Rok 2021 to w gminie Myszyniec na Kurpiach Zielonych rok ks. Władysława Skierkowskiego. We wrześniu w parafii Bogurzyn w powiecie mławskim, z której pochodził, odsłonięto jego pomnik. W uroczystości wzięła udział delegacja Kurpianek i Kurpiów. Kim był ten człowiek i czym się zasłużył? Zapewne w regionie kurpiowskim jest znany dość szeroko jako badacz folkloru, autor ogromnego zbioru pieśni kurpiowskich i opisu zwyczajów. Czy jednak wiedziałeś, jak zbierał materiały? Czy kiedykolwiek zaglądałaś do Puszczy Kurpiowskiej w pieśni? Czy wiesz, jak wykorzystać ten materiał, co można z nim zrobić? Przekonaj się!
Zanim zagłębimy się w badania ks. Skierkowskiego na Kurpiach, warto dowiedzieć się nieco o nim samym. Potem przyjdzie czas na opowieść o jego pracach etnograficznych, a następnie wskazanie, gdzie ich szukać i jak z nich korzystać.
Fot. M.W. Kmoch, 27 V 2021 r. |
Skierkowski – kto to?
Władysław Skierkowski (1886–1941) urodził się w chłopskiej rodzinie we wsi Głużek koło Mławy. Był synem rolników. Miał pięcioro rodzeństwa. Dwie osoby nie przeżyły dziecięctwa. Szybko ujawnił zainteresowania muzyczne. Po ukończeniu szkoły powszechnej w Wojnówce Władysław uczył się muzyki w Mławie. Potem kształcił się pod kierunkiem ks. Eugeniusza Gruberskiego w tajnej szkole organistowskiej przy Towarzystwie Muzycznym w Płocku. Ukończył ją w 1904 r. z wyróżnieniem. Czasowo pracował jako organista w kościele seminaryjnym św. Jana Chrzciciela w Płocku. Skłoniła go do tego śmierć matki i sytuacja finansowa rodziny. Jednocześnie nadrabiał braki w nauce, przygotowując się do egzaminu z czterech klas gimnazjum. Po 2 latach udało się zdać egzamin.
Studiował w Seminarium Duchownym w Płocku. Chętnie brał udział w akademiach i chóralnie śpiewał pieśni religijne. Nie przeszkodził mu w tym nawet tzw. gruczoł (zapalenie tarczycy albo węzłów chłonnych), czasowa anemia i osłabienie nerwowe. Już wtedy zaczął się leczyć na serce. Przeszedł też operację nosa. W 1912 r. z rąk bp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego przyjął święcenia kapłańskie. Po prymicji dostał trzymiesięczny urlop na podreperowanie zdrowia.
We wrześniu 1912 r. zaczął pracę jako wikariusz parafii Dzierzgowo. W 1913 r. trafił do parafii Myszyniec, gdzie pracował do 1915 r. W latach 1915–1917 pracował w Krasnosielcu, potem do 1920 r. w Różanie. W czasie wojny polsko-bolszewickiej był aresztowany, ale uniknął egzekucji. Następnie do 1925 r. pracował w Ciachcinie i to było jego pierwsze probostwo. Potem przeniósł się do Imielnicy (dziś dzielnica Płocka). Tu pracował do 1941 r. Zbudował murowany kościół, który konsekrowano w 1935 r. Dostał wówczas godność honorowego kanonika kapituły pułtuskiej.
W latach 1913–1938 (z niewielkimi przerwami) dokumentował folklor muzyczny i zwyczaje regionu kurpiowskiego, z którymi zetknął się w czasie pracy w Myszyńcu. Zakochany w dziedzictwie kurpiowskim, wracał tu przez 26 lat. Badaniom na Kurpiach poświęcił pół swojego życia.
Miał rodzinę w Płocku. Tam mieszkał jego brat Jan. Ksiądz Władysław Skierkowski trzymał w stajniach w podwórzu kamienicy przy Nowym Rynku 10 w Płocku dwa swoje konie. Oprócz przejażdżek konnych kapłan lubił polowania. Drugi brat, Antoni, pomagał w gospodarstwie plebańskim w Ciachcinie i Imielnicy. Po latach Skierkowscy z Płocka przechowali pamiątki po kapłanie, rzeczy osobiste, paszport konia...
Ks. Władysław Sierkowski z NN, miejsce i data nieznana. Źródło (dostęp 3 XII 2021 r.). |
Za działalność społeczno-naukową ks. Skierkowski otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi (9 XI 1931 r.) oraz Srebrny Wawrzyn Akademicki (7 XI 1936 r.).
Kiedy zaczęła się II wojna światowa, Niemcy, znając zainteresowania kapłana (wywiad opracowywał raporty o sytuacji na granicy, więc na pewno wspomniano w nich o wizytach Skierkowskiego na Kurpiach), zmusili go do przygotowania referatu na temat kultury i zwyczajów kurpiowskich. Chcieli wiedzieć o Kurpiach jak najwięcej i, możliwe, wiedzę tę wykorzystać do wynarodowienia ludności sąsiadującej z niemieckimi – według nich – Mazurami, a na pewno do okupacji Kurpiowszczyzny. Skierkowski kilkakrotnie ukrywał się w kościele, by uniknąć spotkań z hitlerowcami, ale ostatecznie został zmuszony do sporządzenia opracowania. Proponowano mu podpisanie listy volksdeutschów – w tej sprawie był kilkakrotnie wzywany na gestapo w Płocku. Odmówił. W lutym 1941 r., przygnębiony aresztowaniach wśród duchownych, postanowił jednak pozostać w Imielnicy, rezygnując z próby uniknięcia aresztowania.
W nocy 6 III 1941 r. na plebanię w Imielnicy weszli niemieccy żandarmi. Nieco wcześniej bratowa (Irena Skierkowska, żona Jana) ostrzegła ks. Skierkowskiego o możliwym aresztowaniu, ale ten nie zdecydował się na opuszczenie parafii. Niemcy zabrali proboszcza do więzienia w szkole w Borowiczkach. Duchownych tam uwięzionych wywieziono do obozu koncentracyjnego w Działdowie. Skierkowski zmarł tam na zapalenie płuc 20 VIII 1941 r. Miał 55 lat. Jego ciało, podobnie jak i innych zamordowanych duchownych, najprawdopodobniej spalono. Nie można było spełnić jego życzenia, wyrażonego przed aresztowaniem, by spoczął na cmentarzu w Imielnicy. Prawdopodobnie ciała księży zamordowanych w KL Soldau w Działdowie spoczywają w lasach pod Działdowem lub Białutami.
Ksiądz Władysław, jak wynika z materiału źródłowego (relacje z TNP), był szczupłym blondynem o bystrych, jasnych oczach, miłym uśmiechu. Jeden z parafian z Imielnicy wspominał: Był bardzo lubianym ujmował wszystkich swym wyglądem lubił tańczyć opowiadać wesołe anegdotki [pisownia oryginalna – przyp. M.W.K.].
ks. W. Skierkowski. Źródło (dostęp 3 XII 2021 r.). |
Zainteresowanie Kurpiami
I. Pieśni
W czasie pracy w Myszyńcu ks. Skierkowski zainteresował się folklorem kurpiowskim. Zetknął się z nim w momencie wjazdu do nowej parafii, w drodze z Dzierzgowa. Dotarł do Myszyńca puszczańskimi drogami przez Chorzele. Po latach pisał: Gdy wyjechałem za Chorzele, roztoczył się przed moimi oczami smętny krajobraz Puszczy, pełen wydm, bagien i ciemnych borów. Ogarnęły mnie myśli. Trzeba będzie lata całe przebywać w tej smętnej krainie, zdala od większych środowisk kultury, daleko od ośrodków kultury muzycznej. Po drodze jednak usłyszał śpiewające Kurpianki. Wspominał: Jakby owiał mnie jakiś ożywczy prąd. Myśli smutne rozpierzchły się. Śpiew wprawił mnie w zachwyt. To był moment przełomowy: Radość moja granic nie miała, kiedy usłyszałem smutną, jak tylko może być smutna ta Puszcza Kurpiowska i rozciągła jak ciemne bory i lasy, a tak miłą i swojską i tak dziwnie ujmującą za serce melodię pieśni „Leć głosie po rosie...”.
Od 1913 r. zaczął spisywać teksty pieśni z regionu. Jeździł do miejscowości: Dąbrowy, Wolkowe, Myszyniec i Cięćk. Spisywał pieśni, które usłyszał od nastolatek. Melodii było maksymalnie kilka rocznie.
Jakie były motywacje Skierkowskiego? Pisał o nich po latach: Ponieważ dziwnie spodobała mi się ta pieśń, tak odmienna od wszystkich pieśni ludowych z innych okolic, wyróżniająca się od nich przede wszystkim swoim charakterem puszczańskim, postanowiłem te perełki Puszczaków pozbierać i choćby dla siebie na pamiątkę zostawić. W międzyczasie wybuchła I wojna światowa, która zmusiła go do przerwania pracy.
Ludność i miejscowi duszpasterze szukali schronienia w lasach. Ks. Skierkowski pisał po latach: Parafie, w których wypadło mi pracować znalazły się na linii frontu, podczas słynnych walk pod Przasnyszem. Wtedy uchodząc wraz ludnością przed pociskami, musieliśmy ukrywać się po lasach, po najbardziej bardziej zapadłych wioskach. Tam niosłem ludności puszczańskiej pomoc i pociechę religijną, tam stłoczeni po ciasnych chatach przebywaliśmy całymi dniami i tygodniami, tam dzieliliśmy się nieraz ostatnim kawałkiem chleba. Kapłan dzielił trudy życia z parafiankami i parafianami, jadł to, co oni, tak jak oni żył w lęku. W tej sytuacji poznał obawy i troski życia codziennego parafianek i parafian, zbliżył się do nich, codziennie słuchał ich gwary. Namawiał Kurpiów do gry na skrzypcach, by umilić oczekiwanie na powrót do domów. Nie omieszkał wykorzystać okazji i zapisywał melodie. W styczniu i lutym 1915 r. przebywał w Charciabałdzie. Stamtąd pochodziły osoby, których śpiew zanotował.
Po tym, jak ks. Skierkowski został przeniesiony do kolejnej parafii, do Krasnosielca, wracał na Kurpie. W 1916 r. odwiedził m.in. Witowy Most, Majdan i Rupin w parafii Baranowo.
Podczas pobytu w Różanie i w pierwszych latach posługi w Ciachcinie (1917–1921) ks. Skierkowski zawiesił prace badawczą na Kurpiach. Odnotował wówczas tylko pojedyncze pieśni. Od 1925 r. pracował w Imielnicy koło Płocka. To wtedy powrócił do regularnych badań, usystematyzował działania i zainteresował się całą Kurpiowszczyzną. Jak to się stało?
Bliskość Płocka i miejscowego aktywnego Towarzystwa Naukowego Płockiego wpłynęła na działalność Skierkowskiego. Został członkiem towarzystwa. Do większej aktywności mógł zachęcić go Aleksander Maciesza, prezes TNP, którą również interesował się Kurpiami. Latem 1914 r. przyjechał na Kurpie (zatrzymał się w Jednorożcu) i dokonał pomiarów antropologicznych oraz wykonał zdjęcia. W 1923 r. na ich podstawie opublikował pracę Puszczanie Przasnyscy. Przyczynek do charakterystyki antropologicznej Kurpiów. O podróży Macieszy na Kurpie przasnyskie pisałam m.in. tutaj: KLIK. Dzięki notatkom Marii Macieszyny, która towarzyszyła mężowi i zbierała materiały do zielnika Mazowsza Płockiego, wiemy, jak w 1914 r. wyglądał Jednorożec i okoliczna (dawna) puszcza, o czym pisałam tutaj: KLIK.
TNP przyjęło działalność Skierkowskiego z wielkim entuzjazmem, widząc w nim kontynuatora badań regionalnych podejmowanych od lat przez ludzi związanych z Płockiem (Wincenty Hipolit Gawarecki, Dominik Staszewski). Dla odnowionego po kilkudziesięcioletniej przerwie towarzystwa był to powiew świeżości. Od 1926 r. ks. W. Skierkowski wygłaszał odczyty na temat Puszczy Kurpiowskiej na posiedzeniach Sekcji Fizjograficznej TNP. Zaprezentował cykl pod hasłem Puszcza Kurpiowska w pieśni, na który złożyły się 4 referaty: Ballady i pieśni, Oczepiny, Wesele i Rajby. Maciesza relacjonował: Referaty (...) skupiają sporą ilość słuchaczy i wzbudzają duże zainteresowanie. Są one bowiem nie tylko żywem przedstawieniem kultury duchowej Puszczy, wyrażonej w pieśni przez wygrywanie melodyj i wykonywanie śpiewu z zachowaniem właściwości gwarowych [Skierkowski podczas referatów siadał za fortepianem, grał i śpiewał – przyp. M.W.K.]. Jednych pociąga tylko melodja i artyzm. Drudzy korzystają z nadzwyczajnej sposobności, aby poznać w żywem słowie i w pieśni, a nie z martwej książki, przejawy życia duchowego ludu puszczańskiego. Wszyscy wychodzą z Towarzystwa Naukowego, jak to daje się słyszeć w rozmowach, ożywieni i orzeźwieni.
Prezentacja pieśni kurpiowskim w Towarzystwie Naukowym Płockim, przy fortepianie ks. Władysław Skierkowski. Źródło (dostęp 3 XII 2021 r.). |
Zapewne zachęcony przez Macieszę, ks. Skierkowski kontynuował zbieranie pieśni. Corocznie przyjeżdżał na Kurpie. Spisywał pieśni z uwzględnieniem ich różnych wariantów (we wsi X śpiewają tak, a we wsi Y tak). Uwzględniając uwagi prof. Adolfa Chybińskiego z Uniwersytetu Lwowskiego, znanego muzykologa i kierownika Instytutu Muzykologicznego, który zainteresował się pracą kapłana, udoskonalał zapisy utworów. Od 1926 r. zaczął podawać dane osoby śpiewającej, jej wiek i miejsce zamieszkania oraz tempo według skali metronomicznej. Taki zapis spełniał wszystkie warunki naukowego opracowania. Zapewne też ks. Skierkowski zapoznał się z dziełami Oskara Kolberga.
W latach 1928–1930 kapłan zapisywał ponad 200 utworów rocznie. Badania prowadził głównie w czasie wakacji, czasem wiosną i jesienią. Dodatkowo w 1929 r. pracował w listopadzie i grudniu. W tym roku zebrał najwięcej materiału. Początkowo jeździł po wsiach tylko z kamertonem. Później był wyposażony w fonogram, który dostał od muzykologa z Uniwersytetu Warszawskiego dr. Juliana Pulikowskiego po jego odczycie w TNP 11 XI 1935 r. Od 1931 r. ks. Władysław zmniejszał intensywność badań, początkowo do ponad 100 zapisów rocznie, potem, w 1937 i 1938 r., do kilku rocznie. Latem 1939 r. już nie przyjechał na Kurpiach. Wojna była blisko.
Przykład zapisu tej samej pieśni w dwóch wariantach: z Krysiaków i Parciak. Źródło: Ks. W. Skierkowski, Puszcza Kurpiowska w pieśni, t. 2, Ostrołęka 2000, s. 473–474. |
Pisał o pieśniach: Zbierałem je w różnych warunkach. Jedne w czasie kolędy, inne w dni świąteczne i niedzielne, kiedy Kurpie więcej czasu mają, w czasie wesela i przy spotkaniu dzieci przy pasionce. Na weselach bywał często i chętnie, lubił tańczyć. Podczas pierwszej prezentacji Wesela na Kurpiach, kiedy spotkał się z dyrektorem płockiego teatru i jego obsadą, podkasał sutannę i począł pokazywać (...), podśpiewując, oryginalne tańce kurpiowskie. Wywijał i tak śpiewał (...). W przerwach między weselnymi tańcami zapewne siadał i spisywał piosenki. Posługiwał się tylko ołówkiem i papierem w pięciolinię. Zapisał ponad 100 zeszytów nutowych i zwykłych oraz notatek na luźnych kartkach. Niektóre zapiski robił na opakowaniach po papierosach, bo namiętnie palił. Notował zwyczaje, obyczaje, przysłowia... Ludzi nie dziwiła jego praca, byli zadowoleni, że ich pieśni przetrwają. Lubili kapłana.
Ta wielka praca nie udałaby się bez pomocy innych. Biskup płocki udzielał Skierkowskiemu urlopu na miesiące letnie, by mógł kontynuować badania. Nowowiejski wysoko cenił działalność kapłana. Cenna była znajomość z ks. Klemensem Sawickim. Ze Skierkowskim poznali się, gdy nasz bohater był wikariuszem w Różanie. Sawicki był tam proboszczem. Od 1925 r. Sawicki pełnił tę funkcję w Myszyńcu. Dzięki tej znajomości ks. Skierkowski uzyskał wsparcie w gromadzeniu melodii kurpiowskich i innych materiałów.
Skierkowski pokonywał nieraz ok. 40 km dziennie. Jak się poruszał po puszczy? Najmłodszy brat księdza Jan miał samochód. Jeździł z bratem po Kurpiach, zabierał ze sobą żonę Irenę z domu Rentz. Fundusze na badania ks. Władysław czerpał za pośrednictwem TNP z Funduszu Kultury Narodowej.
By utrwalić i spopularyzować materiały zebrane na Kurpiach, TNP wydało drukiem zapiski ks. Skierkowskiego. Maciesza pozyskał środki finansowe z Wydziału Nauk Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. W latach 1928–1934 ukazała się Puszcza Kurpiowska w pieśni. W czterech zeszytach umieszczono 790 utworów zebranych przez Skierkowskiego na Kurpiach. Większość zeszytów dostępna jest online:
W pierwszym zeszycie znalazła się charakterystyka Puszczy Kurpiowskiej. W przedmowie autor zapowiedział publikację kolejnych utworów. Podzielił je na 10 części: I – zaręczyny i wesele; II – pieśni zalotne i miłosne; III – ballady; IV – pieśni sieroce; V – pieśni rodzinne; VI – pieśni komiczne; VII – pieśni żołnierskie; VIII – pieśni pasterskie; IX – pieśni przy żniwach; X – pieśni różne.
Materiałami zainteresował się m.in. kompozytor Karol Szymanowski (w 1929 r. opublikował 6 pieśni kurpiowskich na chór a capella, a w 1934 r. 12 pieśni kurpiowskich na głos z fortepianem), Witold Lutosławski i Tadeusz Sygietyński. Ten ostatni po wojnie włączył niektóre z pieśni zebranych przez Skierkowskiego do repertuaru zespołu „Mazowsze”.
Źródło (dostęp 3 XII 2025 r.). |
II. Obrzędy weselne
Nie sposób nie wspomnieć o Weselu na Kurpiach. Sztuka teatralna spisana przez ks. Skierkowskiego na podstawie zwyczajów kurpiowskich powstała z inspiracji Marceliny Rościszewskiej, dyrektorki gimnazjum im. Reginy Żółkiewskiej w Płocku. Zaproponowała kapłanowi opracowanie obrzędów weselnych Kurpiów w formie scenicznej, by mogła je pokazać młodzież szkolna. Skierkowski zajął się stroną muzyczną wesela, a libretto napisał etnograf Adam Chętnik. Dyrektor Teatru Miejskiego w Płocku Tadeusz Skarżyński opracował sztukę scenicznie, zadowolony, że w końcu ma jakiś materiał do wystawienia (teatr borykał się z problemami repertuarowymi). Od 1928 r. wystawiał sztukę w teatrach w Płocku i Warszawie.
ks. W. Skierkowski. Źródło (dostęp 3 XII 2021 r.) |
Sztuka miała swoją premierę w Płocku 10 III 1928 r. Grano ją w wielu miastach Polski, m.in. na Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu w 1929 r. Zachwycali się nią krytycy, m.in. Tadeusz Boy-Żeleński (jego recenzję przeczytasz tutaj: KLIK). Szybko sztukę podchwyciło Polskie Radio. Zapewne w marcu 1928 r. z inicjatywy Aleksandra Macieszy Wesele na Kurpiach zostało nagrane jako słuchowisko. W lipcu wszystkie 4 programy radiowe transmitowały sztukę w programie wieczornym. W 1928 r., a później w 1933 r. Wesele na Kurpiach wydano drukiem. To przyczyniło się do popularyzacji tematu. Oba wydania dostępne są online: KLIK (1928) i KLIK (1933). W 1935 r. przedstawienie zaprezentowano podczas wieczoru polskiego, który był elementem programu Tygodnia Sztuki Ludowej w Brukseli i Antwerpii. Zespół pod dyrekcją Tadeusza Warchałowskiego zaproszono na Międzynarodową Wystawę Folklorystyczną do Londynu i do Holandii. Wesele na Kurpiach zyskało ogromny rozgłos w kraju i za granicą. Pod wpływem sztuki Skierkowskiego powstały też adaptacje wesel z innych regionów (kujawskie, wileńskie, śląskie, góralskie, wołyńskie...).
Łącznie przed 1939 r. różne zespoły teatralne prezentowały tę sztukę ponad tysiąc razy, nie tylko na Kurpiach, ale często poza regionem.
Grał go też zespół z Jednorożca (ale już po II wojnie światowej, choć kto wie, może i wcześniej), o czym pisałam tutaj: KLIK, jak również inne zespoły poza Kurpiowszczyzną, o czym wspominałam tutaj: KLIK.
Także w Imielnicy grano Wesele na Kurpiach. Skierkowski zorganizował zespół pieśni i tańca. Skąd mieli stroje? Zapewne pożyczone od znajomych z Kurpiowszczyzny, a tych kapłan miał bez liku, albo, co bardziej prawdopodobne, uszyte na wzór puszczańskich. Tak zrobiono na potrzeby sztuki w płockim teatrze. W niedzielne letnie popołudnia podpłocka Imielnica rozbrzmiewała pieśniami kurpiowskimi. W 1936 r. wystawiono sztukę na placu przy kościele. Spektakl obejrzało ok. 5 tys. osób. Tydzień później przedstawienie powtórzono z powodu ogromnego zainteresowania. Fundusze zbierane przez zespół podczas występów w okolicy przekazano na potrzeby parafii (np. na pokrycie dachu kościoła). Na 1 IX 1939 r. wyznaczono termin nagrania pieśni kurpiowskich w wykonaniu parafian i parafianek z Imielnicy, co z wiadomych przyczyn się nie udało.
Zasługi ks. Skierkowskiego dla teatrologii zostały uhonorowane włączeniem go do zarządu Instytutu Teatrów Ludowych. Powstał w 1929 r. Działał przez 10 lat. Organizował pracę naukową, instruktażową i wydawniczą, wspierał teatry ludowe.
III. Opisy zwyczajów i tańców
Przed 1939 r. w płockiej prasie oraz w czasopismach branżowych ukazało się kilka tekstów ks. Skierkowskiego.
W 1933 r. ks. Skierkowski na łamach „Kwartalnika Muzycznego” zaprezentował tekst pt. Muzykalność ludu kurpiowskiego. Praca jest dostępna online: KLIK.
W siedzibie TNP w dniu 10 I 1934 r. kapłan wygłosił referat pt. Gody na Kurpiach. Dotyczył zwyczajów bożonarodzeniowych. „Głos Mazowiecki” opublikował sprawozdanie ze streszczeniem najważniejszych informacji. Tekst jest dostępny tutaj: KLIK.
W 1936 r. do „Polskiego Rocznika Muzykologicznego” (numer za drugie półrocze) ks. Skierkowski napisał artykuł O niektórych tańcach kurpiowskich. Oryginalne wydanie można znaleźć tutaj: KLIK.
W 1936 r. kapłan opracował Zwyczaje i wierzenia żniwne na Kurpiach. Temat zaprezentował na spotkaniu TNP. Materiał pozostał w rękopisie, dopiero w 2022 r. został wydany przez Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce i Miejską Bibliotekę Publiczną im. Wiktora Gomulickiego w Ostrołęce.
W 1937 r. w Klubie Artystycznym Płocczan ks. W. Skierkowski wygłosił referat Wierzenia i obyczaje na Kurpiach.
Zainteresował się również zwyczajami pogrzebowymi na Kurpiach. W 1939 r. wygłosił w TNP referat na ten temat. Potem wyniki badań opublikował w odcinkach w „Głosie Mazowieckim” w 1939 r. Gazeta jest dostępna online: KLIK. Osobna publikacja na ten temat miała ukazać się jeszcze w 1939 r. Plany zniweczył wybuch wojny.
Zainteresował się również zwyczajami pogrzebowymi na Kurpiach. W 1939 r. wygłosił w TNP referat na ten temat. Potem wyniki badań opublikował w odcinkach w „Głosie Mazowieckim” w 1939 r. Gazeta jest dostępna online: KLIK. Osobna publikacja na ten temat miała ukazać się jeszcze w 1939 r. Plany zniweczył wybuch wojny.
ks. W. Skierkowski na zdjęciu ze zbiorów Związku Kurpiów. Źródło (dostęp 4 XII 2021 r.) |
Działalność członka TNP na Kurpiach i publikacja wyników jego prac zarówno przez samo TNP, jak też w płockiej prasie, doprowadziły do utworzenia w towarzystwie działu kurpiowskiego. Zgromadzono tu eksponaty pozyskane w 1914 r. przez A. Macieszę i Marię Macieszynę z Kurpi przasnyskich, uzupełnione teraz o materiały od Skierowskiego. Powstała izba kurpiowska z meblami, sprzętem, narzędziami itp. Była gablota ze strojem kurpiowskim. Część eksponatów datowanych na międzywojnie, przechowywanych dziś w zbiorach Muzeum Mazowieckiego w Płocku, które po II wojnie światowej przejęło zbiory TNP, może pochodzić z wędrówek ks. Skierkowskiego po Zagajnicy.
Co więcej, w 1933 r. z inicjatywy Witolda Doroszewskiego na zjeździe Komitetu Kasy im. Mianowskiego zaczęto myśleć o powołaniu Stacji Badań Naukowych Dorzecza Środkowej Narwi. Na posiedzeniu, na którym Aleksander Maciesza i ks. Władysław Skierkowski reprezentowali TNP, wybrano Komitet Stacji. Ksiądz Skierkowski został członkiem Komisji Rewizyjnej. Stacja miała koordynować badania z zakresu językoznawstwa, budownictwa, sztuki ludowej, antropologii, etnografii, geologii, botaniki, ornitologii, hydrografii... Bezpośrednim następcą stacji jest Skansen Kurpiowski im. Adama Chętnika w Nowogrodzie.
Bibliografia tekstów etnograficznych ks. W. Skierkowskiego
- Gody na Kurpiach (Według odczytu ks. Skierkowskiego w Tow. Nauk. w Płocku), „Głos Mazowiecki”, 2 (1934), 10, s. 4;
- ks. W. Skierkowski, Muzykalność ludu kurpiowskiego, „Kwartalnik Muzyczny”, 1933, 17–18, s. 44–47;
- tenże, O niektórych tańcach kurpiowskich, „Polski Rocznik Muzykologiczny”, 2 (1936), s. 159–161;
- tenże, Wesele na Kurpiach. Widowisko ludowe w 4-ch obrazach ze śpiewami i tańcami, Płock 1933;
- tenże, Wesele na Kurpiach. Widowisko ludowe w 4-ch obrazach ze śpiewami i tańcami, Myszyniec 2021;
- tenże, Zwyczaje i obrzędy pogrzebowe w Puszczy Kurpiowskiej, „Głos Mazowiecki”, 7 (1939), nr 68–87;
- tenże, Życie codzienne Kurpiów, red. M. Kozłowska, M. Samsel, Ostrołęka 2021.
Dziedzictwo Skierkowskiego
Łącznie w latach 1913–1939 ks. Władysław Skierkowski zebrał na Kurpiach Zielonych 2178 pieśni. Część materiałów opublikowano przed wojną, ale pozostały jeszcze rękopisy. Ich dzieje są ciekawe.
Rękopisy przechowywał młodszy brat kapłana, Antoni. Od 1920 r. prowadził gospodarstwo kościelne przy parafii w Ciachcinie, a potem w Imielnicy.
Jeszcze za życia prof. Chybińskiego (zmarł w 1952 r.) i pod jego kierunkiem do druku przygotowano publikację analityczną prof. Antoniny Wozaczyńskiej Pieśni kurpiowskie, ich struktura i charakterystyka w świetle zbiorów Władysława Skierkowskiego. Niektóre rękopisy Skierkowskiego są opatrzone adnotacjami z inicjałami A.W.
W pierwszej połowie lat pięćdziesiątych XX w. prezes Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego we Wrocławiu prof. Józef Gajek powołał się na znajomość z prof. Adolfem Chybińskim. Wypożyczył od Antoniego Skierkowskiego rękopisy brata na określony czas. Niebawem rodzina otrzymała pismo z informacją, że na mocy tzw. dekretu Bieruta rękopisy stały się własnością państwa. Skierkowscy podejmowali usilne działania, by odzyskać dziedzictwo kapłana. Rękopisy przekazano Polskiemy Towarzystwu Ludoznawczemu we Wrocławiu. Jednak nie wszystkie zarekwirowano. Niewielka część zapisków, m.in. rękopisy pieśni religijnych, opracowania pieśni religijnych na chór mieszany a cappella oraz z akompaniamentem organów, pozostała u rodziny duchownego.
Ostrołęckie Towarzystwo Muzyczne próbowało opublikować rękopisy ks. Skierkowskiego. Nie udało się. W międzyczasie Wrocław doświadczył m.in. powodzi, co wpłynęło na zniszczenie niektórych zapisów ks. Skierkowskiego. Według etnomuzykologa Henryka Gadomskiego stracono bezpowrotnie ok. 15% zapisków.
Publikacji kompletu prac domorosłego etnografa dokonał Związek Kurpiów. Działający w nim H. Gadomski poznał rękopisy Skierkowskiego w latach osiemdziesiątych XX w. Szukał bowiem nowych utworów dla zespołu ludowego. W 1984 r. napisał monografię Ks. Władysław Skierkowski 1886–1941. Badacz zajął się też przygotowaniem rękopisów do druku.
Tom pierwszy prac ks. Skierkowskiego został wydany w 1997 r. jako reprint pieśni publikowanych przez Towarzystwo Naukowe Płockie w latach 1928–1934. Tom drugi zreagowany z rękopisów ks. W. Skierkowskiego zawiera 493 pieśni niepublikowanych wcześniej. Znalazły się tu pieśni przeznaczon do planowanych części III–X oraz tańce i przyśpiewki taneczne. Publikacja ukazała się w 2000 r. Tom trzeci pojawił się na rynku w 2003 r. Zawiera 207 niepublikowanych wcześniej pieśni związanych z rokiem liturgicznym. Są tu też artykuły naukowe o folklorze kurpiowskim napisane przez Skierkowskiego. Bratanica kapłana, Elżbieta Dzwonkowska, udostępniła prywatne, niepublikowane dotąd zbiory ks. Skierkowskiego, czyli 207 utworów o charakterze religijnym (pieśni, psalmy), m.in. kolędy, pieśni wielkopostne i pogrzebowe oraz 17 partytur na chór mieszany czterogłosowy.
Opracowane i wydane przez Związek Kurpiów tomy są dostępne online:
Jak korzystać z Puszczy Kurpiowskiej w pieśni?
Zapisy Skierkowskiego w pełni nie oddają piękna pieśni kurpiowskich. Trudno zapisać w formie nut wszystkie alikwoty, zdobienia, zawijasy, które słychać było w śpiewie Kurpianek i Kurpiów. Zagranie z nut zapisanych przez Skierkowskiego jednej czy drugiej pieśni i oparcie się jedynie na tym materiale może być zgubne. Nic nie zastąpi usłyszenia tych pieśni w wykonaniu osób z regionu. Wiele z zanotowanych przez Skierkowskiego melodii jest nadal w użyciu, a jeśli nie melodii, to słów piosenek, które śpiewa się w różnych wsiach często na nieco inne melodie.
Trudności, o których wspominam, doświadczyłam kilkukrotnie jako członkini Kurpiowskiej Wspólnoty Pieśni, grupy Kurpianek, które cyklicznie spotykają się w Warszawie, by razem być i śpiewać pieśni z regionu. Czasem występujemy. Pierwszą publiczną prezentacją był występ na konferencji poświęconej ks. Skierkowskiemu w Myszyńcu w czerwcu 2021 r. Przygotowałyśmy pieśni z jego zbioru i nie śpiewałyśmy ich dokładnie tak, jak jest zapisane, ponieważ byłoby to niezgodne z kurpiowskim stylem śpiewaczym. Poniżej nagranie.
To kwestia melodii i sposobu śpiewu. Dalej – gwara. Jako człowiek nie pochodzący z Zagajnicy Skierkowski zetknął się z mową Kurpiów dopiero w 1913 r. i później, powracając do puszczy. Osłuchał się, w pewnym momencie był w stanie się posługiwać gwara i robił to np. podczas wygłaszania referatów w TNP. Jednak w jego zapisach, szczególnie w pierwszych latach pracy badawczej, widać błędy, niekonsekwencję (dwa razy to samo słowo, ale za każdym razem inaczej zapisane), niezrozumienie niektórych słów (w jego rodzinnych stronach mogły brzmieć tak samo albo podobnie, ale znaczyć coś zupełnie innego). Dlatego zapis u Skierkowskiego nie może stanowić dla nas wzorcowego, być wyrocznią.
Niemniej Skierkowski zauważył i zaznaczył w zapisie wymogę niektórych spółgłosek wargowych (b' = według zapisu opracowanego przez prof. Jerzego Rubacha bz, np. bźały; w' = ź/ś, np. źeźórka; f' = ś, np. śéranka). Zanotował też mazurzenie: carny, cysty, Warsiawa, źelazo... Prawdopodobnie zapis gwarowy Skierkowski konsultował z prof. Kazimierzem Nitschem, językoznawcą i dialektologiem. Poświadczeniem ich kontaktów jest zapis gwarowy mowy raja Walerego Ścibka z Charcibałdy. Dokonał go Skierkowski, a opowiadanie ukazało się w 1929 r. w publikacji Wybór polskich tekstów gwarowych autortwa Nitscha. Książka jest dostępna tutaj: KLIK.
Notatki przy pieśniach informujące o respondentach to wspaniale źródło do historii kultury śpiewaczej na Kurpiach Zielonych, ale też materiał genealogiczny, który można wykorzystać do opracowania historii danej rodziny czy rodzin.
Najczęściej respondentami księdza były dziewczęta i kobiety. Zaczynał od spotkań z nastolatkami, ale z czasem zdał sobie sprawę, że najcenniejsze relacje uzyska od starszych osób. Nie zaniechał jednak spotkań z młodzieżą. Najmłodsza respondentka miała 10 lat, najstarsza zaś 90 lat. W czasie tułaczki pierwszowojennej w Charciabałdzie poznał 28-letnią Ewa Pokora, od której pozyskał blisko 30 pieśni. Pamiętajmy, że pieśni liczyła po kilka, kilkanaście zwrotek! W 1916 r. w Rupinie zapisywał melodie m.in. od 35-letniej Katarzyny Plony. Przekazała prawie 50 pieśni.
Niektóre kobiety można zindentyfikować. Waleria Markwas to późniejsza Waleria Żarnoch, jedna z najwybitniejszych śpiewaczek kurpiowskich.
![]() |
Waleria Żarnoch udziela wywiadu dziennikarsce radiowej. Źródło: A. Jankiewicz, Niezapomniana artystka, „Kurpie”, 2003, 6 (11) , s. 16. |
W 2004 r. Irena Górska z Lemana spisała wspomnienia Bronisławy Zadrogi z Młynarczyków ze spotkania z ks. W. Skierkowskim: „W drewnianej szkole (wiejska chałupa) pod kierunkiem ks. Dziadziaka i nauczycielki przygotowywali jasełka na Boże Narodzenie – chociaż był dopiero sierpień [1930 r. – przyp. M.W.K.]. Ona [Bronisława Młynarczyk – przyp. M.W.K.] była Matką Bożą, a Józefem Stanisław Zadroga, który po roku naprawdę został jej mężem. Wtedy to przybyło do Lemana dwóch księży. Jak twierdzi pani Bronisława jeden był duży, drugi mały, ale nie wiedziała, który to ten, co mnie interesuje. Poprosili miejscowego proboszcza, by wybrał dziewczyny umiejące ładnie śpiewać. Nasza bohaterka znalazła się wśród najlepszych”. Pieśni zaśpiewane przez B. Młynarczyk zostały umieszczone w t. 2 Puszczy Kurpiowskiej w pieśni (numery: 220–224).
![]() |
Bronisława Zadroga z Młynarczyków z Lemana. Źródło: I. Górska, Z wizytą u pani Bronisławy, „Kurpie”, 2003, 4 (9), s. 32. |
W 1932 r. Skierkowski zapisał pieśń w wykonaniu osiemnastoletniej Władysławy Antoszewskiej z Obierwi. Jak zapisał H. Gadomski, który spotkał się ze śpiewaczką w 2003 r., „Wspomina ks. W. Skierkowskiego jako osobę niezwykle mi-lą, serdeczną, ciekawą wszystkiego, co dotyczyło śpiewu kurpiowskiego, ale także zwyczajów, obyczajów, historii Kurpiów. Przyjeżdżał do Obierwi wielokrotnie z odległej Imielnicy k. Płocka (...). Spotkania zwykle odbywały się w miejscowej szkole i były wielkim przeżyciem dla niej i innych osób, które Księdzu śpiewały (...). Pani Władysława pamięta pobyt ks. W Skierkowskiego, jako gościa specjalnego na przedstawieniu Wesela kurpiowskiego przygotowanego przez miejscową młodzież i dorosłych pod kierunkiem ówczesnej kierowniczki szkoły w Obierwi, pani Sabiny Ostrowskiej. W przedstawieniu brała udział także pani Władysława, osoba już wówczas znana w środowisku z pięknego śpiewu i z tego też powodu występująca na wielu weselach w roli starszej druhny, a później w roli czepcarki. Na wspomniane przedstawienie sztuki scenicznej Wesele kurpiowskie, wraz z Księdzem W. Skierkowskim przyjechał ks. Stanisław Tworkowski (...), z którym rodzina Antoszewskich była zaprzyjaźniona”. Pieśni śpiewane przez Władysławę Antoszewską znalazły się w t. 2 Puszczy Kurpiowskiej w pieśni (numery 144 i 311).
![]() |
Od lewej: Henryk Gadomski, Władysława Szczepanek z Antoszewskich z Obierwi, Tadeusz Grec. Źródło: H. Gadomski, Tropem jednej pieśni, „Kurpie”, 2003, 5 (10), s. 40. |
Materiał ks. Skierkowski pozyskiwał także od mężczyzn. Przykładowo siedemdziesięcioletni Franciszek Chorążewicz z Czarni lub sześćdziesięciojednoletni Franciszek Golan z Piaseczni podali po ponad 20 utworów.
Łącznie Skierkowski wysłuchał 338 osób, najwięcej z powiatu ostrołęckiego. Z niektórymi kontaktował się wielokrotnie.
Obszar badań ks. Władysława Skierkowskiego obejmował całe Kurpie Zielone, od skrajów na zachodzie (Parciaki) i wschodzie (Łacha), od granicy z Mazurami, a tym samym Niemcami (Dąbrowy, Warmiak), aż prawie pod Narew (Szwendrowy Most).
Poniżej prezentuję listę nazwisk śpiewaczek i śpiewaków z całej Kurpiowszcyzny, których zanotował ks. Skierkowski. Możliwe, że w niektórych nazwiskach są błędy. Jeśli takie zauważysz, proszę o kontakt.
GMINA BARANOWO


















GMINA CHORZELE


GMINA CZARNIA






GMINA JEDNOROŻEC



Gmina KADZIDŁO







GMINA LELIS



GMINA ŁYSE













GMINA MYSZYNIEC










(17); dziewczyny (brak imion i nazwisk; 17)





GMINA ROZOGI

GMINA TUROŚL




GMINA ZBÓJNA

Źródło: H. Gadomski, „Puszcza Kurpiowska w pieśni” ks. Władysława Skierkowskiego – niezwykły dokument i źródło inspiracji, [w:] Etnograf Kurpiowszczyzny. Konferencja naukowa o księdzu Władysławie Skierkowskim. Materiały konferencyjne, Myszyniec 2021, s. 92. |
Podsumowanie
Prace ks. Władysława Skierkowskiego nad dziedzictwem kurpiowskim, ich niesamowita skala i precyzja, do dziś budzą podziw. Na pewno kapłan ma nieocenione zasługi w popularyzacji folkloru kurpiowskiego. Należał do etnomuzykologów, którzy zapoczątkowali tzw. nurt osobowościowy. Notował nie tylko melodię i tekst, ale i dane informatora lub informatorki. Spisał zwyczaje, zanotował słowa pieśni i melodie, opisał tańce kurpiowskie. Do dziś korzystamy z jego dzieł. Dzięki temu przekaz w regionie może opierać się nie tylko na pamięci ludzkiej, ale i na materiałach źródłowych. Ich umiejętnie wykorzystanie daje bardzo dużo możliwości zarówno zespołom ludowym i pojedynczym śpiewakom, jak też genealogom czy szukającym ciekawych tropów w historii okolicy.
Bibliografia
I. Źródła
A. Prasa
Instytut teatrów ludowych, „Kurjer Warszawski”, 109 (1929), 117 (wyd. wieczorne), s. 9–10;
Ogończyk T., Nowa metoda zbierania pieśni ludowych. Z wczorajszego odczytu p. d-ra Jul. Pulikowskiego w Tow. Nauk. Płockim, „Głos Mazowiecki”, 3 (1935), 262, s. 1.
B. Wspomnienia
Sobiecki J., Dźwiękowe ścieżki pamięci. Wspomnienia radiowca, cz. 1: Kurpie, Ostrołęka 2017.
C. Relacje
Relacja pisemna Beaty Kamińskiej, wnuczki Jana Skierkowskiego, brata ks. Władysława Skierkowskiego [2021].
II. Opracowania (dostęp do stron www 5 XI 2021 r.);
Dahlig P., „Wesele na Kurpiach” księdza Władysława Skierkowskiego jako czołowe osiągnięcie w inscenizacjach obrzędów ludowych w dekadach międzywojennych, [w:] Kurpie i muzyka, red. M. Demska-Trębacz, Warszawa 2014, s. 49–68;
Gadomski H., Ocalił pieśni kurpiowskie od zapomnienia. Ks. Władysław Skierkowski (1886–1941), [w:] Kurpie. Najważniejsi w dziejach, red. M. Grzyb, I. Choroszewska-Zyśk, Ostrołęka 2014, s. 221–232;
Tenże, „Puszcza Kurpiowska w pieśni” ks. Władysława Skierkowskiego – niezwykły dokument i źródło inspiracji, [w:] Etnograf Kurpiowszczyzny. Konferencja naukowa o księdzu Władysławie Skierkowskim. Materiały konferencyjne, Myszyniec 2021, s. 59–93;
Tenże, Tropem jednej pieśni, „Kurpie”, 2003, 5 (10), s. 40;
Górska I., Z wizytą u pani Bronisławy, „Kurpie”, 2003, 4 (9), s. 32–34;
Grzybowski M.M. ks., W siedemdziesięciolecie śmierci księdza Władysława Skierkowskiego (1941–2011), [w:] Kurpie i muzyka..., s. 13–20;
Jackowski J., Ksiądz Władysław Skierkowski – odkrywca folkloru kurpiowskiego, [w:] Kurpie i muzyka..., s. 69–91;
Jaroszewski Z., Ks. Władysław Skierkowski w Myszyńcu, [w:] Etnograf Kurpiowszczyzny. Konferencja naukowa o księdzu Władysławie Skierkowskim. Materiały konferencyjne, Myszyniec 2021, s. 95–104;
Kasprzyk D., Regionalizm płocki w II Rzeczypospolitej, Płock 2008;
Leleń A., Księdza Władysława Skierkowskiego fascynacje muzyczną kulturą Kurpi i ich wpływ na twórczość kompozytorów polskich w XX wieku, [w:] Etnograf Kurpiowszczyzny. Konferencja naukowa o księdzu Władysławie Skierkowskim. Materiały konferencyjne, Myszyniec 2021, s. 39–58;
Olender M., Muzyka na Kurpiach. Ksiądz Władysław Skierkowski a muzyka polska i kurpiowska, [w:] tenże, Stołeczny Myszyniec. Miasto i Gmina Wczoraj i dziś, Charciabałda 2021, s. 132–141;
Referat Henryka Gadomskiego na konferencji Etnograf Kurpiowszczyzny w Myszyńcu 11 VI 2021 r.;
Skierkowski Władysław;
Skierkowski Władysław;
Stołowska-Fuz K., Ksiądz Władysław Skierkowski w służbie Bogu i ojczyźnie, Płock 2006;
Taż, Kurpiowskie fascynacje ks. Władysława Skierkowskiego, [w:] Etnograf Kurpiowszczyzny. Konferencja naukowa o księdzu Władysławie Skierkowskim. Materiały konferencyjne, Myszyniec 2021, s. 7–24;
Do następnego!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz