I oto jest! Pierwszy post z nowej serii w nowym roku! Jak już Wam zapowiadałam, w 2014 planuję publikować posty z serii KALENDARIUM HISTORII EUROPY. Postaram się co miesiąc pisać o ciekawym wydarzeniu, postaci, procesie z jakiegoś kraju Europy, z którym związana jest jakaś rocznica, wypadająca w danym miesiącu.
Jesteście ciekawi, od czego zaczynam? Zapraszam!
1. Styczeń, Rosja
Niestety, tradycją staje się to, że pierwszy post z serii KALENDARIUM nie jest taki, jaki sobie zaplanuję, gdyż w styczniu jest mnóstwo pracy z końcem semestru, a co za tym idzie, sesją i zaliczeniami. Nie chciałam jednak odkładać publikację wpisu na koniec miesiąca, ale napisać choć krótkę notkę.
Dlatego dzisiaj kilka mniej lub bardziej znanych ciekawostek o Iwanie IV Groźnym (1530-1584). Znalazł się w tym poście z powodu koronacji na cara Wszechrusi, czego 467. rocznica przypadła 16 stycznia.
Poznajcie wielkiego władcę Wszechrosji.
Źródło. |
Jego przydomek nie wziął się znikąd. Ten człowiek naprawdę był groźny i nieobliczalny. Na jego charakter na pewno wpłynęły: szybka śmierć ojca, Wasyla III, regencja matki Heleny Glińskiej (ruskiej księżniczki o tatarskich korzeniach) i znienawidzonego przez Iwana kochanka wielkiej księżnej, księcia Iwana Oboleńskiego. Matka została otruta, niedługo potem zmarł jej faworyt. Iwan musiał walczyć o władzę z rodami Szujskich, Glińskich i Bielskich, którzy wietrzyli szansę przejęcia tronu, przeznaczonego dla małoletniego następcy. Iwan widział jako małe dziecko nieustanne zwady, spory, tortury, walki o władzę. Rosła w nim nienawiść do bojarów, nieufność do ludzi, podejrzliwość. Ćwiczył się na... zwierzętach! W Historii Andrzeja Kurbskiego zanotowano, że zrzucał z dachu wszelkie draństwo (koty, psy), a w wieku 14 lat wziął się za ludzi. W 1543 roku, obrażony na Iwana Szujskiego, zaszczuł go psami. Po przejęciu władzy w wieku 16 lat ściął głowy wielu doradcom z Rady Regencyjnej. W swoje urodziny wyrwał język Afanasijowi
Buturlinowi za jakieś nieopatrznie rzucone słowo. W swoich listach zwracał uwagę na upokorzenia i zniewagi, jakie doznał w czasach rządów bojarów: Bawiliśmy
się kiedyś z bratem, a książę Iwan Wasiljewicz Szujski usiadł
na ławie, oparł się łokciem o łóżko naszego ojca, położył
nogę na krzesło i nawet na nas nie spojrzał. Kto mógłby znieść
taki przejaw pychy? Jak zliczyć podobne upokorzenia, których
zaznałem w dzieciństwie? W lipcu 1547 roku w Moskwie wybuchł pożar, a mieszkańcy wszczęli bunt. Przedostali się na Kreml i zabili carskiego wuja, Jerzego
Glińskiego, kamienując go na oczach nastoletniego Iwana. Następca tronu schronił się w podmoskiewskiej wsi Worobjewoa, śledzący go buntownicy zażądali wydania Glińskich, których uważano za sprawców pożaru. Mieli oni czarami podpalić Moskwę. Za główną winowajczynię uważano babkę cara,
Annę, która wyjmowała ludziom serca, moczyła je w wodzie i
tą wodą, latając w powietrzu jako sroka, kropiła miasto. Iwanowi udało się uspokoić buntowników i ocalić spokrewniony ród, ale wiedział, że musi wzmocnić swoją władzę, żeby do podobnych akcji nie doszło w przyszłości.
W 1550 roku Iwan stworzył zbiór praw, zwany Carskim Sudiebnikiem. Reformy doprowadziły do większej centralizacji władzy i ukrócenia zapędów bojarów. W 1565 roku Iwan wprowadził rządy opriczniny, czyli carskiej "policji", z jej ręki zginęło nawet 100 tysięcy ludzi. Samo słowo pochodziło od opricz i oznaczało niegdyś dodatkową dolę, jaką otrzymywała w księstwie moskiewskim wdowa po zmarłym księciu. W nieco późniejszych czasach nazywano w ten sposób dzielnice należące do członków rodziny Wielkiego Księcia, a także dzielnicę jego samego. Za Iwana opricznina stanowić miała podział ziemi na dwie strefy: opriczninę, w której przebywać miały wyłącznie jednostki całkowicie oddane carowi i gotowe bronić kraju na każde zawołanie, oraz ziemszczynę, gdzie żyć mieli zwykli obywatele. Nie oszczędzano nikogo, kto sprzeciwił się carowi i jego nowemu porządkowi, natychmiast tracił życie, nie ważne, czy był wysoko postawionym duchownym, urzędnikiem czy bojarem. Znakami opriczników stały się psia głowa i miotła, co miało być symbolem tropienia zdrajców i oczyszczania z nich kraju. Wybrani członkowie gwardii, w liczbie 300 osób, utworzyli także specjalne bractwo, które na oczach cara torturowało tych, których uznał za najgroźniejszych ze swych wrogów. Opricznicy wyróżniali się ubiorem. Noszona przez nich zwykła czarna opończa (rodzaj peleryny, zakładał ją nawet sam Iwan) była ich znakiem rozpoznawczym. Reszta ubioru, również czarna, była nieco bogatsza, kaftany przetykano złotą nicią. Z powodu tego charakterystycznego odzienia nazywano ich "sługami ciemności" lub "ciemnością nieprzeniknioną". Iwan rozwiązał jednostkę w 1572 roku, jednak w zmienionej postaci przetrwała jeszcze długo.
Iwan stosował też kary zbiorowe, najczęściej za wymyślone przez siebie przewinienia, jak to stało się z mieszkańcami Nowogrodu Wielkiego, którzy w 1570 roku rzekomo zbuntowali się przeciw carowi. Na porządku dziennym były tam obdzieranie ze skóry, „rwanie na strzępy”, wyrywanie żeber obcęgami i gotowanie w kotłach. Czas opriczniny to nie tylko kolosalne straty ludzkie, zarówno w zabitych jak i zbiegłych za granicę, ale też zniszczenie gospodarki rolnej i kupieckiej, tysiące hektarów obsiewanej wcześniej ziemi leżało odłogiem, ogromne obszary zostały całkowicie wyludnione. Terror Iwana Groźnego spowodował większe spustoszenia niż najazdy tatarskie, choć nawet dzisiaj możemy znaleźć głosy rosyjskich historyków, przedstawiające opriczninę jako zjawisko pozytywne. Przygnębiony śmiercią pierwszej żony, podejrzliwy wobec otoczenia, podupadły na zdrowiu, Iwan jednocześnie lubował się w zadawaniu ludziom fizycznego i psychicznego cierpienia. Nosił ze sobą drewnianą pałkę z metalowym zakończeniem, którą w przypływie szału dźgał winnych, przy czym po każdym takim wydarzeniu spowiadał się (uważał się za bardzo religijnego, obdarzonego Boską łaską, władcę, utożsamiał się nawet z Bogiem!), a nawet publicznie się ganił, nazywając siebie podłym psem i zbrodniarzem.
W czasie wojny o dominium Maris Baltici z Zygmuntem Augustem w latach 1558-70 zdobył w 1563 roku Połock, ważną twierdzę strategicznym położeniu, po czym kazał wymordować wszystkich Żydów w mieście, topiąc ich w rzece Dźwinie. Zachowywał się antysemicko, nie pozwalał Żydom na handel w swoim państwie. Gdy w roku 1550 król Polski Zygmunt August chciał wstawić się za litewskimi kupcami żydowskiego pochodzenia, Iwan odmówił otworzenia granic dla handlujących twierdząc, że przywozili zioła trujące i wielorakie szkody czynili poddanym cara. Przeto królowi nie przystoi wdawać się za nimi. Iwan nie cofnął się nawet przed najgorszym, zamordował swojego syna! W 1581 roku dostał napadu szału, kiedy carewicz Iwan pogardliwie skomentował polsko-rosyjską wojnę o Inflanty, Groźny roztrzaskał swoją pałką głowę swojego potomka. Potem nieustannie wył z rozpaczy, nękany wyrzutami sumienia, a po komnatach pałacu szukał zmarłego syna.
Car Iwan Groźny i jego syn Iwan 16 listopada 1581 roku, obraz Ilji Repnina z 1885 roku. |
Mamy też drugą stronę groźnego władcy. Iwan, podobno, zajmował się pisarstwem, i to nie byle jakim: uważa się, że stworzył utwory liturgiczne i brał udział w redakcji ruskich kronik. Posiadał wielką bibliotekę pełną cennych dzieł. Popierał rozwój sztuki: architektury, malarstwa. Kazał wybudować cerkiew Wasyla Błogosławionego i wszystko byłoby pięknie, gdyby znów nie pokazał swojej prawdziwej twarzy. Kazał bowiem wykłuć oczy wszystkich, którzy pracowali przy budowie świątyni, by nie mogli już nigdy stworzyć podobnie pięknego dziła. Popularny motyw, Iwan mógł postarać się, ze swoimi możliwościami, na coś bardziej oryginalnego ;) Przez przyjęcie tytułu cara podniósł rangę Rosji, bo car to przecież jak cesarz! Za jego panowania do Państwa Moskiewskiego dotarł druk. Nawiązał kontakty handlowe z Anglią. Zreformował też armię, co przyczyniło się do licznych zdobyczy terytorialnych. Za jego panowania Rosja powiększyła się o tereny Chanatów: Kazańskiego, Astrachańskiego i Syberyjskiego oraz o Nowogród Wielki i Psków. W Inflantach jednak przegrał.
Był siedmiokrotnie żonaty: trzy z jego żon zmarły za jego życia, z trzema się rozwiódł a ostatnia, Maria Nagoj, przeżyła cara. W pierwszy związek małżeński wstąpił w wieku 17 lat. Ożenił się z Anastazją Romanowną Zacharyną, która obdarzyła niebieskookiego rudego władcę sześciorgiem dzieci. Zmarła w 1560 roku podczas kłótni z doradcami, dostała bowiem ataku apopleksji. Drugą żonę, Marię Tiemigriukowną, Iwan traktował jako obiekt spełniania cielesnych potrzeb, czwartą, Annę Kołtowską, kazał umieścić w monasterze, a piątą, Marię Dołogruką, podejrzewając w dzień po ślubie, że nie jest dziewicą, wsadził po rozpędzonego powozu, który wpadł do jeziora.
Iwan Groźny starał się o rękę angielskiej królowej Elżbiety I (Wielkiej) oraz Katarzyny Jagiellonki, siostry Zygmunta Augusta (która ostatecznie wyszła za mąż za księcia Finlandii Jana Wazę, późniejszego króla szwedzkiego). Iwan starał się też o tron w Rzeczpospolitej w 1572 roku po śmierci ostatniego Jagiellona, Zygmunta Augusta. Gdyby szlachcie odbiło, Iwan Groźny byłby królem Polski, wyobrażacie sobie?! Na szczęście Polacy nie byli tak głupi, że strzelić sobie kulą w łeb.
Na podstawie badań szkieletu Iwana Groźnego rosyjskiemu antropologowi M. M. Gierasimowi udało się zrekonstruować twarz cara. Rzeczywiście wygląda groźnie.
Źródło. |
Iwan IV Groźny zmarł 18 marca 1584 roku podczas rozgrywania partii szachów. w zapowiedzianym przez kremlowskich wieszczów dniu. Wydarzenie zostało potwierdzone przez przebywającego wówczas w Moskwie posła angielskiego.
W czasie II wojny światowej w ZSRR powstał film o Iwanie w dwóch częściach: Iwan Groźny oraz Iwan Groźny: Spisek bojarów. Pierwsza część spotkała się z entuzjastycznym odbiorem Józefa Stalina, druga już nie. Ciekawe, czemu? :)
Do następnego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz