17 maja 2013

HERBY POLAKÓW


Dziś nasze polskie podwórko herbowe. :)

Enjoy!




Reddidit ipse potens vitricia signa Polonis (Sam Najwyższy przywrócił Polakom zwycięskie znaki) – mówi napis na rewersie pieczęci majestatowej Przemysła II. Jest ona tym bardziej znamienna, że towarzyszy wizerunkowi orła, który można uznać za pierwsze heraldyczne przedstawienie herbu Polski. Skoro jednak – jak głosi inskrypcja – znaki te zostały zwrócone, musiały funkcjonować już wcześniej, zapewne na długo przed rozpadem Polski na dzielnice.




Rewers pieczęci majestatowej Przemysła II z wyobrażeniem orła

   Postrzeganie orła jako symbolu ma bardzo dawną genezę. Już w trzecim tysiącleciu przed naszą erą w kręgu kultury babilońskiej ptak ten funkcjonował jako symbol solarny, znak boskiej potęgi, siły, odwagi i sprawiedliwości. Za pośrednictwem Asyryjczyków symbolikę orła przejęli Persowie, którzy też przyjęli jego sylwetkę jako godło wojskowe. Właśnie pod wpływem perskim dwugłowy orzeł stał się symbolem dworu cesarzy bizantyjskich, a wkrótce wizerunek ten zastrzeżono dla dzieł związanych z osobą władcy, zdobiąc nim między innym jego tron i insygnia władzy.
   Inną genezę, choć podobne znaczenie, ma wizerunek jednogłowego orła właściwy dla cesarstwa rzymskiego. W kręgu kultury greckiej orzeł był ptakiem Zeusa, w mitologii rzymskiej zaś Jowisza, najwyższego z bogów, i jako taki stanowił jedną z oznak władzy w Rzymie. Rosnącą rolę orła w rzymskiej symbolice władzy doskonale ilustruje fakt, że do 107 r. p.n.e. wyparł pozostałe cztery symbole kultowe legionów (dzika, wilka, konia i Minotaura), stając się głównym znakiem rzymskich sił zbrojnych.



Herb Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego XVII w.

   Chrześcijaństwo początkowo odnosiło się do symboliki orła z rezerwą. Wynikało to z tego, że z jednej strony, w tradycji starotestamentowej, orzeł był nośnikiem negatywnych wartości, z drugiej zaś wpływ na to miała właśnie jego wysoka pozycja w systemie symboli pogańskiego Rzymu. Stąd recepcja tego symbolu w kręgu kultury chrześcijańskiej nastąpiła późno. Mimo to ptak ten zajął poczesne miejsce w panteonie symboli chrześcijańskich, stając się w końcu atrybutem św. Jana Chrzciciela, symbolem św. Jana Ewangelisty czy wreszcie samego Chrystusa.
  Po upadku cesarstwa zachodniorzymskiego reaktywacja orła jako znaku władzy cesarskiej nastąpiła dopiero w czasach Karola Wielkiego. Stanowiło to nawiązanie do idei kontynuacji Imperium Romanum. Odtąd tradycja używania orła jako symbolu władzy była żywa wśród spadkobierców Karola. Pojawia się on na insygniach władzy cesarskiej, pieczęciach, a także w wystroju cesarskich pałaców. Od czasów Henryka V (1111–1125), zapewne także pod wpływem zwyczaju rzymskiego, orzeł stał się znakiem wojskowym cesarstwa. Stąd niedaleko już do heraldyki. I rzeczywiście, od połowy XII w. widać postępującą heraldyzację cesarskiego znaku.



Denar „Princes Polonie” Bolesława Chrobrego

   W tym samym czasie orzeł pojawia się na pieczęciach wielu innych władców, zyskując popularność szczególnie w Europie Środkowej i Południowej. W ten sposób powstała heraldyczna tzw. strefa akwilarna, to jest region charakteryzujący się dominacją wśród terytorialnych znaków herbowych właśnie orła. Godło to występuje w Dolnej Austrii, Tyrolu, w Krainie, Karyntii, Bułgarii, Serbii, wśród książąt ruskich, na Morawach, w Brandenburgii, Burgundii i Niderlandach. Około połowy XII w. orzeł pojawia się również na pieczęciach księcia Władysława II, władcy Czech. Wreszcie godła tego używali władcy Polski.



Denar z orłem przypisywany Kazimierzowi Sprawiedliwemu

   Kiedy Lech przybył na tereny dzisiejszej Polski i znalazł miejsce, które uznał za dogodne do założenie swej siedziby, postanowił nazwać je Gniezno, od słowa „gniazdo”. „Tam bowiem po raz pierwszy książę i rodzic Polaków [...] rozbiwszy obozowisko zaniechał koczowania i postanowił, że tu gniazdo będzie dla niego i starszyzny i tu wzniesiona zostanie siedziba książęca i że pozostanie na stałe. Tutaj także znalazł w wysokich i wyniosłych drzewach orle gniazdo”   pisał Jan Długosz. Sto lat później inny znakomity dziejopis, Marcin Bielski, uzupełnił opowieść Długosza: „Stądże y na chorągwiach swych kazał kłasc Orła białego za Herb, a od tegoż czasu to Krolestwo Polskie tego kleynotu używa”. Sam Długosz genezę polskiego orła widział jednak gdzie indziej. Tak oto relacjonował to, co wydarzyć się miało podczas zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 roku: „Otton zdjął wspaniały diadem który wtedy miał na głowie i ozdobił nim i uwieńczył  skronie księcia Bolesława ustanawiając go królem Polski, sprzymierzeńcem i przyjacielem cesarstwa rzymskiego, podporządkowując mu wszystkie ziemie polskie i ludy, dając jemu i całemu Królestwu Polskiemu po wieczne czasy białego orła. Podobnie jak cesarstwo  rzymskie ma to samo godło koloru czarnego i podlegają mu wszystkie ludy niemieckie, tak samo on ma używać tego godła na czerwonym polu”.
   Tyle o genezie naszego herbu kronikarze. W rzeczywistości jest ona jednak znacznie późniejsza.



Pieczęć Henryka Pobożnego. Na tarczy trzymanej przez księcia widoczny orzeł z sierpową przepaską

   Pierwsze w Polsce wyobrażenie ptaka związane z ikonografią władzy znajdujemy rzeczywiście na znanym denarze Bolesława Chrobrego, wyobrażającym na awersie przedstawiciela awifauny, w otoku zaś posiadającym napis PRINCES POLONIE. Numizmatycy uważają, że emisję tej monety należy wiązać właśnie ze zjazdem gnieźnieńskim 1000 r., kiedy to Bolesław został uznany za współpracownika cesarza, a przez to włączony do kręgu uznanych europejskich monarchów. Kontrowersje budzi jednak interpretacja zawartej na niej symboliki. W wyobrażonym na monecie ptaku badacze domyślają się orła, koguta, pawia czy nawet gołębicy Ducha Świętego. Ostatnie badania, wsparte próbą określenia kręgu kulturowego, w kontekście którego należy badać jej ikonografię, zdają się wskazywać, że wbrew utartej opinii mamy tu do czynienia nie tyle z orłem, ile z pawiem – ptakiem symbolizującym w Bizancjum cesarski majestat.
   Mimo znaczenia, jakie przywiązują do tego zabytku badacze, to incydentalne pojawienie się w numizmatyce Bolesława Chrobrego symbolu ptaka, który później na ponad sto lat znika z polskich monet, zdaje się wskazywać, że nie wywarł on większego wpływu na kształtowanie się polskich symboli narodowych. Oczywiście wyobrażenia orła nie są obce polskiej sztuce XI i XII w., jednak pełnią w niej jedynie funkcje dekoracyjne.



Książę śląski w stroju turniejowym

   Na monety książęce wyobrażenie orła powraca w XII w. Wówczas też spotykamy się z pierwszym protoheraldycznem wizerunkiem tego godła. Wyobrażenie orła, umieszczone luźno w polu monety, znajduje się na brakteacie przypisywanym Kazimierzowi Sprawiedliwemu, a datowanym na ostatnie lata jego panowania. Wizerunek uzupełnia napis AQUILA (łac. orzeł). Z czasami Kazimierza Sprawiedliwego wiążą się również inne przekazy, świadczące o popularności symboliki akwilarnej. Otóż być może z osobą tego władcy łączyć należy wyobrażenie orła umieszczone na zworniku kościoła cysterskiego w Koprzywnicy. Według Wincentego Kadłubka w czasie bitwy pod Brześciem wojska Kazimierza walczyć miały pod aquile signo (znakiem orła). Mimo iż zdaniem badaczy przekazu tego nie należy traktować dosłownie, bo stanowi on jedynie uczoną metaforę, to zdaje się nie ulegać wątpliwości, że już wówczas wojska polskie używały własnych znaków chorągiewnych, o takich signa Polonica wspomina już bowiem kronika Anonima zwanego Gallem. Orzeł, zapewne początkowo jeden z wielu takich znaków, jako symbol męstwa czy chwały wojennej zaczął z czasem wśród nich dominować, by w końcu stać się najpierw osobistym znakiem książąt, później zaś znakiem dynastycznym. Należy podkreślić, że orzeł nie był jedynym symbolem władzy, do którego odwoływali się piastowscy książęta. Obok niego występowały również wysoko cenione wyobrażenia lwa oraz gryfa.



Polski orzel zdobił nie tylko widoczne na pieczęci emblematy Jana Luksemburskiego, ale również pieczęć jego żony – Elżbiety

   Jak pamiętamy, recepcja herbów w Polsce dokonała się stosunkowo późno. Dla herbu rycerskiego przyjmuje się, że trwała ona od 2. połowy XIII nawet do końca XIV stulecia. Nieco wcześniej nastąpiła heraldyzacja znaków książęcych. I co ciekawe, niemal równocześnie władcy różnych dzielnic przyjęli to samo godło: wizerunek orła. Książę krakowski Leszek Biały położył orła na tarczy, którą widać w ręku rycerza znajdującego się na jego pieczęci znanej z odcisku z 1224 r. Znaku tego konsekwentnie używał jego syn Bolesław Wstydliwy. Tylko trochę później spotykamy orła na pieczęci Henryka Pobożnego, księcia śląskiego, z tym że orzeł ten ma charakterystyczną przepaskę z krzyżem na piersiach.   Kazimierz Konradowic, książę kujawski, ukazał orła na tarczy niesionej przez jeźdźca, znajdującego się na jego pieczęci używanej w latach trzydziestych i kolejnej z lat pięćdziesiątych XIII w. W latach trzydziestych tego stulecia spotykamy orła na tarczach trzymanych przez rycerzy wyobrażonych na pieczęciach książąt wielkopolskich Władysławów: Laskonogiego i Odonica.



Fryz heraldyczny z Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego

   Szczególnie ciekawy i instruktywny, jeżeli chodzi o dobór godła, jest przypadek władców Wielkopolski. Co prawda, jak już wspomniano, tak Odonic, jak i Laskonogi używali  wyobrażenia orła, ale już ich następcy – synowie Władysława Odonica Przemysł I i Bolesław Pobożny odstąpili od tego znaku. Na pieczęciach Przemysła I jako jego herb występują najpierw trzy lilie, później trzy pasy, w końcu lew. Lwa też spotykamy na drugiej pieczęci Bolesława Pobożnego. Przemysł II w początkach swego panowania nawiązał do znaku używanego przez swego dziada, by porzucić go na korzyść lwa. Dopiero na jego późniejszych pieczęciach jako znak władcy stabilizuje się przedstawienie orła, najdobitniej zamanifestowane na rewersie pieczęci majestatowej. Takie poszukiwania heraldyczne widoczne są nie tylko w kręgu wielkopolskim i dotyczą nie tylko książąt. Powrót ostatniego z władców tej dzielnicy do znaku orła wiązać można z jego planami zjednoczeniowymi.



„Średni” herb Rzeczypospolitej z czasów Wazów

   Spostrzeżenia te skłaniają do przyjęcia tezy, że w połowie XIII wieku orzeł był osobistym znakiem książąt z dynastii piastowskiej, który mógł być odmieniany lub zmieniany przez następców. I tak ze wspólnego najpierw dla całego Śląska znaku czarnego orła z białą przepaską powstało kilkanaście odmian używanych później przez władców poszczególnych księstw. Czarny orzeł ze srebrną przepaską z krzyżem – forma wyjściowa – został zarezerwowany dla władców Wrocławia. Książęta świdniccy używali czarno-czerwonego orła ze srebrną przepaską również w srebrnym polu, książęta ziembiccy orła czerwono-czarnego w polu złotym, opolscy w polu błękitnym ukoronowanego złotego orła. Książęta cieszyńscy w błękitnym polu złotego orła, ale bez korony. W niektórych liniach Piastów zmiany szły dalej. Niech za przykład posłużą Kujawy, których władca Kazimierz Konradowic, panujący w połowie XIII w. używał jako herbu orła, ale już jego następcy od Leszka Czarnego począwszy jako swego znaku używali połuorła-połulwa. Jako herb osobisty władcy pojawia się on u podnóża tronu na pieczęciach majestatowych tak Władysława Łokietka, jak i Kazimierza Wielkiego, królów wywodzących się z tej właśnie linii Piastów. Owe znaki poszczególnych gałęzi Piastów stawały się często protoplastami herbów ziemskich. Ale o tym później.



Herb Księstwa Warszawskiego w nagłówku papieru firmowego Prefektury Departamentu Poznańskiego

   Co zatem sprawiło, że właśnie Orzeł Biały stał się herbem Polski? Odpowiedź na to pytanie nie może być jednoznaczna, jest to bowiem efekt splotu wielu czynników. Niewątpliwie znaczenie miał wysoki walor symboliczny tego znaku, tym bardziej że za sprawą duchowieństwa polskiego, propagującego kult św. Stanisława, właśnie orzeł stał się symbolem integralności królestwa: wszak to orły czuwać miały przy poćwiartowanych zwłokach świętego aż do momentu ich cudownego zrośnięcia się. Niewykluczone, że – jak przypuszcza Henryk Łowmiański – orzeł był znakiem princepsa, a więc księcia mającego na mocy statutu Bolesława Krzywoustego sprawować władzę zwierzchnią nad całą Polską. Znakiem, który reaktywowano w momencie podjęcia zabiegów jednoczeniowych. Nie można też zapominać, że biały orzeł był jednocześnie znakiem ziemi krakowskiej, a więc terytorium, o które zaciekle walczyli wszyscy książęta-jednoczyciele.



Pieczęć z herbem Wielkiego Księstwa Poznańskiego

   Ówczesne godło państwa polskiego różniło się jednak stylizacją od używanego dziś. Orły tak Przemysła II, jak Władysława Łokietka czy Kazimierza Wielkiego, a także te pojawiające się na pieczęciach panujących w Polsce czeskich Przemyślidów czy aspirujących do władzy w Polsce Luksemburgów miały na skrzydłach złotą przepaskę, a na ogonie pierścień. Ich głowę zdobiła otwarta złota korona. Te właśnie znaki przywrócił Polakom w 1295 r. sam Najwyższy.
   Z czasem ulegały one jednak zmianom. W XV w. znika pierścień z ogona orła, a w stuleciu szesnastym przepaska ze skrzydeł. W ich miejsce pojawiają się jednak nowe elementy, aktualizujące i udostojniające herb.



Herb Królestwa Polskiego na pieczęci burmistrza Sierpca

   Z 2. poł. XIV w. znamy wyobrażenia klejnotu króla polskiego, który umieszczany na hełmie stanowił uzupełnienie znaku herbowego kładzionego w tarczy. Było nim tautologiczne powtórzenie godła, czyli także biały orzeł. Jedno z najstarszych jego wyobrażeń pochodzi z czasów Ludwika Węgierskiego. Co ciekawe, w czasach Kazimierza Wielkiego klejnot ten nie był chyba jeszcze do końca ustabilizowany, skoro na pochodzącej z tych czasów heraldycznej dekoracji portalu kolegiaty wiślickicj zaprezentowano dwa rodzaje klejnotów heraldycznych używanych zapewne przez monarchę: wielkopolski (głowa wołu) i małopolski (orzeł). 
   W piętnastym stuleciu pojawiają się trzymacze, postacie podtrzymujące tarczę z herbem. Tarczy z białym orłem aż do połowy XVII w. towarzyszyły anioły, choć zdarza się, że funkcję tę pełniły inne stworzenia. Przykładem może służyć fryz heraldyczny z Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie tarcza z herbem Polski trzymana jest przez lwa. Podobnie lwy podtrzymują tarczę z wielkim herbem Królestwa na pieczęci króla Aleksandra Jagiellończyka. Jednak już Zygmunt I Stary powrócił do trzymaczy w formie aniołów. Zmianie uległy one dopiero w czasach Władysława IV, kiedy to przybrały formę alegorii Wojny i Pokoju, za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego miały zaś symbolizować Pokój i Sprawiedliwość.  Od 1. połowy XVI w. na piersi orła zaczęły pojawiać się herby dynastyczne władców lub też ich „cyfra” – inicjał imienia.
   Wiek XV to początek długotrwałego związku Polski z Litwą. Znalazł on swe odbicie w świecie państwowej heraldyki. Od czasów Władysława Jagiełły aż do upadku Rzeczpospolitej litewska Pogoń towarzyszyła polskiemu Orłowi, zajmując drugie miejsce w szeregu herbów monarszych. Początkowo prócz Orła i Pogoni na czwórdzielnej tarczy umieszczano jeszcze herby Wielkopolski (ziemi kaliskiej) i Kujaw. Jednak już w pierwszym dziesięcioleciu XV w. na królewskich pieczęciach spotykamy pierwowzór późniejszego herbu Rzeczypospolitej. Na skwadrowanej tarczy w polach pierwszym i czwartym położono znak orła, w polach drugim i trzecim zaś Pogoń. Podkreślić jednak trzeba, że dla  XV w. Pogoń należy jeszcze niekiedy traktować jako herb dynastyczny Jagiellonów, a nie element herbu państwa polsko-litewskiego. Zmienia się to wraz z zawarciem unii lubelskiej w 1569 r., kiedy Pogoń ostatecznie stała się elementem herbu państwowego.
   W dawnej Polsce funkcjonowały trzy odmiany tego herbu: wielka, średnia i mała. Herb wielki wyobrażał tarczę z herbami państwa i monarchy, zwieńczoną zamkniętą koroną –      symbolem suwerenności, pod którą umieszczano nadane monarsze ordery, a po bokach  podtrzymywaną przez anioły bądź alegorie. August II Mocny wprowadził zwyczaj umieszczania wielkiego herbu Rzeczypospolitej na gronostajowym płaszczu. Herb średni pozbawiony był trzymaczy i płaszcza, natomiast od czasów Michała Korybuta Wiśniowieckiego towarzyszył mu wieniec palmowy. Herb mały z kolei wyobrażał jedynie ukoronowaną tarczę z herbami obu członów Rzeczypospolitej.



Herb Królestwa Polskiego na monecie z czasów powstania listopadowego i herb używany w czasie powstania styczniowego

   Niekiedy – np. na pieczęciach majestatowych czy wielkich koronnych – wyobrażeniu Białego Orła towarzyszyły herby ziem składających się na terytorium Rzeczypospolitej, wizualizujące w ten sposób strukturę polityczną i ustrojową państwa.
   Takie wyobrażenie herbu Rzeczypospolitej przetrwało aż do rozbiorów. W ich efekcie ziemie polskie dostały się pod obce panowanie. Wówczas wizerunek Orła Białego stał się nośnikiem wartości patriotycznych, przypominając o utraconej niepodległości, dlatego też zaborcy unikali eksponowania herbu polskiego w zestawie herbów ziem, którymi władali. Rozwiązaniem tego drażliwego problemu było nadanie podległym sobie terytoriom nowych znaków. Z wyjścia tego skorzystali już w XVIII stuleciu Austriacy, którzy proklamowali utworzenie na ziemiach zabranych Rzeczypospolitej królestw Galicji i Lodomerii, nadając im własne herby, odpowiednio: w błękitnym polu trzy złote korony i w takimże polu dwa poszachowane sześciokrotnie pasy biało-czerwone. W 1804 r. odmieniony został herb Galicji: pole tarczy podzielono w pas czerwoną listwą. W pierwszym z powstałych w ten sposób pól położono czarną kawkę, w drugim zaś dotychczasowe godło tej krainy: trzy korony.
   Orzeł Biały powrócił w herbie Księstwa Warszawskiego, na pół suwerennego państwa utworzonego z ziem „Polski na królu pruskim zdobytej” – jak określił je Napoleon Bonaparte. Z jego właśnie woli, nawiązując zresztą do wcześniejszych postanowień Konstytucji 3 maja, tron warszawski objął król Saksonii Fryderyk August. W herbie tego państwa połączono więc godło Wettynów z tradycyjnym godłem Polski. W tarczy dwudzielnej w słup w polu pierwszym umieszczono herb monarchy, w polu drugim zaś, czerwonym, orła białego. 



„Toporzeł” projektu Stanisława Szukalskiego

   Utworzenie efemerycznego Księstwa Warszawskiego, mimo jego rychłego upadku, spowodowało, że zaborcy nie mogli pozostać obojętni wobec mieszkającej na ich terytoriach ludności polskiej. Stąd też godło nie istniejącego już państwa, stające się w coraz większym stopniu symbolem podzielonego narodu, pojawiało się mniej lub bardziej wyraźnie w herbach bodaj wszystkich tworów politycznych powstałych na ziemiach polskich w wyniku kongresu wiedeńskiego, kreślącego kształty ponapoleońskiej Europy. I tak w herbie oddanego pod władzę pruską Wielkiego Księstwa Poznańskiego na piersi czarnego, pruskiego orła położono ukoronowaną tarczę herbową z białym orłem na czerwonym polu.  Ten znak służący utworzonej później z terenów księstwa poznańskiego prowincji poznańskiej funkcjonował aż do I wojny światowej. Na ziemiach zaboru austriackiego utworzono Wolne Miasto Kraków. Herb jego łączył dotychczasowy herb miasta z herbem Polski w ten sposób, że w rozwartych wrotach bramy herbu miejskiego położono białego orła. Gdy na skutek powstania 1846 r. Rzeczpospolita Krakowska uległa likwidacji i utworzono z niej Arcyksięstwo Krakowskie, włączone w skład monarchii austriackiej, zmianie uległ również herb tego terytorium: tworzył go biały, ukoronowany orzeł w czerwonym polu, na piersiach którego położono herb miasta Krakowa. Pod władzę carów rosyjskich oddano z kolei Królestwo Polskie (zwane też Kongresowym). Jego herb połączył godło Cesarstwa Rosyjskiego – czarnego, dwugłowego orła z jabłkiem, mieczem i berłem w szponach, z herbem polskim, czyli owalną tarczą z białym orłem w czerwonym polu, położoną na gronostajowym, ukoronowanym płaszczu umieszczonym na piersi cesarskiego godła. Funkcjonował on jedynie do listopada 1830 r. Wkrótce po wybuchu powstania listopadowego, w styczniu 1831 r., władze polskie ustanowiły nowy herb niezależnego od Rosji powstańczego państwa. Z ciekawym, choć radykalnym projektem wystąpił wówczas znakomity historyk Joachim Lelewel. Otóż zaproponował on, by pozbawić orła korony, w jej miejsce kładąc czapkę frygijską, popularny wówczas symbol walki o nowy ład społeczny. Pomysł ten nie zyskał jednak akceptacji. Wedle ustawy sejmowej na urzędowych tłokach pieczętnych winno znajdować się następujące wyobrażenie: „na przedzielonej tarczy znajdować się ma Orzeł Biały i Pogoń [...] ponad tarczą korona królewska, a w górnym polu napis Królestwo Polskie, u spodu zaś nazwisko władcy”.
   Do tego herbu nawiązywały także projekty herbu państwowego z pierwszych miesięcy powstania styczniowego. Miało to symbolizować wolę kontynuowania walki o wolność, przegranej w 1831 r. Jednak już 10 maja 1863 r. władze powstańcze przyjęły nowy, oryginalny projekt herbu państwowego. Przedstawiał on w ukoronowanej tarczy trójdzielnej Orła, Pogoń litewską oraz herb Rusi – św. Michała Archanioła.  „Trzy herby obok siebie pod koroną, to trzy ludy dobrowolnie połączone, jak równi z równymi, to uznanie rozwoju historycznego Rzeczpospolitej­” – pisała o nowym herbie lwowska „Gazeta Narodowa”. Ciekawe jest umieszczone w nim wyobrażenie orła – otóż pozbawiony on został korony, natomiast w szpony włożono mu krzyż i miecz. W użyciu był też „tradycyjny” wariant tego godła: w koronie bez pozostałych atrybutów, któremu towarzyszyła wstęga z napisem „Boże zbaw Polskę”.
   Problem wyboru herbu państwowego pojawił się ponownie w 1918 r., kiedy Polska odzyskała niepodległość. Aż do sierpnia 1919 r. sprawa pozostawała otwarta. Kształt godła zależał jedynie od sympatii politycznych rządzących (np. stojący u steru państwa socjaliści do stycznia 1919 r. jako godła używali orła bez korony, wraz z upadkiem ich rządu powrócił do użytku orzeł w koronie). Wreszcie 1 sierpnia 1919 r. sejm przyjął jako godło państwa orła w koronie stylizacją nawiązującego do czasów Stanisława Augusta. Jednak miało to być godło prowizoryczne, służące do czasu „ustalenia granic Państwa Polskiego i określenia godła przez konstytucję”. Owo prowizorium okazało się niezwykle trwałe, funkcjonowało bowiem jeszcze po uchwaleniu konstytucji i ustaleniu granic.
   W państwie powstałym z trzech różnych części regulacje w zakresie heraldyki państwowej, mającej być przecież elementem integrującym, były konieczne. „Ponieważ niektóre urzędy używają jeszcze do pieczętowania listów nalepek o barwach i godłach pruskich oraz o oznaczeniach b. władz pruskich, przeto z uwagi iż używanie takich oryginalnych nalepek pruskich narusza i obraża patryotyczne poczucie ludności – zabraniam podległym mi urzędom posługiwania się niemi”  nakazywało w specjalnym okólniku, wydanym jeszcze w 1921 r. Ministerstwo byłej Dzielnicy Pruskiej (ironią losu jest, że pismo zostało opatrzone niemieckojęzyczną pieczęcią wpływu, jeszcze wówczas używaną w tym urzędzie!).



Godło Polski przyjęte w 1919 r. oraz godła powstałe na podstawie projektu Kamińskiego z 1927 r., 1945 r., 1955 r. (rządu na uchodźstwie), 1990 r.

   Na odpowiednie regulacje trzeba było jednak czekać aż do końca 1927 r. Dopiero 13 grudnia tego roku dekretem prezydenta RP wprowadzono nowy kształt herbu Rzeczypospolitej, zaprojektowany przez architekta Zygmunta Kamińskiego. Projekt ten wzbudził duże kontrowersje, zarówno ze względu na pewne uchybienia heraldyczne (przepaska i łapy orła winny być złote, brakowało prześwitów między kwiatonami korony, zakończenia przepaski powinny mieć kształt trójliścia, a nie gwiazdek), jak i ze względów politycznych (w gwiazdkach dopatrywano się wpływów bolszewickich lub masońskich, krytykowano włożenie na głowę orła korony otwartej, a nie zamkniętej).

   Warto tu wspomnieć o ciekawych poszukiwaniach heraldycznych prowadzonych na ultraprawicowym skrzydle polskiej sceny politycznej. Stanisław Szukalski, związany ze środowiskiem neopogańskiej Zadrugi, zaproponował przyjęcie jako godła państwowego Toporła. „Pierwej proponuję niebolesne i niczem was nie zobowiązujące przyjęcie znaku TOPORŁA za godło Polski II-ej, by pod nim połączyć cały rodosławiański pierwiastek polityczny. Godło państwa musi być heraldyczne w swej pierwotnej formie. Wypchany biały kogut w stylu naturalistycznym nie może być nabrzmianem (symbolem) Narodu.

TOPORZEŁ jest obosiecznym toporem, w kształcie orła. Jest daleko prostszym w formie od Swastyki, jak i od italskiej Fasci. Zaś krótki topór jest narzędziem ciesielskim i prawiecznym orężem bojowym Sławian. Ponieważ przed nami zakreśla się wielka ‘robota’ przemian od podstaw, do zaczęcia, przeto Topór jest najstosowniejszym znakiem naszych dziejotwórczych poczynań. Skoro zaś każda epoka przynosiła inny kształt Orła państwowego, a było ich aż kilkanaście, przeto my, strojący się do przebudowy ducha społecznego, obowiązani jesteśmy wnieść przed Rodosławianami nowe godło, nowe nabrzmiano naszych czasów, by Lud wiedział, że już kończy się owa nieszczęsna Epoka Filatelistyczna, a rozpoczyna Ciesielskobojowa” – pisał w swym manifeście.

   Godło państwowe, wprowadzone dekretem z 1927 r., okazało się jednak bardzo trwałe. Mimo iż I Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, powstała pod egidą Związku Radzieckiego, za swój znak przyjęła orła bez korony, projektu Janiny Broniewskiej, to w okresie powojennym herb PRL nawiązywał właśnie do przedwojennego godła: orłu odebrano „jedynie” koronę, eksponując za to gwiazdki. Do niego też nawiązywał herb Rzeczypospolitej Polskiej przyjęty dekretem Prezydenta RP na uchodźstwie, w którym orzeł zyskał koronę zamkniętą, zwieńczoną jabłkiem z krzyżykiem, przemodelowano również nieco znajdujące się na skrzydłach gwiazdki. Wreszcie do wzoru herbu projektu Kamińskiego powrócono, projektując obecny herb Rzeczypospolitej Polskiej, przyjęty na mocy ustawy z 27 grudnia 1989 r.


Źródło [jakby ktoś nie zauważył, to zapowiadałam, że teksty heraldyczne pochodzą w całości z portali Inne Oblicza Historii].



Do następnego! 



2 komentarze:

  1. hmmm, a czy ten tekst w większej swojej części nie był publikowany pod nazwiskiem innego autora na łamach czasopisma Inne Oblicza Historii?? Porównajcie: http://ioh.pl/artykuly/pokaz/heraldyka--zwyciskie-znaki-polakw,1110/

    Trąci plagiacikiem !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć! Pisałam w pierwszym poście z tej "serii", że to "przedruk". :) Pozdrawiam!

      Usuń