I stało się! Połowa 2016 r. za nami. Coraz bardziej zaczynam czuć, że ten czas, który pozostał do końca roku, muszę bardzo dobrze wykorzystać. Na razie jednak zapraszam na podsumowanie minionego miesiąca.
Czerwiec to wyjątkowy miesiąc w życiu studenta, szczególnie ostatniego roku, ponieważ wówczas trwa sesja egzaminacyjna. Zostało mi już baaaardzo niewiele do zamknięcia roku, dokończenie pracy magisterskiej i we wrześniu obrona. Czy poza zaliczeniami czerwiec był dla mnie tak łaskaw, że zostawił trochę czas na inne aktywności? Oczywiście! A gdyby nie był tak dobry, to i tak postawiłabym na swoim ;)
W czerwcu 2016 r.:
- odbyło się kolejne spotkanie autorskie, poświęcone mojej książce "Kapliczki, figury i krzyże przydrożne w gminie Jednorożec". Tym razem w Chorzelach gościłam w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej. Opowiadałam o przydrożnych fundacjach sakralnych w miejscowościach gminy Jednorożec, które mają kurpiowską lub szlachecką przeszłość. Jak zawsze opowieść ubarwiła prezentacja multimedialna. Spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze, w kameralnym gronie. To pozwoliło na bardzo domową, wręcz rodzinną atmosferę i rozmowy nie tylko na temat projektu kapliczkowego, ale i innych sfer regionalnej aktywności - nie tylko mojej. Poniżej kilka zdjęć ze spotkania, które miało miejsce 17 czerwca.
- odwiedziłam Poznań. W sobotę 11 czerwca wzięłam udział w IV edycji konferencji "Memoria scripti. Piśmiennictwo wieków średnich i epoki nowożytnej", zorganizowanej w nowym budynku Wydziału Historycznego na Kampusie Morasko. A o czym opowiadałam? O niesamowitym źródle do dziejów zachodniej Kurpiowszczyzny w XVIII w.! Jestem nim zauroczona i przekonana o jego wielkiej wartości.
- wzięłam udział w małym zjeździe rodzinnym. W dniu 12 czerwca siostra mojego dziadka obchodziła 50 rocznicę ślubu. Z tej okazji zjechała się dość duża część rodziny Kmochów i ich potomków. Spotkaliśmy się w Drążdżewie Nowym. Podczas uroczystości miałam szansę zaprezentować rodzinie wykonane przeze mnie drzewo genealogiczne. Wydrukowałam je na papierze o długości... 5 metrów! To był niesamowity dzień, oby więcej takich!
- 18 czerwca wzięłam udział w biwaku patriotycznym na Polskiej Kępie nieopodal Drążdżewa Nowego, skąd pochodzi mój tata. W 1863 r. miała tu miejsce zwycięska bitwa Polaków z zaborcą rosyjskim. Wstyd przyznać, ale byłam na tej imprezie pierwszy raz, a to już siódma edycja! W poprzednich latach nie pozwalały mi na to obowiązki na uczelni. W tym roku jednak nie mogłam odpuścić. Było wspaniale! Najbardziej podobały mi się dwa punkty programu - spotkanie z reżyserem Andrzejem Krakowskim, który opowiadał o Polakach - twórcach przemysłu filmowego w Hollywood (kupiłam jego dwie książki, tutaj linki: KLIK oraz KLIK). oraz Msza Św. o świcie w niedzielę. Po nabożeństwie urządziłam sobie z tatą spacer po łąkach, które od co najmniej 1919 r. należą do mojej rodziny. I ten niesamowity niedzielny wschód słońca nad Orzycem! Niezapomniane chwile!
Chyba to już tradycja, że w drugiej części postu podsumowującego poprzedni miesiąc piszę, że mało publikowałam na blogu... Niestety i tym razem jest tak samo, ale za to pocieszam się, że na fanpage'ach: blogowym: KLIK i kapliczkowym: KLIK wrzucam dużo więcej materiałów. Staram się dodawać tam posty codziennie lub co dwa-trzy dni. Koniecznie polubcie strony, by być na bieżąco!
CZERWIEC 2016 R. NA BLOGU
Łączna liczba wyświetleń na blogu: 207 038
Liczba wyświetleń na blogu w miesiącu: 4 956
Łączna liczba postów opublikowanych na blogu: 325
Liczba opublikowanych w tych miesiącach postów: 4
Najpopularniejszy post w tym miesiącu:
MAŁA OJCZYZNA: Skąd pochodzi nazwa miejscowości Jednorożec? (619 wyświetleń)
Najczęściej komentowany post: Co w prasie piszczy, czyli po raz kolejny o moich projektach (5 komentarzy)
Liczba obserwatorów bloga: 22
Liczba fanów na fanpage'u bloga na Facebooku: 1 635 (+36)
Liczba obserwatorów strony "kapliczkowego" projektu: 1 109 (+41).
W czerwcu na blogu:
- podsumowałam maj: KLIK;
- zaprezentowałam wiersze dotyczące gminy Jednorożec, jakie odnalazłam w regionalnej prasie: KLIK;
- podzieliłam się zgromadzonymi artykułami prasowymi, dotyczącymi moich regionalnych projektów: KLIK;
- podzieliłam się chwilami uchwyconymi na zdjęciach z Instagrama: KLIK;
- uzupełniłam i rozbudowałam post o pochodzeniu nazwy miejscowości Jednorożec: KLIK.
Wprowadziłam też małą zmianę na blogu. Na dole strony znajdziecie chmurę tagów. Teraz możecie wyszukiwać posty i epokowo, i miejscowościami, i tematycznie. Mam nadzieję, że to ułatwi poruszanie się po stronie. Zapraszam do lektury wpisów, które najbardziej Was interesują.
Od dłuższego czasu pracuję też nad dwoma ciekawymi postami na bloga: o historii miejscowości w powiecie przasnyskim zaklętej w nazwach miejscowych oraz o kolejce wąskotorowej na terenie gminy Jednorożec. Przewiduję również kolejną część serii genealogicznej. Jest więc na co czekać :)
Do następnego!
Zdjęcie w nagłówku pochodzi ze zbiorów Tadeusza Kruka, zaś zdjęcia ze spotkania w Chorzelach to własność Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz