiono w drewnie jej inicjały.
Inicjały Kazimiery Kłoczowskiej na ganku dworku w Bogdanach Wielkich. Fot. M.W. Kmoch, 13 III 2016 r. |
W ogóle dwór sam w sobie ma ciekawą historię. Zachował się do dziś w dobrym stanie, w przeciwieństwie do dworu w Krzynowłodze Wielkiej (choć ten jest na finiszu gruntownego remontu).
Dworek Kłoczowskich w Bogdanach Wielkich. Fot. M.W. Kmoch, 13 III 2016 r. |
W styczniu 1940 r. majątek przeszedł w ręce niemieckkiego administratora Stolzenberga, a rodzina musiała się wyprowadzić. Po 1945 r. dobra rozparcelowano. Dwór przejął Urząd Miasta i Gminy w Chorzelach. Zorganizowano tu szkołę podstawową, która działała do 1982 r. Do końca XX w. dwór zamieszkiwały 2 rodziny. Następnie Kłoczowscy odkupili budowlę wraz z otaczającym ją parkiem.
Dwór od strony stawów. Fot. Mariusz Mysiakowski, 1989 r. Źródło. |
Dwór od strony drogi. Fot. Mariusz Mysiakowski, 2011 r. Źródło. |
Kazimiera pielęgnowała tradycje rodzinne i pamięć o powstaniu styczniowym. Świadectwem są zachowane do dzisiaj akwarelowe kopie rysunków Artura Grottgera (cykl Polonia) pędzla Kazimiery. Namalowała je zapewne przed 1905 r. Przy każdej wizycie w Warszawie odwiedzała Zachętę i zachwycała się pracami polskich malarzy. Jej społecznikowskim ambicjom przyświecało pozytywistyczne hasło pracy u podstaw. W założonej przez siebie tajnej szkółce wiejskiej, ulokowanej w bogdańskich czworakach, zamieściła portrety królów polskich, które przemalowała z Matejki. Czuwała nad uczeniem dzieci i młodzież z majątku w Bogdanach. Korzystano z Elementarza Kazimierza Prószyńskiego „Promyka”. Z miejscowymi kobietami czytywała „Gazetę Świąteczną”. Zgromadziła we dworze dużą bibliotekę, ściągając najnowsze publikacje z Warszawy i Paryża. Wypożyczała książki kobietom z okolicy.
W pokoju, w którym dziś przechowywane są akwarele Kłoczowskiej, można też zobaczyć XIX-wieczną figurę św. Rocha. Pochodzi z Krzynowłogi Wielkiej, powstała zapewne w I połowie stulecia. Mogli ją wystawić rodzice Kazimiery. Po latach potomkowie Kazimiery zajęli się zabezpieczeniem starej rzeźby i wystawieniem nowej. Pisałam o tym tutaj: KLIK.
Zimą 1906 r. Kazimiera Kłoczowska zorganizowała w Bogdanach placówkę szkolną dla dzieci w wieku 8–14 lat działającą pod patronatem Polskiej Macierzy Szkolnej. W latach 1917–1918 stanęła na czele szkolnictwa publicznego w gminach Krzynowłoga Wielka i Duczymin. Tworzyła programy nauczania i wspierała młode nauczycielki. We dworze w Bogdanach organizowała pogadanki patriotyczne oraz naukę śpiewu przy fortepianie. W 1907 r. podarowała Towarzystwu Biblioteki Publicznej w Warszawie rękopisy, książki i druki z własnej biblioteki.
W 1920 r., kilka tygodni przed pojawieniem się bolszewików w Bogdanach Wielkich, zmarł mąż Kazimiery. W sierpniu tuż obok, bo pod Chorzelami, toczyła się zacięta bitwa. Dziedziczkę z Bogdan Wielkich uratowała opinia osoby dobrej, otwartej, dbającej o ludzi, o dzieci. Przebrano ją w chłopskie ubranie i ukryto w chacie.
Kazimiera Kłoczowska w 1920 r. Źródło: Jan Maria Kłoczowski, Pani na Bogdanach. Kazimiera Kłoczowska (1859–1929), Warszawa 2021. |
Skoro o mężu mowa, to podkreślmy, że Kazimiera nie żyła tylko praca społeczną. Godziła ją z obowiązkami domowymi. W 1895 r. wyszła za mąż za Józefa Piotra Kłoczowskiego, dzierżawcę majątku w pobliskim Duczyminie. Była jego drugą żoną.
Józef Piotr Kłoczowski, mąż Kazimiery. Zbiory rodziny Kłoczowskich z Bogdan Wielkich. Kopia za: Łosiowisko: Kłoczowscy z Bogdan [dostęp 20 III 2022 r.]. |
W 1897 r. urodziła syna Eugeniusza Józefa Dominika. Jak mówił w audycji radiowej w RDC Piotr Szymon Łoś, syn Kazimiery "nie tylko pracował na roli, ale parał się publicystyką rolniczą i społeczną, był związany z 'Gazetą Rolniczą' Jana Lutosławskiego. Swoje trudne, ale ciekawe, a nade wszystko pracowite życie opisał" w przywołanych wyżej wspomnieniach wydanych w 2006 r.
Eugeniusz Kłoczowski, syn Kazimiery, w 1899 r. Zbiory rodziny Kłoczowskich z Bogdan Wielkich. Kopia za: Łosiowisko: Kłoczowscy z Bogdan [dostęp 20 III 2022 r.]. |
W 1898 r. Kazimiera urodziła drugie dziecko, ale zmarło tuż po narodzinach.
Jak wspominał Eugeniusz Kłoczowski, Przez zimę 1921–1922 matka parę razy zaczynała mówić o śmierci, że chce koniecznie przed śmiercią pobyć dłużej w Czestochowie. Wdzięczna za ocalenie życia podczas wojny polsko-bolszewickiej, po 1925 r. została tercjarką. W latach dwudziestych XX w. poznała Irenę, córkę Cichowskich z pobliskich Czarzastych, którą planował poślubić syn. W ślubie w 1924 r. już nie uczestniczyła. Dlaczego? W styczniu 1923 r. doznała wylewu krwi do mózgu, który sparaliżował jej prawą stronę ciała. Zaczęła chorować. Kilka miesięcy później zmarła jej siostra, w 1928 r. brat. Kazimiera zdążyła jeszcze poznać pierwszego wnuka, Jerzego, który przyszedł na świat w 1924 r., oraz drugiego Zbigniewa, urodzonego w 1928 r. Młodszym dzieckiem już się nie nacieszyła.
Kazimiera Kłoczowska. Zbiory rodziny Kłoczowskich z Bogdan Wielkich. Kopia za: Łosiowisko: Kłoczowscy z Bogdan [dostęp 20 III 2022 r.]. |
Zmarła w Bogdanach Wielkich i została pochowana obok męża Józefa Kłoczowskiego na cmentarzu parafialnym w Krzynowłodze Wielkiej.
Źródło: "Kurjer Warszawski", 109 (1929), 253+dod., s. 19. |
Grób Kłoczowskich w Krzynowłodze Wielkiej. Fot. M.W. Kmoch, 24 VII 2019 r. |
Do tradycji społecznikowskich, których orędowniczką była Kazimiera Kłoczowska, odwołuje się Stowarzyszenie „Dwór i park w Bogdanach Wielkich” założone w 2018 przez rodzinę Kłoczowskich. W skład zarządu wchodzą dzieci prof. Jerzego Kłoczowskiego: Jan Maria, Anna oraz Maria.
Stowarzyszenie wspiera szkołę podstawową i (nieistniejące już) gimnazjum w Krzynowłodze Wielkiej w zakresie działalności kulturalnej i edukacyjnej. W 2019 r. z okazji 160. rocznicy urodzin i 90. rocznicy śmierci Kazimiery Kłoczowskiej w Bogdanach Wielkich zorganizowano warsztaty malarskie. W zabytkowym dworze i parku odbywały się zajęcia Zielonej Szkoły. Stowarzyszenia ogłasza też konkursy plastyczne i odpowiada za Kino letnie pod chmurką. W Bogdanach Wielkich zorganizowano panel dyskusyjny o kulturach pogranicza (żydowskiej, niemieckiej i polskiej) podczas chorzelskiego przystanku Muzeum na Kółkach (inicjatywy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN) w 2018 r. W 2021 r. w parku przydworskim zorganizowano koncert fortepianowy w ramach Festiwalu CHOPIN en VACANCES.
Panel dyskusyjny Cztery narody – jedna granica w dworze w Bogdanach Wielkich, 2018 r. Fot. M.W. Kmoch. |
Jan Maria Kłoczowski, prawnuk Kazimiery, w zeszłym roku napisał książkę o przodkini. Na okładce umieścił wzruszające słowa, których przywołania nie mogę sobie odmówić: Była matką mego dziadka Eugeniusza Kłoczowskiego i babką mego ojca Jerzego. Obaj urodzili się tutaj, w tym ceglanym dworku, który od kilku lat jest także moim adresem. I kiedy patrzę na dwustuletnie jesiony w otaczającym go parku, kiedy słyszę o zmierzchu nawoływanie puszczyków i sadzę czerwone róże przy ganku, mam poczucie, że cała trójka nadal tu jest, choć przecież nie dotknę ich ręki, nie napiję się z nimi herbaty, nie dowiem się, co myślą o świecie, który zamienili na inny. Jedyne, co mogę zrobić, to utrwalić pamięć o nich, podzielić się nią z innymi.
Dwór w Bogdanach Wielkich, widok od stawów. Źródło. |
Bibliografia:
Bogdany Wielkie [dostęp 20 II 2022 r.];
Festiwal CHOPIN en VACANCES '2021 we dworach i krajobrazach POLSKI [dostęp 17 II 2022 r.];
Łosiowisko: Kłoczowscy z Bogdan [dostęp 20 II 2022 r.];
Kłoczowski Eugeniusz, Wspomnienia mazowieckiego ziemianina z lat 1897–1951, red. Artur K.F. Wołosz, Ciechanów 2006;
Kłoczowski Jan Maria, Pani na Bogdanach. Kazimiera Kłoczowska (1859–1929), Warszawa 2021;
Kłoczowski Jan Maria, W Bogdanach u Kłoczowskich. Pamięć i przyszłość, „Rocznik Przasnyski”, 6, 2019, s. 213–216;
Kłoczowski Jerzy, Kłoczowska Kazimiera z Rykowskich, [w:] Ziemianie polscy XX wieku. Słownik biograficzny, t. 5, red. Antoni Arkuszewski, Stanisława Ciepłowska, Maria Dembińska, Warszawa 2006, s. 63–64;
Kmoch Maria Weronika, Rewolucja lat 1905–1907 na Północnym Mazowszu i jej następstwa, „Rocznik Przasnyski”, 7 (2020), s. 165–223;
Minakowski Marek Jerzy, Kazimiera Rykowska h. Doliwa [dostęp 20 II 2022 r.];
Urodziny prababci [dostęp 20 II 2022 r.];
Zielone lekcje w parku i dworku w Bogdanach Wielkich [dostęp 17 II 2022 r.].
Do następnego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz