Jednorożce zawsze rozpalały
wyobraźnię ludzi. A że ja pochodzę z Jednorożca, temat ten nie jest mi obcy. Zapraszam na wędrówkę po świecie
jednorogich koni.
Enjoy!
STAROŻYTNOŚĆ
Wizerunki jednorogich
zwierząt znaleźć można na niektórych pieczęciach stworzonych przez cywilizację doliny Indusu. Były one
używane przez członków wyższych sfer ówczesnego społeczeństwa.
Zwierzę o jednym lub
kilku rogach (hebr. Re'em (רְאֵם)), wspomniane jest w Biblii kilka razy jako istota symbolizująca
siłę. W greckiej Septuagincie nazwę tę przetłumaczono na monokeros, a w łacińskiej Wulgacie - unicornus.
W polskich tłumaczeniach Pisma Świętego hebrajskie słowo zastąpiono słowem „bawół”.
Inne jednorogie zwierzę pojawia się w Księdze
Daniela: Ja zaś
patrzałem uważnie i oto od zachodu szedł kozioł po całej powierzchni ziemi, nie
dotykając jej. Kozioł ten miał okazały róg między oczami. Historycy
obstawiają, że być może autorzy biblijni mieli na myśli tura (Bos
primigenius).
Asyryjski rimu, uznawany za metaforyczne
przedstawienie siły, przedstawiany był często z profilu jako potężny, agresywny
górski byk z długimi rogami.
Jednorożce nie występują
w greckiej mitologii. Pojawiają się natomiast u pisarzy greckich, którzy byli
przekonani, że jednorożce istnieją i żyją w Indiach.
Najwcześniejsza wzmianka
pochodzi od Ktezjasza (ok. 440 - ok. 380 p.n.e.), który w
dziele „India”, napisanym po ośmioletnim pobycie na dworze Artakserksesa II, perskiego króla
panującego w latach 404-385 p.n.e., opisywał istoty podobne
do dzikich osłów
azjatyckich, z jednym prostym rogiem długim na łokieć, koloru białego, czerwonego i czarnego.
Arystoteles wspominał o jednorogich oryksach i indyjskich osłach.
Po Ktezjaszu jednorożca
opisał Megastenes, podróżnik i geograf zarazem, wysłany do Indii w misji
dyplomatycznej przez syryjskiego króla Seleukosa I Nikatora (358-281 p.n.e.).
Opisał on w dziele "Indica" tzw. Kartazoona, czyli żyjącego w Indiach jednorożca. Według niego był on
płowym koniem z gęstą grzywą. Miał też pewne cechy wspólne z jeleniem. Przede
wszystkim jednak miał na głowie pojedynczy, czarno zabarwiony na końcu,
skręcony róg. Jego nogi były podobne trochę do słoniowych, ogon zaś jako żywo
przypominał świński. W
starożytności przypisywano jednorożcom paskudny charakter, okrucieństwo i
wielką siłę (czasem w parze z przerośniętymi proporcjami), za źródło mocy
podając róg. Zwierz ten na co dzień był bardzo agresywny, a łagodniał tylko w okresie
rui, szczególnie w obecności dziewic.
O jednorogich koniach o
głowach podobnych do jelenich,
żyjących na Kaukazie, pisał także Strabon.
Pliniusz
Starszy pisał w I w.
n.e. o oryksie i indyjskim wole (prawdopodobnie chodziło o nosorożca)
jako o jednorogich zwierzętach, jak również o bardzo agresywnym zwierzęciu
nazywanym monoceros, które
ma głowę jelenia, nogi słonia i ogon dzika, podczas gdy reszta
ciała przypomina konia; wydaje ryczące dźwięki i ma pojedynczy czarny róg na
środku czoła, długi na dwa łokcie.
W De Natura Animalium Elian
Klaudiusz (170-235 n.e.), cytując Ktezjasza, twierdził, że róg jednorożca stanowi antidotum na
wszelkie trucizny i zarazy. Według niego, w Indiach żyły także jednorogie konie. Jak
twierdził, monoceros był czasem nazywany kartazonos, co mogło być formą arabskiego karkadann (nosorożec).
W I w. n.e. Juliusz Cezar pisał, że na terenie obecnych Rudaw (płd. Niemcy) żyje
zwierzę przypominające jednorogiego jelenia.
W Physiologus, stworzonym
prawdopodobnie w II w., pierwszym podręczniku zoologii z opisem kilkunastu rzadkich zwierząt,
pojawił się też opis jednorożca.
Kosmas Indikopleustes, mnich i podróżnik z Bizancjum (VI w.), wspominał o jednorożcach. W pałacu
króla Etiopii widział rzeźby jednorożców wykonane z brązu.
Kosmas pisał, że: niemożliwe jest wziąć te okrutne zwierzę żywcem; cała jego
siła leży w jego rogu. Gdy jest ono ścigane i istnieje niebezpieczeństwo
uwięzienia, rzuca się z urwiska, a upada tak zręcznie, że całe uderzenie
przyjmuje na róg, co pozwala mu ujść całe i zdrowe.
W chińskiej mitologii pojawia się zwierzę qilin (麒麟), nazywane "chińskim jednorożcem". Ma ciało jelenia, głowę
lwa, jest pokryte zielonymi łuskami, ma także długi, krzywy róg. Umie chodzić po wodzie, a jego głos przypomina dzwonki. Jest symbolem powodzenia i szczęścia, obok feniksa, żółwia i smoka zapowiada długie życie i radość z potomstwa. Pojawienie się qilina zwiastuje mądre rządy, nadejście proroka albo świętego (poprzedziło narodziny Konfucjusza). Występował on też jako cesarskie godło, symbolizujące sprawiedliwość władcy. Według chińskiej mitologii jednorożec przyniósł ludziom pismo. Legenda mówi, że chiński jednorożec ukazywał się podczas rozpraw sądowych, aby uwolnić niewinnych i ukarać winnych, zabijając ich.
Jego japońskim odpowiednikiem jest kirin, który bardziej
przypomina europejskiego jednorożca.
W wietnamskich mitach występuje natomiast Quẻ Ly, symbol bogactwa, którego nazwa czasem tłumaczona
jest jako "jednorożec".
ŚREDNIOWIECZE
Średniowiecze czerpało
podstawy do wyobrażenia jednorożca z przekazów biblijnych i podań starożytnych.
Wczesnochrześcijańska mozaika z III w., Ravenna. |
We
wczesnochrześcijańskim, anonimowym tekście Fizjolog (Φυσιολόγος) cały rozdział 22.
poświęcony jest jednorożcowi. Spopularyzował on wizerunek tego stworzenia jako alegorii Jezusa, które, gdy napotka dziewicę
(symbolizującą Matkę Boską), kładzie głowę na jej kolanach i zasypia. Takie
wyobrażenie dało początek wykorzystywaniu motywu jednorożca w różnych dziełach
chrześcijańskiej sztuki sakralnej. Śmierć tego stworzenia była przedstawiana
jako symbol męki Chrystusa. Uważano,
że jednorożec może zostać oswojony tylko przez dziewicę; niektórzy
chrześcijańscy twórcy postrzegali to jako alegorię relacji Jezusa z Matką Boską. W średniowiecznym malarstwie Matce Boskiej i zwierzęciu dodawano też trzecią postać – łowcę – symbolizującą Ducha Świętego. Z czasem łowcą stał się św. Gabriel z czwórką ogarów, kojarzonych z cnotami boskimi: Miłosierdziem, Pokojem, Prawdą i Sprawiedliwością.
Symboliką Physiologusa posługiwali się zresztą różni teologowie, ugruntowując tym samym
przekonanie o faktycznej, rzeczywistej egzystencji jednorożca. Święty Augustyn
(343-430) przyjmował jego róg jako symbol wiary chrześcijańskiej, święty
Ambroży (IV wiek n.e.) zapoczątkował stwierdzenie Chrystus duchowy Jednorogi (jednorogi od jedynego słowa Bożego), a Albert Wielki (1193-1280),
teolog, filozof i przyrodnik, rzekł: jednorożec to
Chrystus, którego moc wyraża potężny róg i któremu nikt nie zdoła się przeciwstawić.
Hugo od św. Wiktora (XI/XII w.) uważał, że jednorożce były
to istoty równie realne, jak słonie czy hipopotamy.
O stworzeniach tych pisał także XIII-wieczny kronikarz franciszkański, Salimbene de Adam. Według
niego jednorożca widział brat Iohanninus de Parma, pomagający chrześcijanom w
niewoli u egipskich Saracenów.
Motyw jednorożca pojawia
się także w średniowiecznej miłości dworskiej (tzw. courtly love): XIII-wieczni francuscy pisarze twierdzili, że kobieta
przyciągana jest do jej kochanka podobnie jak jednorogie stworzenie do
dziewicy.
Zasadzka na jednorożca, manuskrypt, XIII w. |
Dama i jednorożec, XIV w., Anglia. |
Istniały inne
interpretacje biblijnych tekstów, np. Bazylego
Wielkiego (330-379), wschodniego świętego. Wyszedł on z założenia, że skoro
Dawid wzywał Boga na pomoc słowami: wybaw mnie od rogów
jednorogich, musiał się więc ich obawiać. A obawiać się mógł tylko Szatana i jego
sług. Bazyli Wielki uważał, że jednoróg, jak szatan
krąży dniem i nocą wokół człowieka, z czasem go dopada, kłuje swoim rogiem
pełnym szatańskich pokus i rozdziera jego duszę, odciągając od Boga.
Edward III (1312-1377) w towarzystwie lwa i jednorożca. |
Jednorożce pojawiają się w średniowiecznych bestiariuszach. W większości
ich podstawą była zazwyczaj kompilacja późnoantycznego Physiologusa i Etymologiae, encyklopedii średniowiecznej wiedzy autorstwa
Izydora z Sewilli. Nie unikano też włączania do bestiariuszy fragmentów dzieł
późniejszych. Bestiariusze z XII i XIII wieku również nie stanowiły wyłącznie spisu
bestii, ale zawierały także opisy ich domniemanych zwyczajów, wyrażających w
sposób alegoryczny porządek świata. Obyczaje zwierząt opisywanych w tych
księgach mogły być bądź wzorem do naśladowania, utożsamiać zakusy szatana
przeciwko człowiekowi, bądź w inny sposób odnosić się do dziejów zbawienia. Dla wykształconego człowieka średniowiecza były one
jasne, bo stanowiły trzon wiedzy o otaczającej go naturze, wyrażając wspaniałość
boskiego planu stworzenia. Jeden z takich umoralniających bestiariuszy powstał
dla benedyktyńskiego
opactwa w Rochester w Anglii około 1230 roku. Znajdujemy w nim wizerunek
jednorożca.
Jednorożec z Bestiariusza z Aberdeen, ok. 1200. |
RENESANS
W tej epoce motyw
jednorożca nabrał więcej znaczeń nie związanych ze sferą religijną, stając się
symbolem niewinnej miłości i szczęśliwego małżeństwa. Taką rolę odgrywa m.in. w Triumfie miłości Francesco Petrarki.
Domniemany portret Giulii Farnese z jednorożcem, Rafael. |
Św. Justyna z jednorożcem, Moretto da Brescia. |
Żydowski kabalista i filozof Avraham ben
Hananiah Yagel (1553-1623)
w swym traktacie na temat historii naturalnej Beis
Ya'ar HaLevanon zawarł
historię jednorożca sprowadzonego z Indii do Europy: W naszych czasach,
jeden re'em został sprowadzony do kraju
Portugalii z wyspy indyjskiej, schwytanym będąc w pułapkę. Morscy podróżnicy
później pokazywali jego wizerunek; jest większy od słonia, uzbrojonym w łuski
na całym zadzie i z cienkim widocznym rogiem na nosie, którym toczy swe bitwy
ze słoniem i innymi zwierzętami.
Yagel pisał o
jednorożcu, który został podarowany królowi Portugalii Manuelowi I Szczęśliwemu przez gubernatora Indii Portugalskich Afonso de Albuquerque. Było to pierwsze
zwierzę tego rodzaju sprowadzone do Europu od czasów rzymskich. Wraz ze wzrostem popularności kolekcjonowania rzeczy
egzotycznych i cudownych, tzw. exotica i mirabilia, swoje jednorożce mieli posiadać na swych dworach inni monarchowie: Edward IV
York, Jakub III, Piotr Medyceusz, Filip II
Hiszpański, papieże Klemens VII i Juliusz III. Jednorożec był również popularnym elementem zdobniczym.
Pierścień, ok XVI w. |
Marco Polo
w swoim Opisaniu świata przedstawiał jednorożce jako: niewiele
co mniejsze od słoni. Sierść mają podobną do bawolej, zaś nogi jak słonie. Mają
róg jeden na czole bardzo wielki i czarny. Lecz mówię wam, że nie atakują
rogiem tym, lecz językiem: gdyż na języku mają kły bardzo długie i rażą nie
rogiem, lecz owymi kłami. Gdy chcą kogoś napaść, powalają go na ziemię, tratują
ofiarą kolanami i rozrywają kłami. Głowę mają na kształt odyńca i zawsze noszą
ją pochyloną ku ziemi; przebywają chętnie w błocie i mule. Szkaradny jest widok
tego zwierzęcia. I całkiem nie są takie, jak to my w krajach naszych mówimy i
opowiadamy twierdząc, że dają się chwytać dziewicom. Lecz mówię wam, że są
zupełnym przeciwieństwem tego, co my opisujemy. Podróżnik opisywał
prawdopodobnie nosorożce.
Gwiazdozbiór Jednorożca. |
W 1503 r. Włoch Lodovico de Varthema pisał o dwóch jednorożcach
mieszkających w parku niedaleko Mekki o rogach długości:
młodszy ok. 1,2 - 1,8 m ,
drugi ok. 40 cm .
Oba zwierzęcia miały zostać podarowane przez króla Etiopii sułtanowi Mekki.
W legendach i podaniach
tradycyjnym sposobem na schwytanie jednorożca było zastawienie na niego pułapki
przy wykorzystaniu dziewicy. Jak pisał Leonardo da
Vinci, opisując swój szkic Dama
z jednorożcem, stworzenie to jest niezwykle dzikie, okrutne i nie
potrafiące się kontrolować. Sytuacja taka zmienia się, gdy napotka na swej
drodze dziewicę, wówczas łagodnieje i zasypia z głową opartą na jej kolanach.
Dzięki temu myśliwi mogą je schwytać.
Dzika kobieta z jednorożcem, ok. 1500-1510. |
W latach 1495-1505 w Południowych Niderlandach powstała seria siedmiu późnogotyckich gobelinów zatytułowanych Polowanie na jednorożca,
znajdująca się obecnie w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Przedstawiają
one bogato odzianych arystokratów, którym towarzyszą myśliwi i ogary; wszyscy
oni biorą udział w polowaniu na jednorożca. Całość wykorzystuje także wzór millefleur.
Wizerunki na kolejnych gobelinach prezentują zwabienie jednorożca przez damę,
schwytanie go, pozorne uśmiercenie zwierzęcia (jednorożec jest zakrwawiony,
otoczony psami myśliwskimi i ludźmi z pikami) oraz sprowadzenie go do zamku.
Ostatni z wizerunków, najsłynniejszy, zatytułowany Jednorożec w niewoli,
przedstawia stworzenie żywe, przykute do granatowca, otoczone ogrodzeniem na polu
pełnym kwiatów. Wymowa poszczególnych gobelinów pozostaje niejasna.
Z cyklu Polowanie na jednorożca, Jednorożec przy fontannie. |
Podobną wymowę posiada
powstała w latach 40. XV w. seria sześciu rycin francuskiego Jeana Duvet,
który dzięki swoim dziełom zaczął być nazywany w XIX w. "Mistrzem
Jednorożca".
Jednorożec w Historiae Animalium; liber primus, qui est de quadrupedibus viviparis Konrada Gesnera, 1551. |
Inna słynna seria dzieł
sztuki wykorzystujących motyw baśniowego zwierzęcia to seria sześciu gobelinów zatytułowanych Dama z jednorożcem,
znajdujących się w Musée de
Cluny w Paryżu.
Powstały one przed 1500 r. w Południowych Niderlandach, na zamówienie lyońskiego szlachcica
Jeana Le Viste, który ofiarował je swojej żonie w prezencie ślubnym.
Przedstawiają one alegorie pięciu zmysłów oraz Miłości. Na każdym z gobelinów
pojawia się jednorożec.
Wzrok. |
Przybliżenie z poprzedniego gobelinu. |
Słuch. |
Dotyk. |
Smak. |
Węch. |
À mon seul désir (Mojemu jedynemu pragnieniu). |
Królewski tron duński wykonany był rzekomo z "rogów
jednorożca". Z tego samego materiału wytwarzano także niektóre naczynia,
ponieważ, jak wierzono, rogi jednorożca neutralizują wszelkie trucizny. Miały
one także pozytywnie oddziaływać na męską potencję. Rzekome części ciała i wydzieliny
jednorożców, takie jak mleko, skóra i podroby,
uważano za afrodyzjaki.
Twierdzono także, że stworzenia te były w stanie wskazać, które kobiety były
dziewicami, a które nie. Sproszkowane rogi jednorożca miały być także
niezawodnym środkiem przeciw gorączce, epilepsji i bólom żołądka.
Rogi jednorożca można
znaleźć m.in. w inwentarzu skarbca królewskiego na Wawelu. W 1475 znajdował
się tam jeden taki przedmiot, w 1510 – dwa, a w 1532 – już trzy. Pierwszy z
nich miał być biały, drugi czarny, a trzeci odznaczał się niezwykłą grubością.
Ten ostatni miał dostarczyć na dwór królewski ok. 1530 rotmistrz obrony potocznej, starosta barski Bernhard von
Prittwitz (ok. 1500 –
ok. 1563). W 1540 róg został podarowany przez Zygmunta I
Starego cesarzowi Ferdynandowi I Habsburgowi. Obecnie
znajduje się w Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu.
"Róg" jednorożca w wiedeńskim Kunsthistorisches Museum, pochodzący z I połowy XVI w. |
BAROK, OŚWIECENIE, XIX
WIEK
Młoda kobieta z jednorożcem — fresk w Pallazzo Farnese w Rzymie, prawdopodobnie autorstwa Domenichino, ok. 1602. |
Angielski podróżnik z
XVII w. Thomas Coryat miał oglądać jednorożce na dworze
indyjskich Mogołów w Lahore.
Ok. 1630 r. jezuita Jeronimo Lobo odnotował, że jednorożce występowały
licznie w Etiopii (podobne do gniadych koni z czarnymi ogonami i długimi
grzywami). Przed 1669 grupa portugalskich żołnierzy miała natknąć się na
jednorożca w Etiopii.
W 1673 r. Olfert Dapper zapisał, że jednorożce miały
zamieszkiwać lasy niedaleko kanadyjskiej granicy, prawdopodobnie w stanie Maine. Stworzenia te rzekomo
przypominały konie, były parzystokopytne,
miały długi i prosty pojedynczy róg na czole oraz ogon przypominający te, w
które wyposażone są dziki. Najprawdopodobniej
Dapper pisał o łosiach (Alces alces).
Pod koniec XVIII wieku
nieznany z imienia i nazwiska Bur miał zaobserwować szarego
"jednorożca" w południowej Afryce. Zwierzę
miało być parzystokopytne. Zapewne był to nosorożec.
W 1820 r. John Campbell natknął się rzekomo na
"prawdziwego jednorożca", zabitego przez mieszkańców południowej
Afryki. Wedle jego relacji zwierzę miało metrowej długości głowę oraz podobnych
rozmiarów róg, znajdujący się na czubku jego nosa.
W latach 20 XIX w. niemiecki przyrodnik i odkrywca Eduard
Rüppell, a w 1848 r. baron von Müller pisali o "jednorożcach"
podobnych do koni lub osłów, żyjących w sudańskim Kordofanie.
Według tego drugiego stworzenie nazywano A'nasa i było ono wyposażone w ruchomy róg.
W kwietniu 1843 r. Fulgence Fresnel, francuski konsul w Dżudda (Arabia
Saudyjska), pisał, że Arabowie często zabijali zwierzęta podobne do
jednorożców we wschodnim Czadzie. Stworzenie takie
wyglądało jak byk z nogami słonia, krótkim ogonem i pojedynczym ruchomym
rogiem. Niemal całe ciało zwierzęcia miało być szare, z wyjątkiem przedniej
jego części, które według opisu było barwy purpurowej.
WSPÓŁCZESNOŚĆ
Współcześnie
powstają również powieści fantasy, wykorzystujące motyw jednorożca: "Na
tropach jednorożca" Resnicka
czy "Ostatni
jednorożec" i "Sonata
jednorożców" Beagle'a, "Wariant
jednorożca" Żelaznego.
Oprócz tego występują w wielu utworach, noszących tytuły z nimi nie związane
(np. "Pani jeziora" Sapkowskiego). W większości mitów jednorożce są w
pewien sposób powiązane z dziewicami, przychodzą na ich wezwanie i są gotowe im
im służyć, w fantasy natomiast głównie wykorzystywana jest ich zdolność do
przekraczania granic pomiędzy światami. Tak na przykład wykorzystali je Resnick
i Sapkowski oraz Roger Zelazny. Różnie też rozmaici autorzy podchodzą do
problemu ich inteligencji. Niektórzy traktują je jak zwykłe zwierzęta obdarzone
pewnymi magicznymi zdolnościami, inni zaś przyznają im prócz magii intelekt
równy ludzkiemu. Jednak bez względu na podejście do tej sprawy, jednorożce uznawane
są za stworzenia przyjazne ludziom lub neutralne dla nich, praktycznie nigdy
nie są wrogie. Magia jednorożców jest potężna, są to istoty dobre,
unieszkodliwiające niszczycielskie czary niektórych magicznych stworzeń, na
przykład bazyliszków. Jednorożce są zmiennokształtne, mogą zmieniać się w
ludzi, niekiedy też przyjmować inne postacie, czasem tylko jedną dodatkową
oprócz własnej i ludzkiej, czasem dowolnie.
A czy słyszeliście o czymś takim jak Niewidzialny Różowy Jednorożec? Nie? To poczytajcie w linku. Ciekawe.
Często motyw jednorożca pojawia się w bajkach dla dzieci, jest tego naprawdę pełno!
ISTNIEJE CZY NIE ISTNIEJE?
W XVII nastąpiło wielkie ”odkrycie” szczątków
tzw. szkieletu guerickiego. Z wielu prehistorycznych
szczątków, znalezionych w Einhornhöhle (Jaskinia Jednorożca) w niemieckich
górach Harz, część została w 1663
r. użyta przez burmistrza Magdeburga, Otto von
Guericke do stworzenia
"szkieletu" jednorożca. Miał on tylko dwie nogi i długi pojedynczy
róg (będący siekaczem narwala).
"Szkielet" został złożony ze skamieniałych kości nosorożca włochatego i mamuta. Zbadał go Gottfried Leibniz. Do tej pory wątpił on w
istnienie jednorożców. Po przebadaniu "szkieletu" zmienił zdanie.
Georges
Cuvier utrzymywał, iż
ze względu na to, że jednorożec miał rozdwojone kopyta, powinien także posiadać
parzyste rogi. Dr Franklin Dove z Uniwersytetu Maine w latach 30. XX wieku
znalazł jednak lukę w rozumowaniu Cuviera, stwierdzając, iż większości ludzi
wydaje się, że rogi parzystokopytnych wyrastają wprost z czaszki,
podczas gdy wzrost poroża rozpoczyna się pod postacią niezamocowanych
fragmentów tkanek, które dopiero w następnej kolejności
"zakorzeniają" się w kości. Jak stwierdził naukowiec, z powyższych
względów położenie rogów jest podatne na zmiany naturalne lub sztuczne. W 1933 r. Dove przeprowadził eksperyment na jednodniowym cielęciu rasy Ayrshire - usunął chirurgicznie jeden z rogów,
a zalążek drugiego przesunął na środek czoła. Gdy zwierzę rosło, wzmacniał się
także róg, przyjmując formę pojedynczego, symetrycznego i mocnego tworu. Młody
byk z powodzeniem używał go m.in. do walk z rywalami.
Opisywane na przestrzeni wieków jednorożce mają jednak coś wspólnego ze znanymi zwierzętami, żyjącymi współcześnie lub prehistorycznymi. Jakimi?
Nosorożce (Rhinocerotidae)
są jedynymi znanymi żyjącymi obecnie zwierzętami lądowymi mającymi pojedynczy
róg. Z tego względu, jak również z faktu, iż starożytne legendy mówiły o Indiach jako miejscu występowania jednorożców,
wysnuwa się często wniosek, iż obserwacje nosorożców dały początek tym
podaniom.
Podobnie jest z nosorożcem włochatym (Coelodonta antiquitatis),
który żył w epoce
lodowcowej w Europie.
Czasem sugeruje się, że
opowieści o jednorożcach bazują na spotkaniach z wymarłym już dzisiaj elasmoterium,
dużym eurazjatyckim stepowym nosorożcem. Nie przypominał
on raczej konia, ale posiadał długi, pojedynczy róg na środku czoła.
Elasmoterium wymarło mniej więcej w tym samym czasie, co i reszta ówczesnej megafauny z epoki lodowcowej. Być może
przetrwały one jednak wystarczająco długo, aby pojawić się w legendach np. Ewenków zamieszkujących południowo-środkową Syberię.
Ich podania wspominają m.in. o ogromnym czarnym byku o pojedynczym rogiem na
czole.
Prawdopodobnie
jednorożec "narodził się", gdy ludzie antyku błędnie uznali
znajdowane często śrubowato skręcone siekacze morskiego arktycznego walenia narwala (Monodon monoceros) za róg
zwierzęcia lądowego. W 1577 r. podróżnik Martin
Frobisher przywiózł z Labradoru taki
"róg jednorożca" królowej Elżbiecie I. Monarchini przechowywała ten dar
we własnym "gabinecie osobliwości". Prawda o prawdziwym pochodzeniu
"rogów jednorożca" wychodziła na światło dzienne stopniowo. W 1555 r. szwedzki duchowny, humanista ikartograf Olaus Magnus zamieścił w jednym ze swoich dzieł
(mapa Carta Marina)
ilustrację przedstawiającą stworzenie przypominające rybę, o długim pojedynczym
rogu na środku czoła. Dopiero w 1638 duński zoolog Ole Worm stwierdził, iż rogi uznawane za
należące do jednorożców w rzeczywistości były siekaczami narwala.
Oryks (Oryx) jest rodzajem antylopy posiadającym dwa długie, cienkie i
ostro zakończone rogi. Pojawiły się sugestie, że zwierzę to, widziane z profilu
i sporego dystansu, mogło zostać wzięte za stworzenie z pojedynczym rogiem.
Przykładowo, w książce Peregrinatio
in terram sanctam z 1486 r.,
będącej pierwszą pozycją podróżniczą, opisującą pielgrzymkę do Jerozolimy przez Egipt i górę Synaj,
znajduje się wiele drzeworytów
autorstwa Erharda Reuwicha (który brał udział w wyprawie).
Przedstawiają one m.in. zwierzęta, które napotkano podczas podróży – krokodyle,
wielbłądy i jednorożca – najprawdopodobniej
oryksa. Pomimo tego starożytni autorzy najczęściej z łatwością odróżniali ten
rodzaj antylopy od legendarnego jednorożca.
Jako inne gatunki ssaków
kopytnych, które mogły być pierwowzorem legend o jednorożcach, wymieniane są: eland (Taurotragus oryx),
kudu wielkie (Tragelaphus strepsiceros),
antylopa
końska (Hippotragus
equinus),
cziru (Pantholops hodgsonii),
osioł
azjatycki (Equus
hemionus)
i tur (Bos primigenius).
Może chodzić również o saolę.
Być może
zwierzęciem takim była także kopalna antylopa Procamptoceras brivatense. Żyła ona w Europie w plejstocenie i posiadała długie cienkie rogi,
umiejscowione bardzo blisko siebie. Widziane z daleka, mogły przypominać
pojedynczy róg. Możliwe, że spotkanie ludzi z ostatnimi ocalałymi egzemplarzami
tych zwierząt dało początek podaniom o jednorożcach.
W biblijnej Księdze
Daniela odnaleźć można zapis o koźle, który miał
okazały róg między oczami.
Zainspirowany tym badacz starożytności Timothy Zell zajął się "produkcją żywych
jednorożców". Modelował zalążki rogów młodych kozłów w ten sposób, że
tworzyły one pojedynczy róg. Zell przypuszczał, że podobne praktyki mogły mieć
miejsce także w przeszłości. Według niego w ten sposób "tworzono"
jednorogie zwierzęta, które wykorzystywały swe nietypowe poroże jako broń lub
narzędzie. Zdaniem Zella średniowieczna sztuka często przedstawia jednorożce
jako stworzenia stosunkowo niewielkie, parzystokopytne, z brodami, bardziej
przypominające kozy niż np. konie. Kilka w ten sposób wyhodowanych
"jednorożców" zostało przez niego sprzedanych do amerykańskiego cyrku Ringling Brothers and Barnum
& Bailey.
Być może początek legend
o jednorożcach dały obserwacje zwierząt z zaburzeniami genetycznymi.
W czerwcu 2008 we włoskim Prato odkryto samca sarny (Capreolus capreolus) z parostkiem (występujący u jeleniowatych odpowiednik rogu)
położonym na środku czaszki. O ile obserwacje
jeleniowatych z pojedynczym rogiem nie są bardzo rzadkim zjawiskiem, to
umiejscowienie takiego poroża na środku czoła zwierzęcia jest zupełnie
wyjątkowe. Fulvio Fraticelli, dyrektor zoo w Rzymie, stwierdził: Ogólnie,
róg znajduje się raczej po jednej stronie [głowy], niż pośrodku. To wygląda na
skomplikowaną sprawę. Fraticelli poinformował także, że nietypowe położenie
rogu może być wynikiem jakiegoś urazu z przeszłości zwierzęcia. Obecność
jednego "rogu" uznano za wadą genetyczną tego osobnika, ponieważ, jak
się okazało, jego bliźniak posiada normalne poroże złożone z dwóch parostków.
Niedawno jednorożec trafił na pierwsze strony gazet w Korei Północnej. Tamtejsza agencja informacyjna odtrąbiła sukces archeologów, którzy mieli znaleźć ruiny legendarnego miasta Dongbuyeo sprzed 2 tys. lat, a w nim pieczarę, którą uznano za gniazdo jednorożca – pupila założyciela Korei, króla Jumonga. Śladów mieszkańca gniazda nie znaleziono...
Jaki jest Wasz typ? Które współczesne zwierzę jest najbardziej podobne do legendarnego jednorożca? Piszcie! :)
Źródła:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz