30 grudnia 2017

Podsumowanie czasu od września do grudnia 2017 r.

Czas podsumować pozostałą część roku, o której nie pisałam jeszcze na blogu. Miałam opisywać rok 2017 r. co dwa miesiące, ale końcówka roku nie pozwoliła mi na tak częste relacje - zbyt dużo się działo. A co dokładnie? O tym piszę w dzisiejszym poście. Podsumowuję okres od września do końca grudnia 2017 r. Zapraszam!





Zacznę od mojej codzienności, czyli pracy zawodowej w gimnazjum i liceum. Kilka interesujących chwil uchwyciłam na poniższych zdjęciach, jakie prezentuję na swoim koncie na Instagramie.



Post udostępniony przez Maria Weronika Kmoch (@mwkmoch)



Ważnym wątkiem w mojej działalności jest historia regionalna i każdy, kto mnie zna, wie o tym. W tym zakresie wiele się działo w omawianym okresie, choć uważam, że nic tak spektakularnego, jak dwa lata temu, gdy prezentowałam swoją książkę Kapliczki, figury i krzyże przydrożne w gminie Jednorożec, a także odebrałam Medal im. Stanisława Ostoi-Kotkowskiego. Tak, minęły już dwa lata! To piękne wspomnienie i mobilizacja do dalszej działalności.


A
 co robiłam? Wrzesień zaczęłam od trzeciego "Pikniku z kapliczką w tle" - tym razem na trasie Lipa-Obórki-Przejmy. W kameralnym gronie wyruszyliśmy na wycieczkę, która zakończyła się ogniskiem, a dodatkowo pozwoliła na odnalezienie cmentarza z I wojny światowej, o którym wiedziałam dawno. I w końcu go zobaczyłam! Tutaj link do galerii z wycieczki: KLIK.


Kusilo mnie od początku lipca, udało się na początku września. Po trzech podejsciach znalazłam usytuowany w lesie rosyjski cmentarz prawosławny z I wojny światowej ok. 3 km od Przejm, administracyjnie na terenie Jednorozca. Jego granice wyznaczają dęby, a po prawej stronie wyrazny okop wojenny. Na cmentarzu słabo widoczne są mogiły, łącznie jest ich 40-50. Cmentarz był znany wcześniej, wiedziało o nim Nadleśnictwo Przasnysz, na terenie którego się znajduje, zainteresował się nim też Urząd Gminy w Jednorozcu. O lokalizacji wiedzą nieliczni miejscowi. Nie mam żadnych zasług w odnalezieniu tego cmentarza. Dotarłam do niego dzięki życzliwości leśników oraz własnej determinacji w jego szukaniu po lasach. A łatwo nie było. Pisze o tym wszystkim, by uświadomić istnienie kolejnego - oprócz trzech znanych, oznaczonych i opisanych (Jednorożec, Budy Rządowe, Parciaki) oraz jednego tylko opisanego a odnaleziono przez M.Maciaszczyka (Kobylaki-Wolka) - cmentarza w gminie Jednorożec z okresu Wielkiej Wojny. To kolejny ślad działań wojennych z 1915 r. Zamiast dopytywac o lokalizację, lepiej poczekać na uporządkowanie cmentarza. Są plany renowacji terenu, oznaczenia go i upamiętnienia. W międzyczasie wspomnijcie poległych i pomodlcie się chwilę za ich dusze. #gminajednorozec #powiatprzasnyski #powiatprzasnysz #jednorozec #przejmy #cmentarz #cemetery #iww #iworldwar #pierwszawojnaswiatowa #krzyż #crux #prawoslawie #cross #las #Forest #okop #okopy #wielkawojna #Mazowsze #mazowieckie #mazovia #Iwojnaswiatowa #wojna #war #oldcemetery #graves #1915 #bitwaprzasnyska #stolattemu
Post udostępniony przez Maria Weronika Kmoch (@mwkmoch)

Odwiedziłam w końcu Muzeum Kurpiowskie w Wachu, gdzie byłam z tatą i siostrą. Przywiozłam tam warsztat stolarski mojego pradziadka, obiecany właścicielom już 3 lata temu. Wspaniałe miejsce, bardzo polecam!


Bardzo dużo czasu spędziłam w archiwach, zarówno w Warszawie, jak i poza nią. Szukałam tam materiałów do historii parafii Jednorożec, a przy okazji odnajdywałam źródła, które pozwolą mi na opracowanie innych interesujących mnie tematów. Uwielbiam tak spędzać czas!







Cały czas w moich działaniach przewija się tematyka przydrożnych obiektów sakralnych. Są to zarówno poszukiwania na marginesie wizyt w archiwach, zbieranie zdjęć, ale też spotkania z ludźmi. Również tymi, których już nie ma...



Nie mogło mnie zabraknąć na konferencjach regionalnych - 1 grudnia z okazji 590. rocznicy nadania praw miejskich Przasnyszowi - oraz na spotkaniach kurpiowskich - Wigilii Chętnikowskiej w Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego. Wspaniałe wspomnienia! 


Źródło.

Źródło.

No właśnie, książki... Muszę przyznać, że odkąd skończyłam studia, czytam wyjątkowo dużo. Są to książki i regionalne, i powieści regionalne, i powieści :) Dużo czasu poświęcałam samej sobie i spacerowałam po stolicy, spędzałam czas na świeżym powietrzu.













Jesień minęła mi pod znakiem wyjazdu do Trójmiasta jako opiekun grupy drugoklasistów rozszerzających WOS. W Gdańsku już kiedyś byłam, dwa razy, ale nigdy na tak długo i nie zobaczyłam tak wiele. To był wspaniały wyjazd i zrobił na mnie duże wrażenie! Ale to tylko jeden z punktów na mapie podróży, jakie odbyłam jesienią i wczesną zimą 2017 r. Pojedyncze dni to wyjazdy do Chorzel, Przasnysza, Ostrołęki, Płocka i oczywiście do rodzinnego Jednorożca!




Pokój ich cieniom. Pomnik-mauzoleum na mogile zbiorowej Powstańców Styczniowych oraz Żołnierzy Wojska Polskiego z 1920 r. znajdujący się na cmentarzu parafialnym. Na pomniku umieszczono tablicę z następującymi nazwiskami: rtm. Zygmunt MŁOT-PRZEPAŁKOWSKI st. por. P.P. Bolesław PACZEWSKI por. P.P. Zygmunt PAMPUCH Por. Kazimierz ROGOZIŃSKI kpt. Eugeniusz RYKOWSKI st. por. P.P. Stanisław WOJDAT ks. kapelan Franciszek ZAKRZEWSKI st. por. P.P. Jan ZADROŻNY st. por. P.P. Teofil APTAZY rtm. Adam BARTOSIEWICZ Ppor. rez. Kazimierz BERCZYŃSKI przod. P.P. Czesław GROCHOWSKI kapral P.P. Roman KOMOSIŃSKI post. P.P. Czesław KRAWCZYK ppor. lek. dent. Tadeusz LISOWSKI Jan MILEWSKI To wojskowi i policjanci z pow. przasnyskiego, więzieni w Ostaszkowie i Kozielsku. #cemetery #cmentarz #grób #grave #nagrobek #listopad #dzienzaduszny #november #znicz #przasnysz #powiatprzasnyski #powiatprzasnysz #pomnik #monument #mauzoleum
Post udostępniony przez Maria Weronika Kmoch (@mwkmoch)












Co poza tym?
Fot. T. Bielawski.

Fot. T. Bielawski.
  • okazało się, że zainspirowałam grupę licealistów z woj. pomorskiego, którymi opiekuje się mój znajomy ks. Rafał Figiel, do opracowania historii kapliczek, figur i krzyży przydrożnych w dekanacie świdwińskim. To bardzo budujące!


Na blogu pojawiło się kilka interesujących, mam nadzieję, wpisów. Między wrześniem a grudniem 2017 r.:
  • podsumowałam wakacje, które objęły czas od końca czerwca do początku września: KLIK;
  • zebrałam informacje na temat publikacji medialnych (prasowych i radiowych) na temat mojej działalności oraz informacje o regionalnych publikacjach i planowanych tekstach: KLIK;
  • zaprezentowałam rozszerzoną wersję referatu, jaki wygłosiłam rok temu na konferencji w Krakowie, a dotyczy on udziału Kurpiów w powstaniu kościuszkowskim: KLIK;
  • opowiedziałam o wyjątkowym wydarzeniu, dzięki któremu położone niedaleko mojego rodzinnego Jednorożca miejscowości Amelin i Krasnosielc w 1931 r. trafiły na czołówki polskich i zagranicznych gazet: KLIK;
  • przedstawiłam historię zbrodni w Starych Jabłonkach pod Ostródą (1945 r.), podkreślając wątki jednorożeckie: KLIK;
  • zrecenzowałam powieść Cyrograf Jerzego Woźniaka: KLIK;
  • opisałam jak to było z kapliczkami, figurami i krzyżami przydrożnymi w okresie PRL na przykładzie gminy Jednorożec: KLIK;
  • nakreśliłam najważniejsze informacje na temat figur św. Rocha w pow. przasnyskim: KLIK;
  • zebrałam artykuły, jakie publikowałam w "Kurierze Przasnyskim": KLIK oraz KLIK.


Podsumowanie całego roku 2017 pojawi się w osobnym poście w najbliższym czasie.


A Wam jak minęła jesień i dotychczasowa część zimy? :)


Do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz