29 października 2019

Rys historyczny przasnyskiego sztetla. Cz. 3. 1919–1939

Szkoła Podstawowa nr 2 w Przasnyszu podjęła temat mniejszości żydowskiej w mieście. Grupa uczniów i uczennic dołączyła do inicjatywy Szkoła Dialogu. To był impuls, na który czekałam. Przyszedł czas na publikację tekstu, który w wersji roboczej utworzyłam już w 2015 r.! Mam nadzieję, że z jednej strony stanowić będzie dla uczniów zaangażowanych w projekt materiał do pracy, źródło informacji, a z drugiej strony pozwoli wszystkim zainteresowanym poznać dzieje przasnyskich Żydów. Trzeci wpis w tej serii dotyczy dość spokojnego okresu międzywojennego i rozwoju przasnyskiej diaspory. Tekst oczywiście nie wyczerpuje tematu, jest raczej zalążkiem przyszłych opracowań. Życzę dobrej lektury!



I. Liczebność i lokalizacja w mieście 
Społeczeństwo przasnyskie w międzywojniu było mniej zróżnicowane niż przed I wojną światową. W życiu towarzysko-rodzinnym dawało się zauważyć coraz częstsze przełamywanie barier społecznych, ale zawsze jednej i tej samej grupy religijnej. Polaków i Żydów łączyły wyłącznie stosunki gospodarcze, czasami łączyła ich sympatia, ale bliższych kontaktów towarzyskich nie utrzymywano.

Polacy to rzymscy katolicy, Żydzi to wyznawcy mojżeszowi, a wśród Niemców przeważało wyznanie ewangelickie. Według pierwszego spisu powszechnego z 1921 r. w Przasnyszu na ogólną liczbę 6001 mieszkańców było 2158 starozakonnych, co stanowiło 36%. Ledwie niecałe 2% przypadało na ewangelików i prawosławnych (Rosjanie i Niemcy), z górą 62% stanowili Polacy. Przed wojną polsko-bolszewicką Żydów w Przasnyszu mogło być więcej, ale ciężkie warunki życia po działaniach w 1920 r. zmusiły do emigracji pewną grupę ludności wyznania mojżeszowego. W 1923 r. notowano w Przasnyszu 5965 mieszkańców, w tym 1800 Żydów.

Zdjęcie z 1920 r. w Przasnyszu, wykonane przed emigracją rodziny żydowskiej z Polski. Zbiory Beth Kovalsky. Źródło.

Drugi spis powszechny, przeprowadzony dekadę później, zawiera informację o tym, że na 7838 obywateli Przasnysza 2207 przyznało się do narodowości żydowskiej. Stanowili 28% społeczności miasta. Pozostałe grupy narodowościowe wynosiły: 71%  Polacy, 1%  Niemcy i Rosjanie. Na 3540 Żydów język żydowski (jidysz) był ojczystym dla 3189 osób, dla 322 osób ojczystym był hebrajski, a dla pozostałych 29 prawdopodobnie język polski był ojczystym.

W okresie wielkiego kryzysu ekonomicznego (od 1929 r.) odsetek ludności żydowskiej w Przasnyszu znacząco się zmniejszył, co musiało być spowodowane wyjazdami na ocena albo emigracją żydowskiej młodzieży do Palestyny. Podobne znaczenie mógł mieć systematyczny napływ do miasta ludności polskiej. Przed II wojną światową liczebność przasnyskiej społeczności żydowskiej wynosiła ok. 3 tys. osób. W latach trzydziestych XX w.  według przasnyszanina Mieczysława Nizielskiego  na 10 tys. mieszkańców w Przasnyszu było 4 tys. Żydów.

Po zniszczeniach w okresie Wielkiej Wojny przyszedł czas na mozolną odbudowę miasta, a tempo tego procesu było zależne od ogólnej sytuacji polityczno-gospodarczej kraju. Przez pierwsze dwa lata niepodległości w Przasnyszu niewiele się zmieniło. Mieszkańcy przystąpili do porządkowania ulic, usuwania gruzów, które piętrzyły się wszędzie. Jednak nadal było pełno wypalonych domów, pustych ulic bez chodników, a nawet bez bruku. W rynku pobudowano kilka domów murowanych piętrowych, których właścicielami byli również Żydzi.

Zróżnicowanie przestrzeni miejskiej w latach dwudziestych XX w. nie wykazało żadnych daleko idących zmian w stosunku do stanu sprzed I wojny światowej. Decydował o tym skład społeczno-zawodowy społeczeństwa przasnyskiego, które w swych podstawowych kategoriach nie uległo w tym czasie większym przekształceniom. Ludność rolnicza, Polacy, skupiała się przede wszystkim wzdłuż ulic: Leszno, Mazowiecka, Piłsudskiego (Błonie), Świerczewo, Zawodzie, Kolonie, czyli na peryferiach w stosunku do miasta lokacyjnego w zakolu Węgierki. Rzemieślnicy skupiali się głównie na ulicach: Kilińskiego, Ciechanowską, Piłsudskiego, Makowską, Świerczewo, Zawodzie. Lokalizacja grupy rzemieślników przy ul. Makowskiej mogła być swego rodzaju pozostałością sprzed I wojny światowej, kiedy to stacjonujący w mieście garnizon wojsk rosyjskich był masowym odbiorcą wszelkich produktów miejscowego rzemiosła. Z kolei kupcy skupiali się w Rynku i na ul. Piłsudskiego, najatrakcyjniejszych z handlowego punktu widzenia miejscach. Urzędnicy, nauczyciele, przedstawiciele wolnych zawodów mieszkali na obszarach o największym nasyceniu urzędami administracji państwowej i samorządowej oraz zakładami i instytucjami użyteczności publicznej (Piłsudskiego, 3-go Maja, Ciechanowska, Świerczewo).

Budynek przy dzisiejszej ul. Kilińskiego 10 w Przasnyszu. Tu mieszkał Żyd Blumsztejn, właściciel sklepu spożywczego. W domu mieszkał dyrektor gimnazjum, Aleksy Chmielowski. Źródło zdjęcia: Google Street View. Źródło informacji.

Sfery osadnictwa żydowskiego na terenie miasta Przasnysza utrzymywały historyczną ciągłość w poszczególnych kwartałach miasta. Żydzi mieszkali w centrum miasta w budynkach w większości do nich należących. Wśród mieszkańców ulic: Warszawskiej, Kaczej, Świętomichalskiej, Mostowej oraz Rynku starozakonni posiadali bezwzględną przewagę liczebną. W pierwszych latach niepodległości w Przasnyszu funkcjonowało m.in.: Stowarzyszenie Lokatorów Żydowskich (75 członków, przewodniczący  Szyja Olsztyn).

II. Życie polityczne oraz społeczno-kulturalne
Społecznoś
ć żydowska była zróżnicowana pod względem politycznym. To zasadniczo wpływało na rozdrobnienie polityczne, widoczne zarówno podczas wyborów do Rady Miasta, jak i parlamentarnych. Podziały spowodowane były różnicami w stosunku do idei odrodzenia państwa Izrael i powrotu z diaspory. Żywotne były idee "Haskali" (oświecenia) oraz socjalistyczne. W Przasnysza zauważalny był podział na chasydów i tzw. "przeciwników" oraz syjonistów. Ci pierwsi wywodzili się z "dworów" rabinackich z Góry Kalwarii, Aleksandrowa, Mińska Mazowieckiego, Otwocka. Ta ortodoksyjna grupa była dość zamożna, a odrębność podkreślano ubiorem. Poza tym część praktyk religijnych konserwatyści żydowscy odbywali w odrębnych bóżnicach, tzw. sztiblech (sztibelek). Tzw. przeciwnicy interesowali się żywo sprawami politycznymi, a kontestowali kwestie religijne. W mieście często dochodziło do walk między chasydami konserwatywnymi a chasydami liberalnymi, noszącymi spodnie zaprasowane z kantem, koszulę z krawatem, "krótko" ubranymi, bez bród. Syjonizm zaś jako ruch przeciwny ortodoksji rozwijał się w okresie międzywojennym w całym powiecie. Ukształtowały się lokalne komórki partii i organizacji syjonistycznych. 

Ok. 1924 r. reaktywowano przasnyski oddział partii Agudas Israel (ortodoksi). Źródła notują jako najaktywniejszych członków partii następujące osoby: Fiszer Blum, Chaim Blum, Szalom Gecl, Icchak Lajb Holcman, Mosze Hendlisz, Mendel Hercberg Bojmgarten, Szaja Perlmuter, Jehuda Froimowicz. W latach trzydziestych XX w. jako sympatyka Agudas Israel (i jednocześnie BBWR) wskazywano Joska Olszewera (Rynek 24) oraz Jankiela Segała (członek Rady Miejskiej, Ciechanowska 19). Partia liczyła ok. 200 członków i, jak czytamy w Księdze pamięci gminy Przasnysz, działała we wszystkich kierunkach społecznego życia w Przasnyszu, w dziedzinie socjalnej i kulturalnej. Ważne było odpowiednie ukierunkowanego procesu wychowawczego, aby dorastające młode pokolenie otrzymało właściwe wychowanie w duchu Tory. Aktywnie działały młodzieżowe przybudówki Agudy, czyli: "Młodzi Agudas Israel", "Córy Agudas Israel" i "Kwiaty Agudas Israel". Wiemy, że pracami "Cór Agudas Israel" i "Bejt Jakow" kierowały: Cirla Alter, Ruchcia Wainberg, Fajga Mławska, Gołda Fajersztejn. Na czele "Młodych Agudas Israel" stali Chaim Eliezer Blas i Mosze Mordechaj Binko. 

Przasnyscy syjoniści wspierający Żydowski Fundusz Narodowy (Keren Kayemeth LeIsrael). Niektórzy mężczyźni mają na sobie szarfę z nazwą organizacji, inni prostokątne naszywki w klapach marynarek. Plakaty z tyłu oraz przodu zawierają tekst w jidysz "Dajcie ziemię żydowskich pionierom". Źródło.

W Przasnyszu aktywnie działali przedstawiciele niemal wszystkich prądów ruchu syjonistycznego: Ejt Liwnot (Czas budować), Al Ha-miszmar (Na straży), Mizrachi (religijni syjoniści), Związek Syjonistów Rewizjonistów itd. W pierwszych latach niepodległości w Przasnyszu funkcjonowały Żydowski Związek Syjonistyczny (120 członków, prezes Lejb Student). W latach trzydziestych XX w. jako syjonistów mieszkających w Przasnyszu wskazywano następujące osoby: Lejbuś Brzoza (kapral rezerwy, Rynek 10), dr Izrael Winegren (lekarz o wyższym wykształceniu, Warszawska 6), Samuel Frank (kierownik szkoły powszechnej o wykształceniu zawodowym, ul. 3 Maja 9), Jankiel Lichtenstejn (nauczyciel szkoły powszechnej o wykształceniu zawodowym, Joselewicza 4), Chaskiel Prager (członek Rady Miejskiej, 3 Maja 7), Rafał Rajch (ławnik Zarządu Miejskiego, 3 Maja 14).

Chaskiel Pragier, ur. 1875 r., z żoną. Właściciel składu drewnianego w Przasnyszu, ofiara Holocaustu. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Księdze pamięci gminy Przasnysz przeczytamy: Mizrachi musiało się zmierzyć z dobrze osadzoną Agudas Israel, która opanowała większość instytucji w mieście, zarówno religijne jak i filantropijne; stanowisko rabina, rzeźnika, sędziego, kantora można było obsadzić tylko za pośrednictwem sympatyków Agudas Israel i dlatego Mizrachi musiało zawzięcie walczyć, aby zająć liczące się miejsca w życiu religijnym miasta. Mizrachiści prowadzili działalność filantropijną, zbierali środki finansowe na tzw. fundusz narodowy Izraela i partyjny fundusz inwestycyjny. Wśród czołowych przasnyskich działaczy partii należy wymienić następujące osoby: Szymon Wilk, Mendel Rozencwajg, M. Wajntraub, Pesach Ber, Herszl Szczepkowski, Eliezer Lewitan. Autorytetem cieszyli się Jecheskiel Prager i Dawid Grzyb - byli członkowie Organizacji Ogólnych Syjonistów, później czynni w "Mizrachi". 

Komitet biblioteki syjonistycznej w Przasnyszu, 1926 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Syjoniści wyróżniali się silnymi organizacjami młodzieżowymi. Były to Haszomer Hacair i Haszomer Haleumi. Członkowie rekrutowali się spośród młodzieży szkolnej. Na zajęciach programowych poznawano dzieje Żydów, geografię Palestyny, a specjalnie sprowadzeni do miasta nauczyciele nauczali języka hebrajskiego. Co ciekawe, organizacja prowadziła własne gospodarstwo rolne. Może miało to być poletko doświadczalne dla planujących wyjechać do Izraela. W czwartej dekadzie XX w. program zajęć młodzieżówek syjonistycznych rozszerzono o wycieczki krajoznawcze i kolonie letnie. Haszomer Hacair wychował świadomą żydowską młodzież w duchu moralnym, z pionierskim podejściem do problemu Izraela, z postępowym spojrzeniem na ogólnoludzkie problemyOrganizacja posiadała dobrze rozwiniętą siatkę kontaktów z innymi organizacjami społecznymi i politycznymi, nierzadko o zupełnie przeciwstawnych poglądach (Bund, Poalej-Syjon, Tarbut, Liga na rzecz Pracującej Palestyny, Hechalne). W latach trzydziestych kierownictwo Haszomer Hecair stanowili m.in.: Sewek Ruda, Mordechaj Bramson, Mosze Szafran. Haszomer Haleumi działała pod patronatem Icchaaka Tabaki i Tobiasza Bramsona. 

Kierownictwo Haszomer-Hacair, Przasnysz, 1925 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Haszomer-Hacair w Przasnyszu. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Haszomer-Hacair w Przasnyszu. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Haszomer-Hacair w Przasnyszu, 1922 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Grupa żydowskiej młodzieży z Haszomer-Hacair, Przasnysz, 1922 r. Źródło.

Prawdopodobnie Haszomer-Hacair z Przasnysz, 19 VII 1936 r. Zbiory Lainie Hanan. Źródło.

Syjoniści prowadzili w Przasnyszu młodzieżowe organizacje: skautowskie Hechaluc Pionier i Herelija (działaczami byli Dawid Percelina, Mosze Prager, Jakow Miszor), Makabi (klub sportowy), Hatechija i żeńska Banot Cijon. 

Przasnyski oddział rewizjonistów miał przybudówkę młodzieżową w postaci Bejtar Hacair i Haszomer Haleumi. Bliska im była idea zbrojnej walki o stworzenie państwa żydowskiego w Palestynie. Ta paramilitarna organizacja liczyła w Przasnyszu w latach trzydziestych XX w. ok. 200 przeszkolonych bojowników. W koszarach przy ul. Makowskiej prowadzono szkolenie strzeleckie, zaś rolę instruktorów pełnili polscy oficerowie. Bejtarowcy za siedzibę obrali lokal początkowo przy ul. Świętomichalskiej, a później przy ul. Piłsudskiego (dom Klejumana). Założycielami byli: Mendel Grzebiółka, Johor Furmański, Mosze Klajuhauz i Abraham Obładziner. Należy podkreślić, że działania tej organizacji były w Przasnyszu bojkotowane przez znaczą część Żydów (zwolennicy komunistów, bundystów, lewych poalej-syjonistów i Haszomer Hacair). Te niesnaski prowadziły czasem do krwawych bijatyk, co kończyło się interwencją miejskiej policji. 

Aktywiści Bejtaru w Przasnyszu, 1931 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Bejtar w Przasnyszu, 1939 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Haszomer Haleumi, 1930 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Poalej Syjon-Lewica w Przasnyszu rozpoczęła działalność na przełomie 1925 i 1926 r. Do połowy lat trzydziestych XX w. partia funkcjonowała jako Towarzystwo Kursów Wieczorowych dla Robotników. Działali w niej: Dan Szur, Mosze Marcyszewer, Jankiel Smaft i Zajwel Sztroman. Organizacja prowadziła bibliotekę oraz kółko dramatyczne. Wykorzystywano wsparcie przysłanych przez centralne władze partii prelegentów i instruktorów. Podobnie działały inne partie. 

Działacze Poalej-Syjon Lewicy w Przasnyszu. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

W Przasnyszu więcej zwolenników miała Poalej Syjon-Prawica. Partia powstała w mieście jako wyraz dezaprobaty Żydów wobec nasilających się sporów w środowiskach syjonistycznych (Al Hamiszmar, Ejt Liwnot, Haszomer Hacair, Poalej Syjon-Lewica). Gdy za sprawą Josefa Laufera, Josefa Lwa i Cwi Talarka partia przejęła kontrolę nad Ligą na rzecz Pracującej Palestyny, jej znaczenie w mieście wzrosło. W trakcie wyborów do Kongresu Syjonistycznego w 1933 r. w Przasnyszu zanotowano następujące wyniki: Liga na rzecz Pracującej Palestyny – 271 głosów, Rewizjoniści  259, Al Hamiszmar  82, Mizrachi  46, Ejt Liwnot  8.

Prawica prowadziła chór i klub sportowy Hapoel dla młodzieży żydowskiej. Rozwój amatorskiego ruchu sportowego wśród przasnyskich Żydów miał być przejawem działań mających na celu zeświecczenie kultury żydowskiej i "modernizację" miejscowych Żydów w duchu odrodzenia narodowego. 

Hapoel w Przasnyszu, 1937 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Żydowski klub sportowy w Przasnyszu, 1921 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

W mieście, szczególnie wśród robotników, dużym poparciem cieszył się Bund, zwalczany jako czerwona zaraza, a sam zwalczający syjonistów i Agudę. W pierwszej połowie lat trzydziestych XX w. notujemy szczególnie duży wzrost wpływów partii w Przasnyszu. Prowadzono szeroko zakrojoną działalność propagandową na polu politycznym i społecznym. Pod egidą Bundu w latach dwudziestych XX w. założono trzy związki zawodowe: odzieżowców, skórzany i pracownic domowych. Wśród dzieci i młodzieży prowadzono pracę kulturalną (organizacje: Skif  dla dzieci w wieku do 15 lat, Cukunft, Morgensztern, "Zielone Koło"). Można było skorzystać z kursów wieczorowych języka żydowskiego. Na spotkaniach, nierzadko z udziałem zaproszonych prelegentów, dyskutowano o problemach politycznych. Partia opiekowała się biblioteką, liczącą 2 tys. książek w jidysz. Kółko dramatyczne kierowane przez Gecla Sztumana wystawiało przedstawienia w wielu sąsiednich miastach. Zbierano fundusze na rzecz działającej pod auspicjami Bundu Centrale Iidisze Szuł-Organizacje (CISZO). Propagowała w szkołach wychowanie w świeckiej kulturze jidisz. Jako głównych działaczy partii w Przasnyszu można wskazać m.in.: Israela Sikorę, Hersza Połomka, Natana Olszewera. 

Kierownictwo Bundu w Przasnyszu. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

W mieście nie zabrakło żydowskich komunistów. Po wojnie polsko-bolszewickiej taka grupa ukonstytuowała się w 1922 r. Wśród jej założycieli notujemy następujące osoby: Hersz Olszewer, Pinchus Paliwoda, Chaskiel Laska. Bajrach Liberman, jeden z pierwszych miejskich działaczy tego ruchu, w omawianym czasie uciekł do Związku Radzieckiego. W pierwszych latach niepodległości w Przasnyszu funkcjonowało Stowarzyszenie Oświatowe Robotników Żydowskich (52 członków, przewodniczący Benjamin Lewin).

Żydzi przasnyscy należeli do Komunistycznej Partii Polski. Wspomniany Olszewer był sekretarzem partii na powiat i miasto. W latach 1931
1938 był sądzony na swoją komunistyczną działalność w Mławie. Oprócz niego w partii działał Abram Pęczak. Pozostali członkowie byli Polakami.

Działalność komunistów miała ograniczony zasięg, ponieważ policja inwigilowała grupy zawodowe, które były podatne na agitację komunistyczną. Niemniej wiemy, że w 1928 r. Pinchus Paliwoda został aresztowany w Nasielsku. Znaleziono przy nim ulotki, więc musiał prowadzić agitację polityczną. W 1930 r. w Przasnyszu działały koła Komunistycznej Partii Polski i Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej, które podlegały Komitetowi Okręgowemu KPP w Mławie. Ich działalność była ograniczona, ponieważ główny aktywista Hersz Olszewer został powołany do wojska. Inni przywódcy, wspomniani wcześniej, jak również Jankiel Zylberman, wyjechali z Przasnysz. Paliwoda i Laska odbywali służbę wojskową odpowiednio w 33 pp i 11 Pułku Ułanów (Ciechanów).

Komuniści żydowscy na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX w. posiadali wpływy w przasnyskich organizacjach: Bibliotece Żydowskiej im. J.L. Pereca (posiadała 584 tomów), Towarzystwie Kursów Wieczorowych, Bibliotece Robotniczej "Oświata". W kadrze tej ostatniej wszyscy to członkowie względnie sympatycy KPP. Do 1929 r. biblioteka działała jako wspólna inicjatywa środowisk polskich i żydowskich o orientacji lewicowej. Pracami placówki kierowali urzędnik kasy chorych Aleksander Jaguszewski i Hersz Olszewer.

W ostatnich latach przed II wojną światową żydowscy komuniści działali w ograniczonym stopniu. Byli zwalczani przez władze państwowe i lokalne. Niechętnie odnosili się do nich członkowie społeczności żydowskiej, szczególnie konserwatyści i syjoniści. Dzięki Księdze pamięci gminy Przasnysz wiemy, że tylko raz w połowie lat trzydziestych uformował się "Antyfaszystowski Komitet" Bundu, lewicy Poalej-Syjon i komunistów, który jednak szybko się rozwiązał po wystąpieniu z niego Bundu.

Ul. Świętomichalska w Przasnyszu w 1925 r. Zbiory Muzeum Historycznego w Przasnyszu.

Przasnyszu w latach trzydziestych XX w. funkcjonowało wiele organizacji o charakterze samopomocowym i filantropijnym. Przy znacznym wsparciu Jointu (American Joint Distribution Commitee) powstała Kasa Zapomogowo-Pożyczkowa, która udzielała rzemieślnikom i drobnym kupcom bezprocentowych pożyczek. Sprawami Kasy zarządzali: Szalom (Szlomo) Gecl Holcman i Jehoszua Perlmuter. Kasa działała pod egidą Związku Rzemieślników, którego pracami kierowali Jehoszua Kersz i Szaja Tabak. Związek posiadał własny lokal. Struktura 233 członków Spółdzielni Kredytowej w Przasnyszu, założonej w 1926 r., przedstawiała się następująco: 66 rzemieślników, 155 drobnych kupców, 8 kupców i przemysłowców, 3 przedstawicieli wolnych zawodów i 1 rolnik. W zarządzie spółdzielni znaleźli się: Chaim Wolf Birnbaum, Abraham Wajnberg, Natan Wysoker, Jehoszua Perlmutter. Najczęściej udzielano pożyczek w wysokości 200 zł, które nierzadko drobnych kupców i rzemieślników wydobywały z kryzysowej sytuacji.

W powstałym w mieście w 1930 r. żydowskim Banku Spółdzielczym działali: Natan Olszewer, Nachman Josef Blumsztajn, Fajwin Szafran, Icchak Tabaka. Bank powstał z inicjatywy dr. Chaima Szoszkiesza. Zrzeszał ok. 450 członków. Kapitał wynosił 10
12 tys. zł. Wiemy też, że w poprzedniej dekadzie istniał tzw. Fundusz Inwestycyjny. Przasnyskich Żydów wspierał znany warszawski bankier i senator Rafael Szereszewski, szczególnie kiedy kasa banku była pusta.

Ważna była działalność stowarzyszenia Bikur Cholim (Pomoc Ubogim) i Linas Hacedek (Opieka nad chorymi). Ich zadaniem było zapewnienie chorym odpowiedniej pomocy lekarskiej. Poza tym udzielano ulg na wizyty u lekarzy i zakup leków. Elijahu Purzycki z Przasnysza zaadoptował piwnice bóżnicy na dom gościnny. Przyjmowano tam każdego na bezpłatny posiłek i nocleg. W mieście działało Bractwo Pogrzebowe, czyli Chewra Kadisza.

Aktywność na polu kultury była płaszczyzną walki o wpływy polityczne. Szczególnie było to widoczne w rywalizacji syjonistów i Bundu. Ważnymi wydarzeniami kulturalnymi dla gminy żydowskiej w Przasnyszu były obchody urodzin pisarza i dziennikarza żydowskiego Nachuma Sokołowa, a także uroczystości ku czci Theodora Herzla, ideologa syjonizmu, czy pisarzy Szolema Alejchema i Icchaaka Lejby Pereca. W mieście często gościły żydowskie zespoły amatorskie z dużych miast, najczęściej z Białegostoku i Łomży.

Dopowiedzmy jeszcze, że w mieście działał żydowski klub sportowy Gwiazda oraz biblioteki: powstała w 1927 r. im. Borochowa Towarzystwa Kursów Wieczorowych dla Robotników (gromadziła 280 tomów) i powstała w 1925 r. biblioteka Stowarzyszenia "Tarbut" (1306 tomów). Z bibliotek korzystało odpowiednio: 70 i 115 czytelników. Dla porównania z biblioteki im. J.L. Pereca korzystało 85 osób.

Rodzina Szczucinerów z Przasnysza. Zbiory Carol A. Cohen. Źródło.

Ważnym zagadnieniem, jakie należy prześledzić, są wyniki wyborów parlamentarnych w okresie międzywojennym i sympatie polityczne przasnyskich Żydów. Odzwierciedlają one rozdrobnienie polityczne, opisane wyżej.

Pierwsze wybory przeprowadzono w styczniu 1919 r. Powiat przasnyski należał z ciechanowskim, pułtuskim i mławskim do IV okręgu wyborczego. Wystawiono 13 list. Ugrupowania żydowskie, na które głosowała ludność wyznania mojżeszowego (ale nie wszyscy Żydzi), stanowiły drugą siłę polityczną w mieście (po Związku Ludowo-Narodowym, a przed Polskim Zjednoczeniem Ludowym i PSL "Wyzwolenie"). W Przasnyszu listy żydowskie zyskały poparcie 1205 wyborców (28,5% głosów). Żydzi wystawili kilka list: nr 4 luźna grupa żydowska, nr 6 Lista Żydowska, nr 7 Ortodoksi, nr 11 Poalej Syjon. Generalnie jednak Żydzi wykazywali umiarkowane zainteresowanie wyborami.

Źródło: R. Waleszczak, Przasnysz i powiat przasnyski w latach 18661939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.

Po kampanii w 1919 r. wyznaczono kolejne wybory na 1922 r. Powiat przasnyski znalazł się w okręgu wyborczym nr 8 (z powiatami ciechanowskim, mławskim, pułtuskim i makowskim). Mniejszość żydowska głosowała na listę nr 16. W Przasnyszu na Blok Mniejszości Narodowych, zarejestrowany pod tym numerem, oddało głosy 28,2% społeczności. Skuteczną działalność prowadził lokalny Zjednoczony Żydowski Komitet Wyborczy dla spraw wyboru do Sejmu i Senatu. Skupiał wszystkie siły z wyjątkiem Bundu. Sceną agitacji stała się nawet bożnica, a rabin, który propagandy uprawiać nie chciał, spotykał się z silnymi atakami, a nawet groźbami ze strony przywódców politycznych żydowskich - pisał przasnyski starosta Stanisław Bryła w sprawozdaniu za okres od kwietnia 1922 do marca 1923 r.

Źródło: R. Waleszczak, Przasnysz i powiat przasnyski w latach 18661939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.

Zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza zszokowało mieszkańców powiatu. W latach 1923–1926 działalność partii politycznych w Przasnyskiem sprowadzała się do organizacji wieców o charakterze sprawozdawczym. Zmiana nastąpiła w wyniku przewrotu majowego, który zapoczątkował przekształcenia na scenie politycznej zarówno w kraju, jak i w regionie. Z czasem nasilała się ingerencja państwowego aparatu władzy w różne sfery życia społeczno-politycznego.

W 1928 r. wyniki wyborów pokazywały przesunięcie sympatii politycznych w powiecie w stronę opcji lewicowej. Z listy 33 wystartował Ogólno Żydowski Narodowy Blok Wyborczy do Sejmu i Senatu, na który w Przasnyszu oddano 7,4% głosów. Na Blok Mniejszości Narodowych (lista nr 18) zagłosowało 13% wyborców, a na Żydowski Robotniczy Komitet Wyborczy Poalej-Syjon (lista nr 5)  3% posiadających czynne prawo wyborcze. Niewielki procent głosów, jakie oddano na listy żydowskie, sugerował pogłębiającą się chęć zdystansowania się Żydów od spraw politycznych na arenie państwowej.

Źródło: R. Waleszczak, Przasnysz i powiat przasnyski w latach 18661939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.

W wyborach w 1930 r. w Przasnyszu Żydzi głosowali na listy nr 17  Blok Obrony Praw Mniejszości Żydowskiej (11,8% głosów) oraz nr 18  Ogólno Żydowski Narodowy Blok Gospodarczy (9,3% głosów). Niestety nie posiadamy wiarygodnych danych na temat głosowania w wyborach w 1935 i 1938 r.

Źródło: R. Waleszczak, Przasnysz i powiat przasnyski w latach 1866-1939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.


III. Wspólnota religijna
Przasnyscy Żydzi byli zróżnicowani, co R. Waleszczak opisał następująco: "uczeni w piśmie, działacze, szanowani obywatele, bogaci i biedni, gnębieni i wolni, fanatycy, bezbożnicy, maskile i ciemni, miłosierni i skąpcy, goje, naprawiacze świata, pionierzy syjonizmu, bundowcy itp.".


Tora spisana na skórze, 60x42 cm. Zbiory Waldemara Krzyżewskiego z Przasnysza. Źródło: Z kart historii Przasnysza. 590 rocznica nadania praw miejskich, [Przasnysz 2017].

Ważną rolę odgrywał rabin. Mieczysław Nizielski z Przasnysza tak pisał o jego roli: Rabin był dla Żydów wszystkim, wyrocznią, doradcą, rozjemcą i autorytetem. Rabin rozstrzygał spory, godził zwaśnionych. Rabin nakazywał, polecał, żądał i Rabina trzeba było się słuchać... i .... słuchano go. Nie było przypadku, aby Żyd Żyda zaskarżył do Sądu. Te sprawy rozstrzygał rabin i wyrok jego był ostateczny. W latach 1895
1924 funkcję w Przasnyszu sprawował Mendel Lewkowicz. Kiedy zmarł, czasowo przasnyskim kahałem zajmował się rabin z Chorzel, Mordechaj Chaim Sokołower.

Potem funkcję przasnyskiego rabina objął Icchak Parzęczewski, wcześniej posługujący w Głownie, Łowiczu i Rudzie Pabianickiej. Był ostatnim rabinem gminy przasnyskiej. Wspomniany Nizielski tak go opisywał: Był to rabin słusznego wzrostu o czarnej długiej brodzie. Nosił się zawsze schludnie i był bardzo uprzejmy. Można powiedzieć, że był niebrzydki, w średnim wieku. Wyróżniał się jeszcze tym, że miał 12 dzieci i malutką bardzo mizerną żonę.

Synagoga uszkodzona w wyniku I wojny światowej jako ruina ok. 19191920 r. Zbiory Muzeum Historycznego w Przasnyszu. Źródło.

Gmina żydowska w Przasnyszu utrzymywała cmentarz, bóżnicę, przytułek, łaźnię i tanią kuchnię. W 1928 r. zakończono odbudowę synagogi, ale z powodu braków w wyposażeniu tylko w niewielkim stopniu pełniła funkcje sakralne. Prace sfinansował Eljahu Purzycki, rabin, który przeznaczył 10 tys. zł pozyskanych ze sprzedaży swojego domu. Z jego fundacji powstał inkrustowany drzewem aron ha-kodesz. Wysokie kwoty na odbudowę synagogi przekazał kupiec zbożem Hersz Średni z Przasnysza. W 1938 r. władze polskie przeznaczyły 1 tys. zł na konserwację przasnyskiej bóżnicy.

Wystawa rolnicza (?) w Przasnyszu, w tle po lewej synagoga, okres międzywojenny. Zbiory Wiesława Zagroby.

W miarę pogarszania się sytuacji ekonomicznej, modernizacji społeczeństwa, a także ewolucji tradycyjnych obyczajów malał prestiż organizacji kahalnej. Część przasnyskich Żydów, szczególnie z grupy oświeconych i komunizujących, lekceważyła prestiż instytucji rabiniczej. Sugerowano, że zajmuje się roztrząsaniem skrupułów kuchennych, które z pomieszania mleka z mięsem pochodzą.

Niemniej wybory do władz kahału były ważnym momentem i okazją do rywalizacji między ugrupowaniami politycznymi i religijnymi, do której dołączały mniej lub bardziej formalne grupy interesów. Wybory najczęściej poprzedzała zażarta kampania polityczna, szczególnie charakterystyczna dla agudystów i syjonistów. W Księdze pamięci gminy Przasnysz czytamy, że Agitację prowadzono odwiedzając domy, rozlepiając plakaty na ulicach, wydając ulotki i gazety, tak jak robiono w wielkich miastach podczas ogólnych wyborów. Niektórzy przedstawiciele społeczności żydowskiej żądali, by władze kahału stały się rzeczywistym organem samorządu Żydów, a nie kulturgemajnde zajmującym się jedynie wydawaniem akt stanu cywilnego, prowadzeniem cmentarza itd. 

Mosiężny pucharek kiduszowy, prawdopodobnie należący do Joska Zylberga, okres międzywojenny, 10,7 x 6,6 cm. Zbiory Waldemara Krzyżewskiego z Przasnysza. Źródło: Z kart historii Przasnysza. 590 rocznica nadania praw miejskich, [Przasnysz 2017].

Gmina przasnyska zaliczana była do tzw. gmin wielkich, w których zarząd kahału liczył 8 członków. W pierwszych wyborach do władz gminy w 1924 r. poszczególne ugrupowania uzyskały następującą liczbę mandatów: Blok Syjonistyczny  2, Agudas Israel  2, Rewizjoniści  1, Poalej Syjon  1, Bund  1, Związek Rzemieślników  1. W wyborach w 1931 r. syjoniści zdobyli 3 mandaty, Agudas Israel 2,  a Związek Rzemieślników, chasydzi z Aleksandrowa i Nowomińscy oraz lista bezpartyjna po 1 mandacie. W 1936 r. Bund, Agudas Israel i Blok Syjonistyczny otrzymały po 2 miejsca, a Związek Rzemieślniczy i Rewizjoniści po 1. Kierownictwo kahału w okresie międzywojennym pozostawało w gestii syjonistów, niemniej w 1936 r. na prezesa zarządu został wybrany przedstawiciel Bundu Hersz Lejb Połomski. Szybko jego wybór anulował starosta przasnyski, a kierownictwo gminy przejęli ponownie syjoniści. W ostatniej przed II wojną światową gminie przasnyskiej znaleźli się: Herszl Szczepkowski  prezes, a ponadto Idel Jabłończyk, Abraham Janusz, Icchak Lejb Alensztajn, Natan Olszewer, Hersz Lajb Połomek, Mosze Marcyszewer i Mendel Grzebiółka.

Chłopcy z Przasnysza, którzy uczyli się na katorów, okres międzywojenny. Źródło.

IV. Szkolnictwo
W Przasnyszu działały dwie szkoły powszechne  polska i żydowska. Kształciły na poziomie elementarnym. W szkole powszechnej nr 2 uczyły się dzieci żydowskie. Siedziba szkoły mieściła się przy ul. 3 Maja 30/31 (dziś nr 7). Placówka miała 7 sal lekcyjnych, z których część wynajmowano w mieście (łącznie 325 m kw.). Klasy IIV uczyły się w budynku na rogu ul. Świętomichalskiej (dziś J. Dąbrowskiego) i ul. Błonie (dziś J. Piłsudskiego). W 1925 r. w szkole nauki pobierało 288 uczniów, zaś w 1931 r. 283 osób. Zajęcia dydaktyczne prowadzono w języku polskim. Wykładano także historię Żydów oraz studiowano Pismo Święte. W latach trzydziestych XX w. w szkole kadrę stanowili: Szmuel (Samuel) Frank  kierownik, Celina Kahan, Rachela Wyszyńska, Jadwiga Grynberg, Jakub Huhn, Rafael Rajcher i Lichtensztajn. 

Przasnysz, lata siedemdziesiąte XX w. Budynek na rogu ul. Błonie i Świętomichalskiej z 1803 r. W zaborze rosyjskim budynek trzyklasowej szkoły. Po 1918 r. szkoła podstawowa, po roku 1923 r. żydowska szkoła podstawowa. tzw. szabasówka, nieczynna w szabas, czyli w sobotę, która stanowiła dla Żydów święto. Uczyły się tu klasy IIV. Budynek rozebrano w 19751976 r. Zbiory Zofii Turowieckiej z Przasnysza. Źródło.

Przasnysz, lata siedemdziesiąte XX w. Budynek na rogu ul. Błonie i Świętomichalskiej z 1803 r. W zaborze rosyjskim budynek trzyklasowej szkoły. Po 1918 r. szkoła podstawowa, po roku 1923 r. żydowska szkoła podstawowa. tzw. szabasówka, nieczynna w szabas, czyli w sobotę, która stanowiła dla Żydów święto. Uczyły się tu klasy IIV. Budynek rozebrano w 19751976 r. Zbiory Muzeum Historycznego w Przasnyszu.

W Przasnyszu było też kilka chederów  prywatnych jednoklasowych szkół wyznaniowych, kształcących na poziomie podstawowym (np. Izachara Mełameda, Symchy Murżan, Mordechaja Lublinera, Abrachama Ajbusza Armajlanda). W szkołach prowadzono dokarmianie dzieci, w tym akcję "kropla mleka". W mieście funkcjonowała ortodoksyjna chasydzka trzyklasowa Talmud Tora z językiem hebrajskich jako wykładowym i żeńska Bejt Jakow.

Na prywatne szkolnictwo żydowskie w mieście miała duży wpływ Partia "Agudas Israel", która kontrolowała wszystkie wspomniane placówki (oprócz ministerialnej szkoły powszechnej nr 2). W mieście istniało też placówka żydowska dla małych dzieci, prowadzona przez Mindlę Murzan przy ul. Warszawskiej 8. Była to tzw. freblówka  prototyp przedszkola. W poł. XIX w. w Europie rozwinął się ruch ogródków dziecięcych, zwanych freblówkami od nazwiska ich twórcy, pierwszego teoretyka wychowania przedszkolnego Friedricha Fröbla

Żydowskie przedszkole w Przasnyszu, 1937 r. Zbiory Ester Pasternak. Źródło.

Żydowskie przedszkole w Przasnyszu, 1937/1938 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Dzięki Polskiej Deklaracji Podziwu i Wdzięczności dla USA, przygotowanej w 1926 r. w 150. rocznicę podpisania Deklaracji Niepodległości USA, zachowały się podpisy osób uczących się w powszechnej szkole nr 2 w Przasnyszu. Z grona pedagogicznego podpisali się: J. Konówna, E. Frankówna, J. Grynberżanka, Rachela Wyszyńska. Oto nazwiska uczniów i uczennic: L. Studentówna, B. Juchtówna, M. Juchtówna, J. Kamieńska, D. Fiszerówna, L. Giejluda, S. Wysokierówna, H. Filutówna, E. Gerlicówna, E. Jerachemówna, T. Rubinsztejnówna, Z. Moławerówna, R. Manna, E. Pochodnia, S. Cukiermanówna, R. Gingoldówna, M. Rykowerówna, E. Zewinówna, F. Szafranówna, Ł. Lublinerówna, L. Lauferówna, R. Ejchlerówna, L. Perelberżanka, H. Goljanówna, B. Jałowieńcówna, H. Goldmacher, Sz. Goldsztejn, H. Talarek, M. Szumacher, R. Grynszpanówna, S. Fromowiczówna, R. Rajczykówna, Ch. Makowerówna, R. Goldmacherówna, D. Fajersztejnówna, J. Gotjan, M. Bramsohn, Sura Kierszenbaumówna, Frymeta Rybówna, Sara Błękitnerówna, F. Goldsztajnówna, B. Lublinerówna, Ch. Manna, S. Ejchlerówna, Cela Manna, Regina Blondowska, Frania Graniasterówna, Małka Armlandówna, Małka Bragierówna, Chana Jalowiecówna, Iłka Makorówna, Regina Makowerówna, Nysla Makowska, Raca Piańka, Mania Perelberżanka, Sala Skała, Z. Kleczewska, Ch. Lotermanówna, Sz. Lipszyc, Sz. Dembus, R. Kolendrówna, F. Kierszówna, R. Bogdanerówna, H. Jedwabnerówna, C. Amsterdamówna, N. Aszerówna.

Polska Deklaracja Podziwu i Wdzięczności dla USA, 1926, t. 65, s. 107. Źródło.

 Polska Deklaracja Podziwu i Wdzięczności dla USA, 1926, t. 65, s. 108. Źródło.

Po ukończeniu państwowej szkoły powszechnej nr 2 niektóre żydowskie dzieci rozpoczynały naukę w wyższych klasach powszechnej szkoły polskiej lub w miejskim gimnazjum. To drugie istniało od 1924 r. Od roku szkolnego 1934/1935 zgodnie z reformą tzw. jędrzejewiczowską stało się szkołą sześcioletnią. Można było się tu uczyć w 4-letnim gimnazjum, a potem 2-letnim liceum. Przasnyskie gimnazjum było prywatną inicjatywą edukacyjną, więc za pobieranie nauk należało wnieść odpowiednie opłaty. Placówka była zatem dostępna jedynie dla dobrze sytuowanych rodzin. Bogaci Żydzi posyłali tu swoje dzieci. Wśród uczniów przasnyskiego gimnazjum, pochodzących z rodzin żydowskich, wskazać można m.in.: Maksa Berebejczyka (ur. 1918 r., matura 1936 r.), Sewka (Jehoszuę) Rudę (ur. 1919 r., matura 1937 r.), Izraela Pragera (ur. 1914 r., matura 1931 r.), Hadassę/Epsztein Prager (ur. 1915 r., matura 1932 r.), Różę Różaner (ur. 1914 r., matura 1932 r.)

Żydowscy uczniowie gimnazjum pozytywnie wyrażali się o nauczycielach i o ich przyjaznym nastawieniu bez cienia antysemityzmu. Sewek Ruda zaprzyjaźniony był z wieloma nauczycielami, np. polonistą Stefanem Gołębiowskim z Bieżunia. Bardzo pozytywnie oceniał dyrektora gimnazjum, Alojzego Chmielowskiego, który potępił antysemickie zajścia w Przytyku i zabronił podobnych w Przasnyszu.

Poznań, 8 VI 1929 r. Powszechna Wystawa Krajowa. W pierwszym rzędzie drugi Maks Berebejczyk. Zbiory Haliny Vetesco. Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 16.

Grupa uczniów i uczennic gimnazjum koedukacyjnego w Przasnyszu w 1933 r., w tle ewangelicka kircha. Pierwszy z lewej z tyłu Sewek Ruda. Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o życiu codziennym i niecodziennym przasnyskiego ogólniaka 1923-2004, red. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006.

Przasnysz, 1937 r. Uczniowie i uczennice klasy VIII w pracowni j. polskiego z dyrektorem A. Chmielowskim. Trzeci od lewej stroi Sewek Ruda. Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 32.

Przasnysz, 1937 r. Maturzyści z wychowawcą. Czwarty od lewej stoi Sewek Ruda. Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 33.

Przasnysz, 1938/1939 r. Klasa IV z łacinnikiem Bazylim Ogłobinem. W drugim rzędzie pierwsza od prawej Raszka Tabak (ur. 1923 r., ofiara Holocaustu). Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 36.

Do żydowskiego koedukacyjnego gimnazjum wysyłano młodzież do Mławy. Uczył się tam m.in. Samuel Makower (ur. 1922 r.) po tym, jak skończył szkołę powszechną w Przasnyszu. Zgłębiał tam język hebrajski i kulturę żydowską. Szkoła powstała w 1917 r. z inicjatywy syjonistów.

Przasnysz, 1928/1929 r. Od lewej: córka Ester Ruda (19221944), matka Helena (ur. 1903 r.), córka Hana (ur. 1927 r.), ojciec Chil Majer Ruda (ur. 1889 r.), właściciel sklepu galanteryjnego, syn Sewek (ur. 1919 r.) Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 32.

V. Życie codzienne ludności żydowskiej
Po I wojnie światowej warunki życia były ciężkie: bezrobocie, brak żywności, wysokie ceny... Próby regulacji cen przez nowe władze powiatowe, które ukonstytuowały się w listopadzie 1918 r., wywoływał protesty wśród głównie piekarzy i rzeźników. Sklepikarze, głównie Żydzi, podnosili ceny, za co niektórzy z nich zostali ukarani grzywną z mocy dekretu o walce z lichwą wojenną.

Pierwsze miesiące niepodległości upłynęły na szacowaniu strat wojennych, czym zajmowała się Komisja Szacunkowa z ramienia Głównego Urzędu Likwidacyjnego. Z powodu powolnego tempa prac do wybuchu wojny polsko-bolszewickiej gotowe były rachunki jedynie 17 mieszkańców miasta. Wśród poszkodowanych wskazano m.in. Szyję Alsztaina (podano Olsztyn 
 zapewne jako miejsce czasowego pobytu) z ul. Błonie (straty wyceniono na 500 rubli).

Po I wojnie światowej w Przasnyszu działały: Żydowska Kooperatywa "Jedność" (40 osób, prezes Szyja Olsztyn) oraz Związek Kupców Żydowskich Branży Kolonialnych (55 osób, organizator 
 Chaim Mławski).

Z tyłu: Mejer Przyszwa, Zlata Szymańska, Ethel Przyszwa. Z przodu: Gitel Przyszwa, nieznana kobieta, Chaja Ruda Przyszwa, Nesha Przyszwa. Wszyscy poza Szymańską i nieznaną kobietą przybyli do USA w 1921 r. Na zdjęciu nie ma Dawida Przyszwy, który w tym czasie był już w Ameryce, zarabiając pieniądze, by sprowadzić żonę i 4 dzieci. Zbiory Sandy Elbaum. Źródło.

Halina Ostaszewska (19131987) tak wspominała przasnyskich Żydów: Jedni zamożni, cywilizowani, inni biedni, zalatani, z kupą dzieci i żonami w wyszarzałych perukach. Ci ostatni zajmowali się przeważnie domokrążnym handlem i pośrednictwem. W lecie brali w arendę sady. Dzieciom zapewniali w ten sposób pobyt na wsi, a równocześnie handlowali owocami i jeszcze coś na tym interesie zarabiali. Mówiło się: "żydowska głowa do interesów". Niektórzy (...) jeździli od wsi do wsi wozem zaprzęgniętym w chudą szkapinę. Na wozie mieli cały sklepik. Wszystko, co w codziennym życiu jest potrzebne. Towary sprzedawali za gotówkę lub wymieniali produkty żywnościowe i drób. Kupowali złom i stare szmaty do dalszej odsprzedaży.

Barwy opis Przasnysza okiem żydowskiego dziecka, które codziennie pokonywało drogę z domu przy Rynku 29 do szabasówki przy ul. Świętomichalskiej, pozostawił Sewek Ruda. Wspominał: Po wyjściu z domu skręcałem w lewo i przechodziłem obok sklepu Fajersztajna (artykuły kolonialne, produkty bakaliowe, trochę egzotyki). Dalej natrafiałem na zapach zleżalych materiałów i sukien. Mijałem właśnie sklep łokciowy Binenfelda. Na rogu Rynku czułem z kolei mieszane wonie otrąb, mąki i bakalii. To był sklep pana Blumsztajna. Gdy skręcałem w lewo, w ulicę świętomichalską, czułem zapach sośniny i dębu 
 zakład trumniarski pana Kiembrowskiego. Nieco dalej uderzała mnie silna woń skór, unosząca się z warsztatu rymarskiego pana Sikory - radnego magistratu i gminy, członka Bundu. A potem były już rajskie aromaty lodów, wanilii, poziomkowego i malinowego soku. To maleń kramik Ejzenbauma, zwanego Srulkiem.

Za parę kroków pachniało farbami i różnymi chemikaliami - skład pana Fiszla Bramsona. I znowu otręby i mąka 
 sklep pana Goldmachera. Przechodziłem na drugą stronę Świętomichalskiej i byłem już, obok wytwornych delikatesów  zamorskich wyborowych win i wódek. Mijałem właśnie sklep pana Kaszubowskiego. I ponownie aromat malinowy i poziomkowy, soki plus gastronomia  kram pana Bergsona  ciechanowianina, który ożenił się z córką pana Henocha Lwa z Przasnysza. Pan Lew miał piękny głos i był kantorem w bóżnicy (...).

Tuż obok niezrównany zapach świeżego chleba z piekarni Bera. Po kilku krokach czuło się marynowanego śledzia ze sklepiku i hotelu pana Gerlica. Skręcałem na prawo w kierunku szkoły. Wokół roztaczał się zapach sośniny skład desek pana Grzyba i Pragiera.

Budynek przasnyskiego gimnazjum (dziś LO im. KEN) w 1939 r. Widok od ul. Świętomichalskiej. Widoczny skład drewniany Chaskiela Pragera. Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 31.

Handel towarami masowymi, generalnie handel hurtowy, niemal w zupełności opanowany był przez wyznawców judaizmu. Dawały tu znać o sobie szersze koneksje i kontakty oraz możliwości finansowe. W okresach kryzysowych narzucali oni detalistom dogodne dla siebie ceny i warunki sprzedaży. Sprawa szczególnie dotyczyła tzw. podatku przemysłowego (ten sam towar przechodzący przez kolejne ogniwa aparatu pośrednictwa podlegał kilkukrotnemu opodatkowaniu). Również władze samorządowe regulowały ceny, co nie zawsze podobało się żydowskim rzemieślnikom. Np. w 1929 r. Starostwo Powiatowe w Przasnyszu ukarało grzywną w wysokości 200 zł (zamienną na 14 dni aresztu w razie braku wyegzekwowania kary) Jankiela Studnika, właściciela piekarni w Rynku 37 (istniejącej od 1 I 1928 r.) za to, że zainkasował o 50 gr więcej za sprzedaż chleba niż cena ustalona przez magistrat miejski.

Większość sklepów zlokalizowana była wokół Rynku i w przyległych ulicach. Nadto były w mieście liczne stragany, których właściciele jeździli na jarmarki i targi, skupując tam artykuły żywnościowe. Miedzy kupcami i sklepikarzami polskimi a żydowskimi panowała duża konkurencja. Jak podkreślił R. Waleszczak, nasilała się ona "w latach trzydziestych, kiedy w mieście pokazali się pikieciarze z ONR szermujący hasłami: Nie kupuj u Żyda oraz Swój do swego, a także wraz ze wzrastającą prężnością ekonomiczną żywiołu polskiego". Handel detaliczny zdominowany był przez Żydów w ok. 7580%, choć zapewniał on większości handlujących jedynie minimalny dochód. 

Polacy jednak korzystali z usług żydowskich rzemieślników i przedsiębiorców. Z 1924 r. pochodzi relacja o tym, że dyrektor przasnyskiego gimnazjum ks. B. Zaleski nową sutannę na bankiet w dniu wizyty prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego w Przasnyszu 10 maja obstalował u krawca  żyda Blonkowskiego, zamiast u chrześcijanina Domańskiego, u którego ubierają się wszyscy uspołecznieni Przasnyszanie.

Mieszkańcy Przasnysza wedle ulic i zawodów w 1935 r. Źródło: R. Waleszczak, Przasnysz i powiat przasnyski w latach 18661939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.

Dane z Księgi Adresowej Polski z 1926-1928 oraz "Tygodnika Handlowego" informują o ok. 170 sklepach w Przasnyszu. Było w tym: 28 sklepów z bielizną (w tym 21 żydowskich), 25 z artykułami galanteryjnymi (12 żydowskich), 52 sklepy spożywcze (38 żydowskich), 5 sklepów z artykułami kolonialnymi, 2 sklepy z obuwiem, 12 sklepów z artykułami żelaznymi, handlujących zbożem (w tym 14 żydowskich), drzewem  3–4 sklepy z meblami itd.

Od 1 I 1919 r. działał punkt handlu drzewem budulcowym przy ul. Ostrołęckiej, należący do Tobiasza Bramsohna. W Rynku pod numerem 25 znajdował się materiałów budowlanych braci Olszewerów. Przy ul. Warszawskiej mieścił się skład opału R. Borenszteina. Odnotować warto spółkę Szulima Holcmana przy ul. Błonie oraz Chaskiela Pragera i Dawida Grzyba eksploatującą tartak przy ul. Makowskiej, a także handlującą drewnem i artykułami budowlanymi przy ul. Kilińskiego. Fabryka pieczęci należała do M. Klejnmana. Z większych zakładów warto wspomnieć młyny parowe. Należały do Mordki Frenkla, Bojeca Lipszyca i Mosze Stawiskera na Chorzelskiej 561 (od 1900 r.) i Jankiela Sokołowera przy ul. Błonie 3. W księdze telefonicznej z lat trzydziestych XX w. notowany jest też młyn Bojeca Lipszyca przy ul. Zawodzie 2. Kolejny młyn znajdował się przy Sienkiewicza 5 i należał do Abrama Wajnberga. Młyn eleketryczny przy Ciechanowskiej 6 należał do Icka Frydmana. Od 1 IV 1927 r. skup zboża przy ul. Ciechanowskiej prowadził Srul Wagman. Jedna z olejarni miejskich, zlokalizowana przy ul. Warszawskiej, należała do Ch. Pisarza. Inna należała do Sz. Mondersztejna (ul. Błonie). Szymon, a następnie Azrjel Wilk miał skład żelaza i narzędzi rolniczych oraz maszyn do szycia przy Rynku 225/6/7 (od 1898 r.). Jego sklep żelazny jest notowany w księdze telefonicznej z lat trzydziestych XX w. przy ul. Mostowej 2.

Grupa żydowskich rzemieślników, sklepikarzy z Przasnysza. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

Herbatę i ciastka serwowano w herbaciarniach Jankiela Cukiermana przy ul. Ciechanowskiej 66/7 (od 1 I 1920 r.), a także R. Segała w Rynku i H. Szafran przy ul. Makowskiej. Liba Rozen prowadziła od 1 I 1927 r. sklep ze słodyczami i napojami chłodzącymi przy Ciechanowskiej 1. Na Warszawskiej 209 podobne produkty sprzedawali Szaja Fiszerman (od 1921 r.) i Chaja Neha Ostrower (od 1 I 1927 r.). W dniu 1 I 1927 r. zarejestrowano przy ul. Zawodzie 561 sklep Maszy Klejmana, który handlował słodyczami i napojami chłodzącymi. W dniu 15 V 1931 r. zarejestrowano spółkę Jankiela Wolfa i Altera Segała, którzy sprzedawali pieczywo i słodycze oraz posiadali wyszynk piwa przy ul.l Świętomichalskiej 2. Wodę sodową i słodycze od 29 XII 1930 r. sprzedawał przy Świętomichalskiej Tema Bergson. Wina i likiery wytwarzali w swoim zakładzie "Winkup" Ch. i Dwojra Blum (Rynek 10/12; sklep zarejestrowany 10 VIII 1927 r.), a wody gazowane S. Ejzenbaum przy ul. Świętomichalskiej, a także D. Kac w Rynku. W mieście można było się zatrzymać w domach zajezdnych i hotelach. Prowadzili je przy ul. Świętomichalskiej A. Bachrach oraz Pessa Ejchler i Zysia Gerlic. Kantor wymiany walut należał do Jakuba Mątwica (od 1 VII 1927 r.). Przy ul. Michalskiej R. Korn prowadził księgarnię, a Moszek Henoch Mondrzak przy Ostrołęckiej 225/7 założył księgarnię i sklep z artykułami piśmienniczymi (od 1 VII 1925 r.). Drukarnia przy ul. Ciechanowskiej należała do M. Klejmana. Materiały piśmiennicze sprzedawała Fela Rokita, potem Mordka Rokita. Mieli też sklep spożywczy  oba przy Rynku 29/30.

Oto żydowscy rzemieślnicy i kupcy notowani w źródłach międzywojennych, mieszkający i prowadzący w Przasnyszu interes (nie wymienieni wcześniej):
  • ALKOHOL: sprzedaż wódek w naczyniach zamkniętych Chaima Bluma (Rynek); Bima Binenfeld, Rynek 10/11 (hurtowy skład piwa od 1 I 1924 r.);
  • BŁAWATNICY (właściciele sklepów z bielizną): B. Barharjer, Rynek; Szmul Binnefeld, Rynek; E. Mimi, Rynek; Sz. Brzoza, Makowska; H. Czerwonagóra, Błonie; Sz. Fryilman, Rynek; F. Gingold, Rynek; G. Hendlisz, Rynek; M. Hendlisz, Rynek; W. Klein, Rynek; M. Kiejnhaus, Mostowa; Sz. Lerman, Błonie; E. Lew, Świętomichalska; R. Lanienter, Rynek; M. Obłudzyner, Rynek; M. Rozencweig, Rynek;  L. Rykower, Rynek; Ch. Segał, Błonie; F. Segał, Rynek; J. Segał, Ciechanowska; D. Warszawer, Błonie; Chaim Wajnberg, Ciechanowska 1 (od 1910 r.);
  • CZAPNICY: J. Borensztejn, Rynek; M. Borensztejn, Warszawska; W. Marchew, Rynek;
  • HANDEL DROBIEM: M. Kirszenbaum;
  • FRYZJERZY: H. Jakóbowicz, Błonie; J. Jerachim, Ciechanowska; Sz. Katz, Rynek; G. Szuster, Mostowa;
  • GALANTERIA: Z. Armland, Michalska; Chawa Barszcz, Rynek 31 (od 1 I 1923 r.); Kolja Bramsohner, Świętomichalska 38 (od 1 I 1918 r. ze sprzedażą farb); Ajdla Gołda Fajersztejn, róg Królewieckiej i Ciechanowskiej (od 1930 r.); Sz. Grynberg, 3 Maja; Sz. Lubliner, Mostowa; N. Margiel, Rynek; Sz. Perlmutter, Ciechanowska; H. Rabinowicz, Rynek; Ch. Ruda, Rynek; T. Rykower, Rynek; A. Szumacher, Rynek; F. Wasering, Rynek;
  • KAMASZNICY: G. Amsterdam, Błonie; Sz. Bursztyn, Rynek; A. Pejta, Rynek; M. Szajnzingier, Mostowa.;
  • KAPELUSZE DAMSKIE: Sz. Diament, Ostrołęcka; G. Frank, Rynek; E. Mławer, Mostowa; F. Mławska, Rynek;
  • ARTYKUŁY KOLONIALNE: I. Hendlisz, Rynek; I. Kac, 3 Maja;
  • KOMINIARZE: F. Szreiter; W. Szreiter;
  • KONFEKCJA DZIECIĘCA: D. Rykower, Mostowa;
  • KOWALE: H. Figa, Błonie; Sz. Laufer, Warszawska;
  • KRAWCY: Aron Ajas, Ciechanowska; Nosek Arjas, Rynek; bracia Blondowscy, Rynek; bracia Kiersz, Świętomichalska, 3 Maja; N. Artensztejn, Rynek; J. Berkowicz, Rynek; J. Błękitny, Błonie; L. Chmielew, Warszawska; L. Grandytor, Rynek; J. Graniasty, Świętomichalska; F. Jałowiec, Świętomichalska, N. Jałowiec, Błonie; Sz. Kiersz, Świętomichalska i 3 Maja; Z. Korzeń, Świerczewo; Sz. Krik, Błonie; D. Melker, Błonie; D. Ogień, Świętomichalska; J. Szlazer, Makowska; Icek Tabak, Rynek; Sz. Tumbok, Rynek, M. Zamiotka, Zawodzie;
  • KRAWIECTWO DAMSKIE: M. Kora, Świętomichalska;
  • SPRZEDAŻ MEBLI: Mosej Gelbert, Mostowa 2 (od 29 XII 1932 r.); Moszek Rykower, Mostowa (od 22 XII 1930 r.);
  • NACZYNIA KUCHENNE: H. Gurman, Rynek; R. Kantor, 3 Maja; Rachela (potem Fajga) Łanienter, Rynek 9;
  • NABIAŁ: J. Eisenband, Kacza; R. Frenkiel, 3 Maja; M. Kirszenbaum, Kacza;
  • OWOCE: N. Ber, Świętomichalska;
  • PIEKARZE: Chaim Ber, Świętomichalska; B. Drobiner, Ciechanowska; Ch. Galant, Rynek; B. Pielech 3 Maja; Ch. Ralsztejn, Błonie; M. Rafałowicz, Świętomichalska; S. Segał, Ciechanowska; M. Szuster, Makowska; 
  • PIWO: B. Binenfeld, Rynek; Ch. Blass, Rynek;
  • POWRÓŻNICY: L. Barszter, Świętomichalska; Z. Gecłowicz, Rynek
  • PROŚBY I TŁUMACZENIA: S. Gryzolet, 3 Maja; J. Olszewer, Rynek;
  • RÓŻNE TOWARY: T. Jałowiec, Rynek; Sz. Wajsbort;
  • RZEŹNICY: J. Chrust, Ciechanowska; Zelman Chrust, Błonie 357 – w jatce (od 1 I 1928 r.); H. Fiszer i A. Makowski, Błonie; J. Jałowiec, Makowska;
  • SKLEP MIĘSNY: Icek Goljan, Królewiecka (od 1 I 1933 r.);
  • SKLEPY KOLONIALNO-GALANTERYJNE: Nencha Blass, Rynek 10/12 (od 1927 r.); Lejzor Biernacki, Rynek 37 (od 1 I 1925 r.);
  • SKLEP ŁOKCIOWY TEJSTYLNY: Gołda Hendlisz, Rynek 5 (od 1895 r.); Chaim Wejnberg, Ciechanowska 1 (od 1910 r.);
  • SKŁAD MATERIAŁÓW OPAŁOWYCH I BUDOWLANYCH: Hersz Appel (Świętomichalska 5);
  • SKÓRY: G. Amszterdam, Błonie; Brucha Udes Kiersz, Rynek 31 (od 31 XII 1930 r., także przybory szewskie); D. Makower, Ciechanowska; A. Szafran, Błonie; Sz. Tachma, Rynek;
  • ARTYKUŁY SPOŻYWCZE: Hersz Appel (Świętomichalska 5); Z. Appel, 3 Maja; H. Armland, Makowska; J. Baumgarten, Makowska; Ryfka Binert, Świętomichalska 49 (od 1 I 1918 r.); N. Blass, Rynek; Fajga Blum, Rynek; J. Bogdaner, Ciechanowska; B. Bursztyn, Rynek; Moszek Bursztyn, Mostowa 1; Mendel Fajersztejn, Rynek 38 (od 1 I 1919 r.); A. Frenkiel, 3 Maja; Gołda Chaja Frenkiel, Rynek 10 (hala, od 1 I 1919 r.); J. Frenkiel, Rynek; Ryfka Ruchlie Frenkiel, Rynek; Chaim Frydman, Ciechanowska 121/2 (od 1 I 1927 r.); Icek Frydman, Rynek (od 29 XII 1930 r.); M. Goldmacher, Świętomichalska; B. Goldsztejn, Rynek; J. Grynberg, Rynek; Icek Grzebiułka, Świętomichalska; M. Grzebiułka, Błonie; Chana Grzyb, Zawodzie (od 30 XII 1930 r.); H. Halaszka, koszary; A. Haze, Błonie; M. Hercberg, Rynek; Abram Jałowiec, Rynek 22 (od 1 I 1926 r.); Frajda Jeleń, Piłsudskiego (od 29 XII 1930 r.); D. Jewrej, Świętomichalska; Icek Kac, Rynek 16; M. Kierszenbaum, Rynek; Symcha Laska, Świętomichalska; Ch. Lipszyc, Zawodzie; M. Lubliner, Warszawska; M. Migdał, Świętomichalska; D. Mławski, Rynek; R. Ostaszewer, Świętomichalska; Chaskiel Prager, Świętomichalska 38 (od 1901 r.); M. Ruda, Rynek; D. Rykower, Rynek; Joel Stawiskier, Piłsudskiego (od 30 VII 1931 r.);  Sz. Stawiskier, Świętomichalska; A. Wajngard, Błonie; Małka Wasercug; Dawid Zylbersztejn, 3 Maja 200 (od 1 I 1927 r.); 
  • STOLARZE: A. Sokołower, Błonie; H. Topol, Warszawska;
  • SZEWCY I SPRZEDAŻ OBUWIA: E. Frydman, Ciechanowska; J. Gołąb, Błonie; J. Grynszpan, 3 Maja; M. Kac, 3 Maja; M. Kolender, Błonie; M. Klainman, Błonie; S. Litkie, Rynek; F. Loterman, Warszawska; Dwojra Rabinowicz, Rynek 1 (od 31 XII 1930 r.); N. Rotsztejn, Błonie; H. Zamel, Rynek;
  • SZKŁO I PORCELANA: H. Jakubowicz; A. Kra; Abram Wicher (od 1887 r.);
  • ŚLUSARZE: M. Filut, 3 Maja;
  • WĘGIEL: Rojza Borensztein, Warszawska 202 (od 1 I 1927 r.);
  • ZBOŻE: Icek Lejb Alensztejn, Mostowa 259 (od 1 I 1927 r.); B. Bacharjer, Makowska; N. Blumensztejn, Makowska; Nuta Frenkiel, Ciechanowska 65 (od 1 I 1927 r.); Juda Ejchler, Joselewicza 4; M. Goldmacher, Bóżniczna; Berek Goldsztejn, Błonie 360 (od 1910 r.); Elja Szyja Goldsztejn, Błonie (od 1 I 1918 r.); Lejzor Górny, Kilińskiego 338 (od 1925 r.); M. Jerchim, Błonie; Jankiel Kirszenbaum, Kacza 6 (od 1929 r.); M. Kantor i Ejchler, Błonie; M. Mławer, Mostowa; Z. Mławer, Mostowa; Sz. Olsztein, Świętomichalska; Sz. Pawiogon, Zawodzie; Mordka Skórka, Ciechanowska (od 1 I 1927 r.); Fajwel Szafran, Juda Ejchlet, Moszek Kantor, Kacza 256 (od 1 I 1928 r.); M. Wajsmehl, Kilińskiego;
  • ZEGARMISTRZE: S. Grynszpan, Rynek;
  • SKLEPY ŻELAZNE: Szmul Nysen Kenig, Rynek; Sz. Lubliner, Mostowa; B. Mesz, Rynek; Jankiel Romaner, Rynek 9 (od 1 VII 1916 r.); A. Rotenberg, 3 Maja; M. Wajntraub, Rynek; A. Wilk, Ostrołęcka; Icek (Izrael) Wilk, Hersz Wilk, Rynek 35; Świętomichalska;
  • ŻELAZO: Ch. Diament, Rynek; J. Diament, Rynek. 

Kamienica przy Rynku 29 w Przasnyszu, w której mieszkał Sewek Ruda. Na parterze mieścił się sklep Józefa Góralskiego, masarza, właściciela kamienicy. Źródło: Google Street View.

Interesów rzemieślników żydowskich, szczególnie krawców i szewców, bronił Związek Zawodowy Pracowników Igły. Działały także inne cechy żydowskie. "Na czele cechu stelmachów stali Wołożny i Wygoda, krawców  Szaja Tabak, Jehoszua Kersz, Połomek i "Kulawy Henoch", rymarzy  Izrael Sikora, czapników  Borensztajn, kowali  Efraim Laufer, stolarzy  Idel Piekarz"  pisał R. Waleszczak.

W 1924 albo 1925 r. powstała spółka samochodowa "Iskra", własność Szmula Daniela oraz Icka Perlberga. Zapewniała komunikację pasażerską na liniach lokalnych: PrzasnyszCiechanów, PrzasnyszChorzele, PrzasnyszMława, PrzasnyszBaranowo, a także na dalekodystansowej trasie przez Maków Mazowiecki do Warszawy. Z czasem powstała konkurencyjna spółka autobusowa "Polka", należąca do M. Bakali i S. Kępistego. W 1931 r. garaże należące do Szmula Daniela pochłonął pożar. W okresie kryzysu gospodarczego w latach trzydziestych XX w. trasy zostały objęte procedurą koncesyjną, a opłaty trafiały na fundusz drogowy. Koncesję na linię do Warszawy otrzymała spółka "Przebój". Udziałowcem był m.in. Szmul Daniel. Hersz Kirszenbaum od 1930 r. zapewniał komunikację samochodową ciężarową na trasie PrzasnyszWarszawa. Siedziba firmy mieściła się przy Rynku 7.

Jako dentyści pracowali: Rajch Cipa i Sara Berebejczyk. Felczerami byli m.in.: L. Litwak, Sz. Jechiel. W mieście mieszkał jeden żydowski adwokat.

Srul Zelek Ejzenbaum (18891942), właściciel sklepiku ze słodyczami i wytwórni wody gazowanej w Przasnyszu. Zamordowany w Auschwitz. Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 31.

W jarmarki (6 razy w roku) i cotygodniowe targi rynek mieścił pokryte brezentem i szmatami liczne żydowskie oraz polskie kramy oraz stragany, zapchany był różnorodnymi wozami, które nie mieściły się nawet na podwórzach posesji i ulicach. Jarmark odbywał się w różnych częściach miasta. Sprzedaż oraz kupno koni i bydła zlokalizowano na specjalnej targowicy między Szosa Mławską a Ciechanowską, handel trzodą chlewną na placu przy ul. Leszno, zwanym „trójką”, handel zbożem wzdłuż ulic przylegających do Rynku. Miejscowi rzemieślnicy i kupcy żydowscy doceniali wagę jarmarków, dlatego w dni targowe nie było wypadku, ażeby jakiegoś produktu zabrakło w restauracji, piwiarni lub herbaciarni. Piekarze i rzeźnicy przygotowywali taką ilość swoich wyrobów, ażeby na największą ilość uczestników jarmarcznych wystarczyło.

Przasnyski rynek w 1926 r. Zbiory Marka Gadomskiego.

Przasnyski rynek w 1926 r. Zbiory Marka Gadomskiego.

Na ogół w najtrudniejszych warunkach socjalno-bytowych żyli robotnicy niewykwalifikowani, tak Żydzi, jak i Polacy. Sytuacja robotników rolnych nie przedstawiała się bynajmniej lepiej, o pracę było niełatwo, a poza tym dawała się odczuć ostra konkurencja ze strony napływających do miasta mieszkańców gmin kurpiowskich z powiatu przasnyskiego i ostrołęckiego.

Mieczysław Nizielski tak scharakteryzował przasnyskich Żydów: celem ich życia był handel. Potrafili oszukać Polaka na wadze, w gatunku, postawić towar gorszy za lepszy aby tylko zarobić na utrzymanie. Lubili dobrze jeść, szczególnie upodobali sobie drób i nabiał. Mięso jadali tylko "koszerne" to znaczy bite z pewnym rytuałem i tylko przez specjalnego "rzezaka". Mięsa wieprzowego ani żadnych wędlin wieprzowych nie jadali, choć młodzi pod koniec lat trzydziestych po cichu już i wędlin próbowali, które bardzo im smakowały. Jadali dużo ryb lecz nie wszystkie gatunki. Wódki nie pili, chyba że przy wielkiej uroczystości i to tylko jeden kieliszek. Żydzi po ożenieniu się zapuszczali brody, a Żydówki nosiły peruki. Ubierali się jednakowo 
 na czarno.

Rodzina Bachrachów z Przasnysza, 1925 r. Źródło: Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974.

VI. Stosunki polsko-żydowskie 
W okresie wojny polsko-bolszewickiej notujemy kilka informacji na temat przasnyskich Żydów. Zagrożenie wojną i bolszewizmem w 1920 r. sprawiło, że władze polskie przeprowadziły prewencyjne aresztowania wśród komunistów polskich i żydowskich. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zarządziło rozwiązanie Bundu. Wśród aresztowanych i osadzonych w Płocku bundowców znalazł się m.in. Lewin z Przasnysza.

Po zajęciu miasta przez bolszewików zaczęto wprowadzać zasady nowego systemu politycznego, m.in. komitety wojskowo-rewolucyjne (rewkomy). Kierownikiem "czerwonej milicji" w Chorzelach został Żyd, który przed wojną być buchalterem w jednym z przasnyskich tartaków.

Księga pamięci gminy Przasnysz przekazuje informację o przepięknej Żydówce Silke, która agitowała w Przasnyszu na rzecz bolszewików. Zapisano o niej, że tuż po przejęciu miasta przez Rosjan zemściła się na rodzinie chłopaka, który się w niej zakochał, a którego rodzice nie popierali związku. Doniosła na jego ojca, poważnego mieszkańca miasta. Z balkonu żydowskiego bogacza Chaima Bluma, która stała na rogu Rynku i ul. Kościelnej, przemawiał Alfons Morawski, stojący na czele przasnyskiego rewkomu.

Represje skierowane w stronę mieszkańców dotknęły też ludność żydowską. Jako zakładnika zabrano z Przasnysza Chaskiela Pragera, działacza syjonistycznego. Społeczność żydowska była poruszona tym zajściem. Udało się uratować Żyda dzięki staraniom polskich władz samorządowych. Żydzi ostrzegli przasnyskiego proboszcza, ks. Józefa Piekuta, o planowanym aresztowaniu. Zdołał się ukryć.

Kursy haftu, kroju i szycia, prowadzone w Przasnyszu w latach 19251931 przez siostrę zewnętrzną kapucynkę Symplicję Roloff. Szwalnia ta mieściła się w wynajętym lokalu jednego z budynków nieopodal klasztoru Ojców Pasjonistów. Po ukończeniu kursu każda niewiasta otrzymywała od siostry kierowniczki dyplom ukończenia kursu haftu i krawiecczyzny. Nici jedwabne i materiały dostarczał szwalni Żyd Moszek Rykower, który miał w rynku sklep zwany galanterią. Źródło.

Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy po tzw. Cudzie nad Wisłą bolszewicy zaczęli się wycofywać. Z miasta uciekli Morawski, Żydówka Silke, bolszewicki aktyw polityczny oraz grupa żydowskich robotników na czele z Jerachmielem Paliwodą. Po przejściu frontu żołnierze polscy z jednego z poznańskich oddziałów, który wkroczył do miasta, na fali antysemickich nastrojów obcinali Żydom brody. Tłumaczyli to tak: w Poznańskiem Żydów prawie nie ma, a jeżeli nawet są, to nie noszą takich długich bród i trudno ich odróżnić od Polaków. Kilku Żydów z Przasnysza wraz ze współwyznawcami z Chorzel, Zarąb i innych miejscowości powiatu skazano na śmierć z powodu zarzucanego współudziału w zamordowaniu przez bolszewików polskich żołnierzy, wziętych do niewoli po bitwie chorzelskiej 23 VIII 1920 r. Przez kilka dni miały miejsce gwałty na żydowskich kobietach i bicie mężczyzn. Wielu przasnyskich Żydów zdecydowało się na ucieczkę do Prus Wschodnich.

W odniesieniu do lat dwudziestych XX w. Halina Ostaszewska (1913
1987) z Przasnysza wspominała: Żydzi z pewnością byli na naszym gruncie trochę egzotyczni, mieli specyficzną mentalność, zachowali własny język i obyczajowość, ale te cechy mnie przeszkadzały we współżyciu z nimi.

Wskaźnikiem stosunków polsko-żydowskich w mieście były wybory do władz miejskich, które gromadziły prawie wszystkich mieszkańców Przasnysza. Stwierdzona aktywność znacznie przewyższała wskaźniki dla wyborów parlamentarnych. Było to rezultatem otwartej rywalizacji polsko-żydowskiej o zdobycie miejsc w Radzie Miejskiej, ściśle według kryteriów etnicznych i religijnych.

Trudno orzec, czy i w jaki sposób w pierwszych miesiącach niepodległej Polski we władzach Przasnysza reprezentowano ludność żydowską. Księga pamięci gminy Przasnysz sugeruje powszechny bojkot wyborów do Rady Miejskiej, ale nie przekazuje konkretnych informacji. M. Nizielski zapisał, że Żydzi nierzadko forsowali korzystne dla nich uchwały rady miejskiej, ale generalnie Nie występowali w opozycji i raczej starali się godnie reprezentować swoich wyborców.

Wedle danych z 1925 r. w grupie 24 radnych miejskich znalazło się 7 Żydów: Chaskiel Prager, Rafał Rajch, Josek Olszewer, Wolf Berenbaum, Szyja Olsztyn, Abram Bachrach i Wolf Marchewer. W wybranej w 1927 r. Radzie Miejskiej zasiadali m.in. wspomniani Olszewer i Prager, a łącznie w radzie było 5 osób reprezentujących ludność żydowską (2 z Organizacji Syjonistycznej, 1 z Bundu, 2 z Agudas Israel). Co ciekawe, w tych wyborach na 8 list wyborczych aż 7 to listy żydowskie (nr 1 Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Spożywczego, nr 2 Narodowa Organizacja Żydowska, nr 3 Organizacja Syjonistyczna, nr 4 Ogólny Żydowski Związek Robotniczy "Bund", nr 5 Żydowski Robotniczy Komitet Wyborczy Poalej-Syjon, nr 6 Związek Rzemieślników Żydów w Przasnyszu, nr 7 Koło Religijne Żydowskie w Przasnyszu). Na poszczególne listy oddano następującą ilość głosów: 1 
 92, 2  225, 3  230, 4  188, 5 – 100, 6  111, 7  160. To pokazuje duże rozdrobnienie polityczne przasnyskich wyznawców judaizmu. W 1936 r. w 16-osobowej radzie miejskiej przedstawicielami ludności żydowskiej byli nowi radni, m.in. Jankiel Segał. Łącznie w radzie było 3 Żydów (2 syjonistów i 1 ortodoksyjny). W ostatniej przed II wojną światową Radzie Miasta Przasnysza zasiadali Rafał Rajch i Aron Holender.

Rada Miejska w Przasnyszu (kadencja 19221927). W pierwszym rzędzie od lewej ósmy Chaim Segał, właściciel restauracji, dziewiąty Rafał Rajch, faktor (pośrednik-doradca). W drugim rzędzie od lewej czwarty Abram Frenkiel, kupiec, szósty Abram Bachrach, zegarmistrz, siódmy Chaskiel Prager. W trzecim rzędzie od lewej czwarty Joszek Olszewer, kupiec. W czwartym rzędzie od lewej szósty Izrael Sikora, rymarz. Źródło.
W ważnych dla społeczności miejskiej momentach uczestniczyli przedstawiciele ludności żydowskiej. W dniu 26 V 1930 r. Przasnysz w ramach objazdu po woj. warszawskim odwiedził prezydent Ignacy Mościcki. Wśród witających go przedstawicieli duchowieństwa mógł być rabin Parzęczewski (więcej tutaj: KLIK). Mieczysław Nizielski wspominał, że rabin Był inteligentny i mądry. Można go było spotkać czasem na rozmowie z naszym Księdzem Dziekanem Józefem Piekutem.

Pamiętnikarz podkreślił też, że Żydzi brali udział we wszystkich uroczystościach powiatowych, uważali się za obywateli polskich. Odbywali zasadniczą służbę wojskową w polskim wojsku i starali się być lojalni. (...) Z Polakami starali się żyć w zgodzie choć nie bratali się z nimi. Żyli swoim własnym życiem (...).

W dniu 10 V 1924 r. do Przasnysza przyjechał prezydent Stanisław Wojciechowski. Uroczyście oddał do użytku nowo zbudowany gmach, w którym na parterze i pierwszym piętrze ulokowano czteroklasową (ostatecznie siedmioklasową) szkołę powszechną, natomiast na II piętrze ośmioklasowe Gimnazjum Humanistyczne Koedukacyjne Magistratu Miasta Przasnysza. Tego dnia otwarto też Szkołę Rolniczą w Rudzie (więcej tutaj: KLIK). Na uroczystościach był obecny rabin Icek Parzęczewski, który brał udział w bankiecie, wydanym na część Prezydenta przez Sejmik Powiatowy i Radę Miejską w sali gimnastycznej gimnazjum. W bankiecie wzięło udział 20 Żydów, dla których przygotowano nawet stół z koszernymi potrawami!

Relacje prasowe z tej wizyty pokazują też problemy w stosunkach polsko-żydowskich w pierwszej połowie lat dwudziestych XX w. Otóż mistrzem ceremonii w przasnyskim gimnazjum starosta T. Koziorowski mianował podobno komisarza bolszewickiego z czasów najazdu w 1920 r. [miał z tego powodu dwa procesy sądowe, wyeliminowany z polskiego życia towarzyskiego i społecznego, popularny wśród żydów i adherentów]. Wedle relacji B. Zaleskiego, dyrektora gimnazjum w Przasnyszu, nawet wspólne biesiadowanie Polaków i Żydów nie sprawiło, że stosunki między nimi się poprawiły. Świadczyła o tym sytuacja, o której napisał do redakcji "Gońca Mazowieckiego": Jeśli lekcji naprz. przyrody nie można odbyć z młodzieżą poza szkołą na wolnem powietrzu, bo żydostwo z kijami otacza, grozi, łaje i t. d., 
– to dowodzi, że nie wszędzie w Polsce polskie dzieci z polskiej szkoły korzystać mogą na mocy równouprawnienia. Mniejszość narodowa w Przasnyszu może pozwolić sobie na wszelką agnorancję i bezczelność, bo czynniki miarodajne [władze powiatowe  przyp. M.W.K.] całkowicie są na ich usługach. Burmistrz przasnyski Bronisław Matuszewski pisał później, że zatarg rzeczywiście miał miejsce między uczniami a młodymi Żydami, jednak nieporozumienie to zostało momentalnie zlikwidowane.

Na co dzień kontakty między społecznością polską a żydowską w Przasnyszu były ograniczone. Przejawem dualizmu światów w Przasnyszu jest sytuacja ludności niezamożnej. Warunkami jej życia zajmowali się opiekunowie społeczni, powołani przez Radę Miejską, ale osobni jak Polaków i inni dla Żydów. Od 1937 r. biedną ludnością wyznania mojżeszowego opiekowali się rabin Icek Parzęczewski i Icek Tabaka. Ludność żydowska, szczególnie ortodoksi, unikała, o ile było to możliwe, kontaktów z lekarzami polskimi, zdając się na opinie lekarzy żydowskich. 

Zdarzały się przykłady dobrych sąsiedzkich stosunków między Polakami a Żydami. Wincenty Soliwodzki z Przasnysza wspominał, że jego sąsiedzi (Josek, Chaim i Idzi Jankiel) to dobre Żydy byli. Pożyczyli pieniądze na operację ojca w Działdowie. Mieszkali w drewnianym piętrowym domu. Posiadali sad. Jeśli ktoś nie mógł im zapłacić, zapraszali do pielenia ogrodu latem. Sewek Ruda wspominał, że od dziecka był zapraszany na Wigilię do polskich sąsiadów Burchackich: Stała u nich wówczas zawsze śliczna choinka, którą się zachwycałem i której zazdrościłem. Znam polskie kolędy, bo śpiewałem je wraz domownikami. Mieczysław Nizielski wspominał szabat: W ogóle sobota w mieście wyglądała jak święto wszystkich. Zamknięte sklepy oraz odświętnie ubrani Żydzi na spacerach stwarzały wrażenie, że miasto świętuje. Nic kupić nie można było.

Młodzież żydowska z Przasnysza, 6 VI 1939 r. Zbiory Lainie Hanan. Źródło.

W szkołach, do których uczęszczały dzieci i młodzież polska oraz żydowska, stosunki pomiędzy przedstawicielami tych kultur były różne i zmieniały się w czasie. Halina Ostaszewska, uczennica przasnyskiego gimnazjum, pisała po latach: W naszej klasie mieliśmy rodzeństwo Pragerów, dwoje pogodnych rudzielców, Różę Różanerównę, bardzo ładną dziewczynę o charakterystycznej urodzie Włoszki. Dla nas to byli tacy sami  koledzy jak pozostali. Z kolei Dina Holcman zanotowała: 
W 1933 po ukończeniu 6. klasy żydowskiej szkoły powszechnej tzw . szabasówki zaczęłam uczęszczać do 7. klasy polskiej Publicznej Szkoły Powszechnej w Przasnyszu. Najstraszniejsze dla nas, kilkorga Żydów tej szkole, były przemarsze przez boisko. Niektórzy starsi uczniowie, Polacy - także gimnazjaliści, zaczepiali nas i obrażali, popychali, rzucali kamieniami. Słyszałam pod swoim adresem okrzyki: "Żydów do Palestyny!" Ale mieliśmy w naszej klasie aniołów stróżów: Bronka Głogowskiego i Basię Borkowską, którzy nas bronili

Młodzież żydowska w latach trzydziestych XX w. zaczęła się dostosowywać do kolegów i koleżanek narodowości polskiej. Mieczysław Nizielski wspominał, że młodzi Żydzi Ubierali się gustownie, chodzili do kina, jeździli w zimie na łyżwach, bawili się sportem. Mieli nawet swoją drużynę piłki nożnej i w ogóle zaczynali żyć "po naszemu". Chodzili na zabawy, Żydówki co ładniejsze umawiały się na naszymi chłopcami na randki, naturalnie po cichu. Nastąpiło pewne zbliżenie młodzieży (...). Niektórzy młodzi Żydzi wstydzili się pejsatych i brodatych swoich rodaków.

Przasnysz, ok. 1930 r. Róża Różaner (Ajzenberg), ur. 1914 r., matura 1932. Córka kupca drzewnego, ofiara Holocaustu. Źródło: Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 19.

Mamy też informacje na temat stosunków między młodzieżą polską a żydowską. Czesław Białoszewski (19092007) wspominał: stosunki społeczne między ludnością żydowską i polską układały się poprawnie. Chyba tylko wśród dorastającej młodzieży były pewne zadrażnienia wynikające z wieku i przekory. Gdy byłem wyrostkiem brałem czasem udział w takich eskapadach. Na przykład: młodzież żydowska w piątki wieczorem (latem) przesiadywała do późnej nocy, nawet do 24-ej i później, na ławkach na skwerkach, zwłaszcza przy murze klasztornym OO. Pasjonistów (wtedy były wygodne ławki) i głośno śpiewała i hałasowała. Ich gardłowe śpiewy i hałasy wkurzyły nas. Postraszyliśmy 2 ostatnie ławki. Powstała zamęt i gdy z ostatnich ławek zaczęto uciekać, pozostali też się wystraszyli i uciekali. Fala wystraszonych młodych ludzi wybiegła pod jasną latarnię uliczną przy stacji benzynowej. My schowani byliśmy w cieniu rozłożystych drzew. Było nas 7 „chuliganów”. Po paru minutach przybyło 3 policjantów. Wtedy szybko rozeszliśmy się. Trzeba dodać, że z chwilą powiadomienia policji patrol przybywał szybko, w ciągu kilku minut, chociaż policja chodziła wtedy pieszo. Oczywiście, baliśmy się schwytania przez policję, miałoby to b. smutne skutki.

W Przasnyszu i na terenie powiatu działały partie, które głosiły antyżydowskie hasła. Najsilniejszą propagandę uprawiało Stronnictwo Narodowe. Hasła antysemickie szerzono szczególnie w czasie jarmarków i targów, co stanowiło doskonałą okazję do kolportażu odpowiednich ulotek i druków wśród licznie zebranej ludności. Np. w dniu 2 VII 1935 r. w Dzierzgowie pobito ok. 20 przasnyskich Żydów, którzy przyjechali na jarmark. W 1936 r. członkowie bojówki z "Falangi" obrzucili bóżnicę w Przasnyszu kamieniami. Wybito szyby i uszkodzono wnętrze. Antysemickie ekscesy negatywnie wpływały na stosunki polsko-żydowskie przed II wojną światową. Niemniej wydaje się, że nie było tu tak poważnych wypadków, jak na Kurpiach, o czym pisałam tutaj: KLIK.

Ostatnie lata przed wojną upłynęły na wzmożeniu agitacji na rzecz emigracji do Izraela. Ponieważ do otrzymania pozwolenia na wyjazd potrzebny był m.in. dokument stwierdzający przepracowanie pewnej ilości dni fizycznie, młodzież żydowska szukała w mieście takiej pracy. Jak wspominał Mieczysław Nizielski, rąbali drewno, kopali ogródki, grodzili płoty itp.

Wiemy, że jednym z pionierów państwa żydowskiego w Palestynie w okresie międzywojennym był m.in. stolarz Mosze Szafran z Przasnysza. Więcej osadników pochodziło z Chorzel. W kraju przechodzili przysposobienie rolnicze, a po wyjeździe w malarycznym powietrzu osuszali bagna, zakładali pierwsze osiedla i kibuce. W mieście żywo reagowano na wieści z Europy dotyczące sprawy państwa żydowskiego. W dniu 18 VII 1937 r. w Przasnyszu, Ciechanowie i Mławie zorganizowano akcję protestacyjną członków organizacji syjonistycznych przeciw brytyjskim planom podziału Palestyny.

Wczesne lata dwudzieste XX w., grupa działaczek organizacji młodzieżowej z Przasnysza. Źródło.

Przed wybuchem wojny, gdy w Niemczech szalała haniebna nagonka na Żydów  wspominała po latach H. Ostaszewska – w Przasnyszu zamożni kupcy zbożowi założyli spółkę "Ziarnopol", ukrywając pod nią własne nazwiska. Na pytanie dlaczego "Ziarnopol" odpowiadali: - ny, przecie my handlujemy z polskie żarno. Pośrednictwo w handlu zbożem prowadzili w mieście wyłącznie Żydzi. Szyld zmieniali dla pozoru. Byli inni, a jednak w jakiś sposób swoi  stwierdziła Ostaszewska.

Młodzi Żydzi zdawali sobie sprawę z tego, że w razie wybuchu wojny z Niemcami ich sytuacja będzie bardzo trudna. Bali się wojny i przejawiali troskę o jej wynik. Stali się nawet ofiarnymi i kiedy Rząd nasz ogłosił zbiórkę na Fundusz Obrony Narodowej /FON/ Żydzi na równi z Polakami spieszyli z datkami w postaci gotówki lub przedmiotów wartościowych. Sam byłem świadkiem jak Żyd nazwiskiem Bachrach przyniósł do Urzędu Miejskiego dwie złote obrączki i przekazał je na FON  wspominał M. Nizielski.

Rodzina Wilków z Przasnysza, 27 X 1937 r. Zbiory Edwarda Janesa. Źródło.

Wojna wybuchła w 1939 r. i na zawsze zmieniła świat zarówno Polaków, jak i Żydów, także mieszkających w Przasnyszu. O tym następnym razem.


***********************


O historii przasnyskiego sztetla do 1866 r. tutaj: KLIK
Okres 18671918 opisałam tutaj: KLIK.
Okres II wojny światowej: KLIK.


Bibliografia:
I. Źródła:
Źródła archiwalne:

Miejska Biblioteka Publiczna im. Zofii Nałkowskiej w Prasznyszu, 
H. Ostaszewska, Pamiętnik Przasnyski, [w:] Pamiętnik Przasnyski, t. 1, Przasnysz 1977–1978, s. 124160;
Muzeum Historyczne w Przasnyszu, Cz. Białoszewski, O staro zakonnych Obywatelach miasta Przasnysza w latach między I-ą a II-ą Wojną Światową, sygn. Mźr. 36/4;
Muzeum Historyczne w Przasnyszu, M. Nizielski, Przasnysz i ja (pamiętnik), „Pamiętnik Przasnyski”, 3 (1978), Mźr. 24/4;
Żydowski Instytut Historyczny, Relacja Jana Sękowskiego z Przasnysza, ur. 1 I 1901 r., Przasnysz, 2 II 1986 r. [udostępnił Przemysław Prekiel];
Żydowski Instytut Historyczny, Relacja Józefa Śmiecińskiego z Przasnysza, Mogilno, 14 V 1971 r. [udostępnił Przemysław Prekiel];

Źródła drukowane:

Przasnysz memorial book. Sefer zikaron kehilat Proshnitz, New York 1974;
Ruda S., Dwa fortepiany, [w:] Misjonarze i barbarzyńcy. Opowieści o codziennym życiu przasnyskiego ogólniaka w latach 1923–2000, zebrał i oprac. M. Bondarczuk, Przasnysz 2006, s. 30–33;
Spis abonentów sieci telefonicznych Państwowych i Koncesjonowanych w Polsce (z wyjątkiem m. st. Warszawy) na 1939 r., Warszawa 1939, s. 1053. 

Relacje ustne:
Samuel Makower (ur. 1922 r.);
Wincenty Soliwodzki (ur. 1929 r.);

Prasa:
Głosy publiczne"Goniec Mazowiecki", 2 (1924), 17, s. 34;

Ma, na co zasłużył, "Głos Ziemi Przasnyskiej", 1929, 1, s. 8;
Stan naszego dobytku kulturalno-społecznego. W Przasnyskiem, "Goniec Mazowiecki", 1 (1923), 2, s. 34;
"Tygodnik Handlowy" 19251934;
Zaleski B., Echa pobytu P. Prezydenta Rzeczypospolitej w Przasnyszu, "Goniec Mazowiecki", 2 (1924), 10, s. 2;

II. Opracowania:

Bondarczuk M., Siana na Wigilię przynieście;

Mława. Historia społeczności;
Przedszkole;
Szczepański J., Społeczność żydowska Mazowsza w XIX–XX wieku, Pułtusk 2005;
Waleszczak R., Przasnysz i powiat przasnyski w latach 1866
1939. Zarys dziejów, Przasnysz 1999.

Czy w Waszych miejscowościach też żyli przedstawiciele mniejszości wyznaniowych? Są po nich uchwytne jakieś pozostałości materialne? Dajcie znać!

Szukasz informacji o innych nieistniejących budowlach sakralnych w Przasnyszu, jak wspomniana we wpisie synagoga? O cerkwiach przeczytasz w osobnym poście: KLIK, podobnie o kościele ewangelickim: KLIK i o kościele Św. Ducha: KLIK.


Żydzi w gminie Jednorożec: KLIK.
Żydzi na Kurpiach Zielonych: cz. 1cz. 2cz. 3.


Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz